Stramaccioni był bliski Galatasaray
Nowym trenerem Galatasaray został niedawno były trener Interu Mediolan, a ostatnio Manchesteru City - Roberto Mancini. W swoim debiucie udało mu się zremisować mecz z Juventusem Turyn w Turynie 2-2, po bardzo emocjonującym w końcówce meczu.
Jak podała telewizja Sky, Galatasaray przed podpisaniem umowy z Mancinim, bardzo blisko była porozumienia z innym szkoleniowcem mającym przeszłość w Interze, Andreą Stramaccionim, a potwierdził to również sam prezydent tego klubu.
Stramaccioni od zwolnienia z Interu pozostaje bez pracy, a wolny czas wykorzystał na krótkie wizyty w wielkich europejskich klubach przyglądając się warsztatowi m.in. Carlo Ancelottiego w Realu Madryt oraz Pepa Guardioli w Bayernie Monachium.
Źródło: sky/inf.własna
Loon
3 października 2013 | 08:24
Strama, zbuduj sobie jakieś Sassuolo na spokojnie, Galatasaray to nie są warunki do pracy dla doświadczonego trenera, a co dopiero debiutanta - z sympatią i szacunkiem :)
Klinsi64
3 października 2013 | 09:00
Cassano mu wpierdol spuścił a on Drogbę,Sneijdera i turecką hordę chciał ujarzmić?
timon
3 października 2013 | 11:13
Moglaby pijawa podpisac kontrakt z kimkolwiek, przynajmniej my nie musielibysmy utrzymywac tego ,,trenera"
Daniello
3 października 2013 | 13:17
Strama Stramą, ale mnie dalej zastanawia, czemu Di Matteo wciąż siedzi na bezrobociu
Internazionalista
3 października 2013 | 15:32
dokladnie Loon i Klinsi heheh :D
gismo
3 października 2013 | 16:21
Nie życzę Galacie źle :P Strama powinien iść do serie B i tam się dalej uczyć bo tylko wtedy może kiedyś być kimś.
Reklama