Inter 0:3 Roma

5 października 2013 | 19:51 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Relacje3 min. czytania

Wysoką porażką zakończyło się dzisiejsze spotkanie Interu z Romą na Giuseppe Meazza. Nerazzurri przegrali 0-3 z aktualnym liderem Serie A, lecz wynik nie do końca odzwierciedla to co się działo na boisku. Z przebiegu gry Inter nie zasłużył na aż taką porażkę, mimo iż trzeba przyznać że zwycięstwo Giallorossich jest zasłużone.

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy ku czci ofiar katastrofy statku u wybrzeży Lampedusy. Na trybunach stadionu zasiadło dziś  60 336 widzów, a pośród nich spora grupa kibiców Interu z Polski, zorganizowana przez Fanatici Dalla Polonia (FDP), wśród nich również trzech redaktorów naszego serwisu, którzy po powrocie zdadzą relację z wyjazdu.

Roma od początku wydawała dobrze dysponowanym zespołem, który bez kompleksów przyjechał sięgnąć po kolejne ligowe zwycięstwo. W Interze rzucał się w oczy brak Campagnaro, który daje w defensywie wiele spokoju oraz...Jonathana. Brazylijczyk w osatnich meczach naprawdę grał dobrze i pod jego nieobecność grający na prawej Nagatomo spisywał się słabiej, a co gorsza pod nieobecność Nagatomo na lewej, jego miejsce zajął Pereira, który jeśli miał tym meczem przekonać do siebie trenera Mazzarriego, to chyba prędko nie zobaczymy go w podstawowej jedenastce Interu.

Pierwszy gol padł w 18. minucie. Wszystko zaczęło się od nieudolnego wybicia Ranocchi, a następnie po podaniu Gervinho w iście bilardowy sposób, płaskim strzałem pomiędzy kilkoma zawodnikami Interu do siatki trafił kapitan przyjezdnych - Francesco Totti. Inter próbował odpowiedzieć na tego gola, a najbliżej był Fredy Guarin, po którego strzale piłka wylądowała na poprzeczce.

W 40 minucie doszło do dosyć dyskusyjnej sytuacji, ponieważ naszym zdaniem przed polem karnym Alvaro Pereira faulował Gervinho. Sędzia podyktował jednak karnego, którego na bramkę zamienił ponownie Totti. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się mecz, piekielnie szybką kontrę Romy wykończył Florenzi, a wszystko zaczęło się od Tottiego, który należał zdecydowanie do najlepszych graczy na boisku tego dnia obok Gervinho, który wprawdzie do siatki nie trafił, ale siał postrach w szeregach obronnych Interu.

W przerwie zdjęty został Pereira a w jego miejsce pojawił się Icardi. Na niewiele się to jednak zdało, podobnie jak wejście Kovacića czy później Milito. Inter nie był w stanie przebić się przez dobrze ustawioną obronę rywali, nawet gdy ci grali w 10 po wyrzuceniu z boiska Balzarettiego. Miejmy nadzieję, że kontuzja jaką odniósł w tym starciu Alvarez nie jest powazna.

Inter przegrał po raz pierwszy w tym sezonie, lecz ulega przeciw najmocniejszej w tym momencie włoskiej ekipie, jaką jest Roma. Okazją do rehabilitacji będzie mecz 20 października z Torino.

Inter 0-3 Roma (HT: 0-3)
strzelcy: Totti 18 i 40 (kar.), Florenzi 44.

Inter: Handanovic; Rolando, Ranocchia, Juan Jesus; Nagatomo, Guarin (Milito 70), Cambiasso, Taider (Kovacic 57), Pereira (Icardi 46); Alvarez; Palacio.

Pozostali na lawce: Castellazzi, Carrizo, Andreolli, Belfodil, Mudingayi, Kuzmanovic, Wallace, Samuel

Trener: Walter Mazzarri.

Roma: De Sanctis; Torosidis, Benatia, Castan, Balzaretti; Pjanic (Taddei 57), De Rossi, Strootman; Florenzi (Marquinho 76), Totti (Dodò 81), Gervinho.

Pozostali na ławce: Skorupski, Lobont, Ljajic, Caprari, Burdisso, Jedvaj, Borriello, Ricci

Trener: Rudi Garcia.

Sędzia: Tagliavento (Terni).
Kartki: Pjanic 15, Benatia 28, Castan 30, Juan Jesus 32, Balzaretti 51, De Sanctis 67, Taddei 89.
Cz.kartka: Balzaretti 79.
Doliczony czas: 0+3 minutes.
Widzów: 60 336.

Źródło: inter.it/inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 30

kandziak

kandziak

5 października 2013 | 20:09

Liczylem Milito i Kovacicia.

lolek8

lolek8

5 października 2013 | 20:18

Słabo to widze

Nerazzurri96

Nerazzurri96

5 października 2013 | 20:21

Zaskoczeń w sumie nie ma, ale niestety szmatławiec Pereira w składzie...

arturs123

arturs123

5 października 2013 | 20:58

Oj Jesus już problemy ma z Gervinho, ciężko będzie :(

Nerazzurri96

Nerazzurri96

5 października 2013 | 21:08

0:1 Totti

Nerazzurri96

Nerazzurri96

5 października 2013 | 21:35

Póki co padaka w obronie bez Campagnaro. Żenujący Pereira, drewniany Ranocchia, jedynie Rolando jako tako się prezentuje

misiu1299

misiu1299

5 października 2013 | 21:35

ja prdl zaczyna się stramacioni

Nerazzurri96

Nerazzurri96

5 października 2013 | 21:36

Pereira niech idzie grać do do Serie C, choć pewnie i tam miałby problemy

maestro84

maestro84

5 października 2013 | 22:39

k.... m..

Loon

Loon

5 października 2013 | 22:49

Gratuluję Romie zasłużonego zwycięstwa, choć wynik meczu moim zdaniem nie odzwierciedla jego przebiegu. To wcale nie był mecz do jednej bramki, to Inter atakował, a Roma kontrowała. Po raz kolejny potwierdziła się też teoria, że szybki murzyn jest lepszy niż jakieś wymyslne wyszukiwanie taktyk i zawodników - Gervinho zagrał świetną pierwszą połowę, a ponieważ Roma grała z kontry, odegrał dziś decydującą rolę. Wynik sprawiedliwy, ale spotkanie bardziej oddawałoby jakieś 1-2 dla gości. Tym bardziej, że karnego chyba nie było, a Inter strzelił gola + p

Loon

Loon

5 października 2013 | 22:49

oprzeczka Guarina, która mogła zmienić wszystko... -> Roma świetnie w defensywie, świetna gra z kontry, jeśli pokonali dziś Inter to mogą pokonać też Juve i Napoli - tak mi się wydaje. Nie wiem czy obok Bayernu i Barcelony nie jest to obecnie najbardziej kompletna ekipa w Europie. Swoja role w porazce odegral tez Alvaro Pereira. Juz po pierwszych meczach nie krylem rozczarowania, ale teraz na tle dobrze grajacego Interu odstaje potrojnie. Nigdy nie sadzilem, ze to powiem, ale brakowalo dzis Jonathana jak cholera.

Loon

Loon

5 października 2013 | 22:49

No i mam nadzieje, ze chłopaki się pozbierają. Zakładałem na 4 mecze 7-8 punktów, póki co tylko 4, więc z Torino trzeba wygrać.

Andrea Stramaccioni

Andrea Stramaccioni

5 października 2013 | 23:04

największymi rozczarowaniami byli dzisiaj perejra i taider .. tak jak napisał Loon to nie był mecz tylko do jednej bramki. Porażki bolą, ale są one nieuniknione i trzeba się z nimi liczyć grając z silnymi rywalami jak Napoli, Juve, Milan czy Roma. Póki co nie jest najgorzej, wygrana z Fiołkami i remis z Juve. Trzeba patrzeć na przyszłość i wygrywać z resztą. Zabrakło dzisiaj Hugo Bossa w obronie i przebłysków Dżonego.. kto wie jakby wyglądał mecz gdyby oni grali, ale nie ma co gdybać. Gratuluję Romie, która w tym sezonie gra wielką piłkę.

Darkos

Darkos

5 października 2013 | 23:11

Dobrze, że trafiła się taka przegrana. Niektórzy już nas na mistrzów koronowali, a sam Walter mówił, że potrzeba mu min 2 lata na zbudowanie drużyny i transferów. Widział ktoś transfer skrzydłowego, którego chciał jeszcze przed zgrupowaniem mieć? Ja nie widziałem. Mecz ogólnie niezły w naszym wykonaniu. Zgubiły nas beznadziejne, pojedyncze błędy w wykonaniu żaby i (pożal się Boże) Pereiry. Na mój gust żaba i Guaro na ławę, Rolando i Kova na boisko. A Pereirę to zgubić gdzie w lesie i grać w 10 - będzie lepiej :P Ogólnie nie załamywać się, bo jeszcz

Morfo

Morfo

5 października 2013 | 23:27

Zasłużenie wygrali, może wkońci sięgną po majstra?

Tytus

Tytus

5 października 2013 | 23:35

Nie ma się co łamać, mamy nowy skład i taka po prostu kolej rzeczy- trzeba trochę podostawać, żeby wyjść na swoje. Jednocześnie pozdrawiam ludzi, którzy widzieli niezwyciężony Inter po wygranej z Sassuolo. Jest nieźle, będzie lepiej, ale mistrzami w tym sezonie nie będziemy.

Internaldo

Internaldo

6 października 2013 | 00:24

To nie była poprzeczka, tylko słupek i karny niestety według mnie prawidłowo podyktowany był. Tak czy inaczej Pereira nie powinien w ogóle pchać się w takim miejscu z kopytami. My strzeliliśmy gola, który nie został uznany i to był największy błąd sędziego. Teraz to już po ptokach, trzeba przełknąć tę pigułę i iść do przodu. Potrzebny jest Jonathan i Campa, niech wracają jak najszybciej.

Drakon

Drakon

6 października 2013 | 07:17

I gdzie ci obroncy Boskiego Alvaro sprzed tygodnia? Zawsze wiedzialem ze ten patalach sprawia wieksze zagrozenie pod wlasnym polem karnym niz na polowie rywala... Trzeba bylo go sprzedac w lecie kiedy byly szanse ze na nim przynajmniej nie stracimy. Meczu na szczescie nie ogladalem, ale z tego co widze to Roma na niezlym farcie pocisnela. W Rzymie pokazemy im gdzie ich miejsce! ;) FORZA RAGAZZI!

Internaldo

Internaldo

6 października 2013 | 10:35

Na początku też byłem zły na Alvaro ale nie ma co tak na chłopaku siadać, nie grał zbyt często przecież. Rannocchia wczoraj miał paskudny mecz, głupie straty. Szkoda mi trochę Guarina, gdyby ta jego "kapa" w pierwszej połowie weszła byłoby może inaczej a i on sam poczułby się lepiej po ostatnich wydarzeniach. Wstyd, że przegraliśmy na własnym boisku tak wysoko ale przegraliśmy z najlepszą drużyną w tym momencie. Pierwszą porazkę mamy już za sobą i nie ma co płakać tylko wziąć się w garść i odbudować na następne mecze. Forza!!!

gismo

gismo

6 października 2013 | 10:54

Spodziewałem się porażki bo nie jesteśmy w stanie tak długo trzymać passy beż przegranej ale myślałem, ze chociaż nie będzie ona tak dotkliwa. Meczu nie oglądałem wiec nie będę się wypowiadał na ten temat. Po obejrzeniu skrótu mogę jedynie powiedzieć, że gdyby sędzia odgwizdał rzut wolny a nie karty nikt by się nie czepiał a tak to jest kontrowersja. Totti piękny gol, Guarin szkoda, że nie weszło, byłaby piękna odpowiedź i na pewno inaczej by się mecz potoczył. Nie spodziewam się, ze w tym sezonie Inter będzie majstrem

gismo

gismo

6 października 2013 | 10:57

Mazzari robi swoje, gra jest inna niż rok temu do tego pewnie jeszcze dopieści skład i chłopaki się zgrają i będzie dobrze. Sam mówił, że musi dostać minimum 2 lata żeby poskładać ten burdel po Stramie i wcześniejszych kolegach bo nie ukrywajmy - poprzednicy rozwalili Nasz klub na kawałki bo nie było koncepcji

