Problemy kibiców z wejściem na stadion
Jeśli ktoś wczoraj w okolicach pierwszego gwizdka w meczu Inter - Cittadella znalazł się w okolicach stadionu Giuseppe Meazza, mógł odnieść wrażenie że właśnie rozgrywa się tam mecz finałowy Ligi Mistrzów. Długa kolejka kibiców wciąż znajdowała się poza stadionem...
Finał Ligi Mistrzów? Nie, tylko biurokracja. Można rzec, "sezon zaskoczył organizatorów" i kibice zamiast siedzieć lub stać na trybunach stadionu oglądając bramkę szalejącego jak zły na skrzydle Jonathana, musieli oglądać jak klub strzela sobie samobója nie mogąc zapanować nad kwestią różnego typu biletów (kupione w kasach, kupione przez internet, bilety rodzinne).
Źródło: inf.własna
Internazionalista
19 sierpnia 2013 | 09:39
brawo....
Interista
20 sierpnia 2013 | 11:45
jak u nas..
Reklama