Cambiasso: Zawsze chcemy wygrywać

14 sierpnia 2013 | 10:17 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Esteban Cambiasso w rozmowie ze Sky Italia, wypowiedział się o minionym obozie przygotowawczym, metodach pracy Mazzarriego i zbliżającym się sezonie.

Zbliżający się sezon będzie dziesiątym dla Cuchu w barwach Interu. Ten jubileusz Argentyńczyk zamierza świętować w niedzielę, kiedy Nerazzurri zmierzą się z Cittadellą, a on sam obchodził będzie urodziny.

- USA? Dużo podróżowania. Mimo wyników, co jest pierwszą rzeczą o której mówią ludzie, ten tour pomógł nam dojrzeć jako zespół. My wiemy, że liczy się coś więcej niż wynik w tych meczach, patrzymy na grę zespołu. Czy wyniki nas zdołowały? To jest Inter o którym mówimy, nie ma czasu na coś takiego. Wygrywasz czy przegrywasz, nie możesz myśleć o przeszłości.

O wpływie Mazzarriego na zespół:
- Wpływ jest już widoczny. Być może nie każdy może to od razu zobaczyć, ale miejmy nadzieję że to będzie proste do zauważenia wkrótce dla każdego. Czy nie pracowaliśmy wystarczająco ciężko lub dobrze przed Mazzarrim? Metody treningowe się zmieniły, co było do przewidzenia, jeśli zmienia się trener.Nigdy nie powinno się mówić źle o trenerze, którego już w zespole nie ma.

Na temat wzmocnień zespołu:
- To coś czym zajmuje się klub. My musimy jedynie dawać z siebie wszystko na boisku, trener oraz klub decydują o tym czego im potrzeba.

Co znaczy być w Interze?
- Kiedy grasz dla Interu, zawsze chcesz wygrać. Nie zmienia się to co rok. Jeśli wygrałeś coś, to chcesz to powtórzyć, jeśli nie wygrałeś, to chcesz się zrewanżować za nie wygranie.

Zapytany czy wziąłby "w ciemno" trzecie miejsce w tabeli, odparł że nie.

Następnie poruszono kwestię rodaków w innych klubach:
- Tevez i Higuain? Piłkarze tego kalibru mogą wiele dać dobrego włoskiemu futbolowi. Czy jestem zazdrosny możliwości spotkania się z nowym Papieżem jaką mieli moi koledzy rodacy wczoraj? Zazdrość to złe słowo w sytuacjach takich jak ta. Każdy może spotkać Papieża Franciszka, miałem możliwość spotkać dwóch ostatnich papieży i byłem szczęśliwy.

Eto'o do Interu?
- W futbolu wszystko jest możliwe, a we Włoszech ludzie bardziej interesują się transferami niż aktualnymi meczami.

Erick Thohir
- Obecnie wszystko jest hipotetyczne, nic się nie dzieje dopóki odpowiednie dokumenty nie zostaną podpisane. To nas nie dotyczy i nie siedzi w naszych głowach. Nie znam Thohira, ale znając Prezydenta Morattiego, jestem pewien że decyzja jaką podejmie będzie pierwszą najlepszą ze wszystkich dla Interu, jak również dla niego samego.

Nowy kontrakt..
- Nie, nie podpisałem jeszcze, ale mówiłem już, że nie będzie z tym żadnych problemów.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 6

Internazionalista

Internazionalista

14 sierpnia 2013 | 10:26

a ja 3 miejsce wzialbym z pocalowaniem reki :) no ale przeciez nasz mistrz celuje w scudetto odrazu :)

domi

domi

14 sierpnia 2013 | 11:33

Najlepsze pytanie zostawili sobie na koniec. Mam tylko nadzieję, że w końcu jakiś piłkarz usunie trochę w cień grę Cambiasso w pierwszym składzie.

FCInterFan

FCInterFan

14 sierpnia 2013 | 12:04

kambiazo przedłuża kontrakt, Inter uratowany. Internazionalista, a co ty żeś myślał? Kambiazo tylko o skudeto myśli.

Rizzo

Rizzo

14 sierpnia 2013 | 12:12

Gdyby napisał, że wziąłby to trzecie miejsce - zostałby tu skrytykowany za minimalizm i brak woli walki do samego końca. Cambiasso nie jest na pierwszy skład i każdy to wie, ale moim zdaniem jest potrzebny w szatni. Mourinho mówił, że jest przedłużeniem jego ręki na boisku, myślę, że nie będzie problemu z podpisaniem kontraktu na poziomie milion euro na rok, a jego doświadczenie może być pomocne dla młodych zawodników. Tak, wiem że prawdopodobnie jestem osamotniony w swoim osądzie :)

Klinsi64

Klinsi64

14 sierpnia 2013 | 13:12

wiem że nie powinienem,ale zyczę mu ciężkiej kontuzji ;)

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

14 sierpnia 2013 | 14:35

słabe to było bezelu


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich