Campagnaro niezbędny dla Ranocchii?
O tym jak ważną rolę w drużynie Interu odgrywa Hugo Campagnaro wszyscy kibice i eksperci zdążyli się już nie raz przekonać. Argentyńczyk stanowi o sile defensywy Nerazzurrich, a zdaniem dziennikarza Sky Giorgio Porry jest dla niej wręcz niezbędny.
Żurnalista uważa że obecność Campagnaro wpływa na lepszą postawę jego partnerów z bloku defensywnego, a już szczególnie podatny jest na nią Andrea Ranocchia:
- Kiedy Ranocchii brakuje obok siebie zawodnika takiego jak Campagnaro to jego gra nie wygląda już tak dobrze i popełnia on zdecydowanie więcej błędów.
Źródło: sempreinter.com
MrGoal
14 października 2013 | 14:24
Bardzo odkrywcze. Powiem więcej, jakby obok Bonucciego i Barzagliego wystawić Wojtkowiaka to pewnie też by aż tak jego gra nie raziła. Ranocchia jest zwyczajnie przeciętnym obrońcą a przy Campagnaro te jego braki są trochę maskowane. Ranocchia jest jak Chavez z ekstraklasy, niby niezły,ale to bomba zegarowa, nigdy nie wiesz kiedy skiksuje, kiedy kogoś na konia wsadzi. Na ławkę się nadaje
Mos
14 października 2013 | 16:03
Ranocchia przeciętny :)
MrGoal
14 października 2013 | 16:20
no niestety, póki co przeciętny. Śmieszna jest sytuacja w tym sezonie trochę, bo wiele osób się tym Ranocchia zachwycało w zeszłym sezonie, Jesusem też (akurat on uważam potencjał ma i faktycznie jest młody), można było odnieść wrażenie ,że mamy Vidica niemalże na obronie jak się czytało te ohy i ahy. A tu przyszedł Campagnaro, obrońca bardzo dobry, ale też nigdy nie będący gwiazdą ani Agrentyny, ani światowej piłki w ogóle, i nakrył czapką Ranocchie totalnie! Włoch wygląda przy nim jak uczniak. A on w lutym skończy 26 lat!!!
Mos
14 października 2013 | 17:41
Wiem co chciałeś przekazać, ale mimo to przeciętnym bym go nie nazwał. Gdy mówię "przeciętny obrońca" w myślach widnieje mi oblicze Andreollego. Ranocchia natomiast ma ogromne skoki w formie. Raz gra genialnie, po profesorsku (zeszły sezon, jego pierwsza część). Innym razem natomiast popełnia błędy jak młodzik (myślę, że to kwestia koncentracji). A co do Campagnaro, wiadomo, niedoceniany, doświadczony, ciężko pracujący weteran zbiera owoce swoich wysiłków. Mimo to w doświadczeniu różnicę widać, bo jest on już po trzydziestce.
Mos
14 października 2013 | 17:45
Ranocchia może "ustatkuje się" z biegiem lat, tego nie wiemy. Za Stramy zachwyty nad nim były w pełni uzasadnione, co potwierdzały jego statystyki
Klinsi64
14 października 2013 | 23:02
a co on k... jest niewidomy by psa przewodnika potrzebował,gość ok 2 mln ojro zarabia(poprawcie mnie jesli się mylę,a jest traktowany jak piłkarz specjalnej troski,wiecznie młody,wiecznie utalentowany
Hagaen
14 października 2013 | 23:50
Powiem tak. Andreolli jest zwyczajnie słaby, przeciętny to może być Mexes, natomiast Ranocchia wiele mu nie ustępuje, choć jest obrońcą wg mnie dobrym. Ma jednak zbyt duże wahania, a stoper to ktoś, na kim powinien zespół polegać jednak. Rano ma ostatni rok na udowodnienie swojej wartości - faktycznie niedługo wejdzie w poważny wiek. Campagnaro jest natomiast mistrzem, fachowcem, prawdziwym profesjonalistą.
Reklama