Mazzarri: Szkoda niewykorzystanych okazji
Walter Mazzarri po meczu z Realem Madryt:
- Czy jestem rozczarowany? Ktoś kto nie oglądał meczu, tylko zobaczył wynik 3-0, pomyślałby że Real dominował kompletnie, ale tak nie było. Inter miał sześć lub siedem znakomitych okazji. Powinniśmy być skuteczniejsi, ale jestem zadowolony z gry zespołu. Czy był to krok naprzód? Tak był. Graliśmy z zespołem, który nie traci wielu bramek, a mieliśmy wiele okazji. Nie zapominajmy kto był naszym rywalem. Alvarez, Palacio i Icardi mieli wiele szans i to niebywałe, że żadna z nich nie została wykorzystana. Olsen ma wielki charakter, ale musi pozostać twardo na ziemi. Czasami popełnia proste błędy.
Zapytany o Rolando, odparł:
- Rolando da nam doświadczenie, ponieważ gramy trzema obrońcami a już dwóch mamy kontuzjowanych. Andreolli był jedyną alternatywą. Ronaldo był bardzo użyteczny w poprzednim sezonie w Napoli i pomógł nam awansować do Ligi Mistrzów.
O stylu gry:
- Przynajmniej dwie akcje powinny zakończyć się naszym golem. Przegralibyśmy 3-2 z Realem Madryt - jedną z najlepszych drużyn na świecie w tym momencie - nie byłoby to złe.
O Alvarezie jako liderze:
- To zespół jest liderem, ale on robi spore postępy i jestem z niego zadowolony. Piłkarze coraz lepiej łapią o co mi chodzi, lepiej się poruszają. Jeśli patrzysz na grę w tym meczu, a nie tylko na wynik, to nie możesz być niezadowolony.
Źródło: inter.it
Rizzo
11 sierpnia 2013 | 10:50
Kompletnie nie rozumiem zadowolenia z postawy drużyny Mazzariego. Oglądałem uważnie cały mecz i Real, gdy tylko miał na to ochotę, bez problemu zamykał nas we własnym polu karnym. Przez długie fragmenty meczu raziła w oczy nieporadność w wyprowadzaniu piłki, wydawało się, że dla naszych piłkarzy jedyny sposób aby to zrobić było wyekspediowanie jej jak najdalej, zawsze niecelnie. Po każdej kolejnej porażce trener mowi o postępach, ja tymczasem widze drużyne, której możliwości gry piłką kończą się wraz z dojściem do połowy boiska. O końcówce meczu lepiej się nie wypowiadać. Inter prowadził wyrównany pojedynek z drugą drużyną realu. Mazzari mówi o tym, że mogliśmy zdobyć 2 gole więcej? Real mógl strzelić dużo więcej
Internazionalista
11 sierpnia 2013 | 12:39
swietne podsumowanie Rizzo, jakbys czytal w moich myslach. Warto zauwazyc ze u nas kazdy trener ktory zostaje zwolniony jest zadowolony po porazce ;)
sowa
11 sierpnia 2013 | 13:04
nie wiadomo czemu Mazzari uparł się tak na ten 1 skład... w drugiej połowie po zmianie zawodników gra wyglądała lepiej... dlaczego nie możemy zaczynać z Icardim, Beldofilem, Alvarezem, Duncanem... zamiast tego daje łysego, kuzme, pereire pokrake... nie rozumiem tych decyzji...
domi
11 sierpnia 2013 | 14:39
W Pucharze Włoch widziałbym na lewej stronie od pierwszej minuty Laxalta, który poza 14 minutami z Valencią był pomijany przez Mazzarriego. Chętnie bym zobaczył, czy na coś sie przyda w nowym sezonie. A grać będziemy na tle wloskiego słabiaka.
Reklama