Moratti: Agnelli tylko żartował
Massimo Moratti został dziś rano zaczepiony przez dziennikarzy, przed siedzibą Saras i udzielił im odpowiedzi na kilka pytań. Odniósł się m.in. do niefortunnego żartu prezydenta Juventusu Turyn.
Jest Pan w dobrym humorze. To chyba najlepsza odpowiedź na kpinę ze strony Agnelliego?
- Tak, ponieważ trafiło to do mnie w formie wiadomości tekstowej, która była bardzo ciepła zarówno w stosunku do mnie, jak i do klubu. Uważam, więc ze był to żart. Naiwnością wydaje się to co zobaczyłem gdzie indziej. To wszystko na ten temat.
Więc nie będzie odpowiedzi?
- Nie. To był żart i to koniec.
Diego Maradona przybył do Mediolanu. Kilka lat temu przyleciał żeby się z Panem spotkać, czy dzisiaj też się Pan z nim zobaczy?
- Niestety nie mogę. Bardzo go jednak lubię i on o tym dobrze wie.
Źródło: inter.it
Paweł Świnarski
17 października 2013 | 15:34
klasa.
Drago194
17 października 2013 | 15:40
Dokładnie Paweł, chociaż ktoś w tej całej Serie A pełnej skretyniałych Preziosich, Zamparinich i Angellich czy starych zboczeńcach typu Bunga Bunga Berlusconi potrafi pokazać klasę. Forza Massimo!
Kejmo
17 października 2013 | 15:49
co nie znaczy iż uważa, że był to conajmniej głupi żart
Kejmo
17 października 2013 | 15:49
iż nie uważa*
Darkos
17 października 2013 | 16:23
Wiadomo, że to był żart, ale niesmaczny, nieodpowiedni i głupi. Ale na szczęście nasz MM pokazał przeciwnikom jak zachować klasę :)
Paweł08Inter
17 października 2013 | 19:04
Massimo top klasa sama w sobie. Agnelli musi sie jeszcze klasy nauczyc.
gismo
18 października 2013 | 12:55
I właśnie między innymi tym różni się Inter o Jude - klasą
Drakon
19 października 2013 | 09:49
Niech sobie Judek żartuje, niech się Judek śmieje do woli, jeszcze mu to w pięty pójdzie ;)
Reklama