Valero: Do Mediolanu po punkty
Czołowy zawodnik Fiorentiny Borja Valero wypowiedział się na temat czwartkowego spotkania z Interem. Hiszpan docenia klasę Nerazzurrich, ale nie ukrywa że celem jego zespołu będzie zwycięstwo:
- Mecz przeciwko Interowi, będzie bardzo trudny. Jednak pojedziemy do Mediolanu i spróbujemy wygrać. W tej chwili jesteśmy w dobrej dyspozycji, więc mamy nadzieję rozegrać dobre spotkanie i przywieźć jakieś punkty. Zawsze dążymy do zwycięstwa, niezależnie od tego z kim gramy.
Źródło: football-italia.net
maverik
24 września 2013 | 16:50
No raczej po porażkę nie jadą ;D
Internazionalista
24 września 2013 | 16:50
o siema maverik co tu robisz :D
Loon
24 września 2013 | 16:58
Trudny terminarz mamy, licze na 8 punktów w najbliższych 4 meczach. Każdy wynik powyżej będzie wielkim sukcesem.
lolek8
24 września 2013 | 17:18
Z fiołkami to możemy wygrać, z Romą będzie o niebo trudniej
MrGoal
24 września 2013 | 17:28
Valero do Mediolanu to mógłby przyjechać grać, no ale już za późno na to. A co do meczu do będzie to drugi poważny sprawdzian, po meczu z Juventusem. Bo choć zwycięstwa z Sassuolo czy Catanią cieszą, to trzeba przyznać ze beniaminek jest oszałamiająco słabą drużyną a Catania zaskakująco bez formy ( w meczu z Interem od 30 minuty przestali biegać). Mecz z Genoa był miarodajny, spotkanie z takim typowym średniakiem. I wynik lepszy od gry był. Nie narzekam, cieszę się z 10 pkt, ale też czekam na to co pokaże Inter w czwartek
Kiksu
24 września 2013 | 17:32
Niewiem dlaczego ale boje sie ze w tym meczu Hugo wylapie czerwien i wtopimy
maverik
24 września 2013 | 18:00
Internazionalista, ja tu jestem od dawna :D pewnie nawet nie widziales ze newsy pisze :P
superofca
25 września 2013 | 12:23
Loon uważam, że mniej niż 10 pkt w następnych 4 kolejkach to będzie porażka. Jeżeli nie potrafimy wygrać z mocnymi drużynami u siebie to o powrocie do europy możemy pomarzyć. Viola to bardzo mocny zespół i może w końcu wskoczy na podium, tym nie mniej co roku słychać o tym zespole szumne zapowiedzi, a na koniec sezonu zostaje "puchar" za 4, 5 czy 7 miejsce.
Reklama