MrGoal

MrGoal

6 października 2013 | 11:54

Takiego meczu się spodziewałem i takiego wyniku się obawiałem. Roma była pod każdym względem lepsza, w ataku pozycyjnym i w kontrze, w obronie i w pomocy, wszędzie. Zapewne będą kibice dorabiający teorie,że Inter nie zagrał źle, że karnego mogło nie być a bramka dla nas mogła być, że pech bla bla bla. Każdy kto potrafi spojrzeć na mecz w miarę obiektywnie, bez emocji z racji bycia kibice,, dostrzeże, że Roma nas zmiażdżyła wczoraj. Nawet bez karnego i z bramką Rano byśmy przegrali. Ale tego po meczach z Fiorentina i Cagliari się spodziewałem, Roma..

Optajmista

Optajmista

6 października 2013 | 11:57

Tak sobie myślę, że jakby trenerem był Strama, to już by wszyscy po nim jechali, że beznadziejny trener i tak dalej :) A poza tym, to na prawdę nie zagraliśmy źle, ale na boisku zdecydowanie brakowało oczywiście wymienionych już Capagnaro i Jonathana, ale i jeszcze jednej persony: Zanettiego, il Capitano. Bo Roma miała Tottiego, a u nasz nie miał kto pociągnąć gry. Razi brak Kovacica, moim zdaniem w tej drugiej połowie, kiedy wszedł, spisywał się bardzo dobrze, szkoda tylko, że nie wchodzi od pierwszych minut. Ale mówi się trudno i płynie się dalej.

MrGoal

MrGoal

6 października 2013 | 11:58

Roma obnażyła nas jako (póki co) zespół co najwyżej solidny w ofensywie, ale grający za wolno i zbyt schematycznie, zbyt prosto, by zagrozić drużynie na wyższym poziomie. Grali z nami trochę tak jak Hiszpania na ostatnich MŚ. Niby tylko 1-0 wygrywali, niby szczęśliwie itp itd, ale różnica była taka między drużynami, że na 10 spotkań wygrali by 10 po 1-0. Tak samo wczoraj z nami Roma. Myśmy nie atakowali, to było raczej "kontrolowane wpuszczenie Interu na swoją połowę ze stworzeniem umiarkowanego zagrożenia za naszą zgodą". No i to o czym piszę od..

MrGoal

MrGoal

6 października 2013 | 12:01

zeszłego sezonu. Ranocchia się nie nadaje do poważnej piłki, wczoraj mógł zawalić 3 bramki, szczęśliwie zawalił tylko 1. Jesus się nadaje, ma potencjał, ale wstrzymajmy się z zachwytami, bo fatalnie wyprowadza piłkę, każdy jego niby spektakularny rajd kończy się podaniem piłki pod nogi rywala. Rolando lepszy od jednego i drugiego i to on powinien grać za Ranocchie jak wróci Hugo. Po takim meczu jakoś złości we mnie nie ma, bo różnica była taka między Interem a Romą,że nie ma co się denerwować, trzeba porażkę przyjąć i pracować dalej

Klinsi64

Klinsi64

6 października 2013 | 14:30

"ale i jeszcze jednej persony: Zanettiego, il Capitano. Bo Roma miała Tottiego," obaj są starzy i obaj są kapitanami i na tym analogie się kończą,Totti naprawdę daje coś swojej drużynie,Zanetti jest bezużyteczny jak kajak na Saharze...

MrGoal

MrGoal

6 października 2013 | 15:17

Może trochę za mocno Klinsi64 pojechałeś, Zanetti to facet który na boku dałby trochę napędu, mogłby zejść Pereira, ale ogólnie się zgadzam. Totti to całkiem inny typ, w ofensywie daje drużynie 500% tego co Zanetti, więc nie ma co porównywać

david

david

6 października 2013 | 19:05

roma miała szczęście i tyle

Paweł08Inter

Paweł08Inter

6 października 2013 | 22:01

Ah pieprzenie wasze to bol glowy. Dajcie czas czy marzliscie glupcy o mistrzostwie?


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich