Ranocchia: Wszystko zawdzięczam piłce

21 listopada 2013 | 10:59 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Andrea Ranocchia był bohaterem dziewiątego odcinka programu InterNOS. Defensor reprezentacji Włoch odpowiadał na pytania nadesłane przez fanów Nerazzurrich. Dotyczyły one głównie jego dzieciństwa, początków przygody z piłka i specyfiki gry w obronie:

- Jestem nieco zmęczony po podróży, jednak nie mogę wystąpić w niedzielnym spotkaniu z powodu nadmiaru żółtych kartek, więc będę miał czas, żeby odzyskać świeżość. Dobrze zaprezentowaliśmy się w Londynie, grając przed wspaniałą publicznością. Bardzo mi się to podobało. Fani znajdowali się ledwie dwa metry od nas, co tworzy pewien rodzaj więzi podczas spotkania. Nikt jednak, nawet o krok nie przekroczył wyznaczonej granicy!

- Życie bez piłki nożnej? Szczerze to nie umiem sobie tego wyobrazić. Piłka zawsze była moją pasją i chciałem żeby stała się moją pracą. Jednak kiedy skończę grać, będę musiał rozpocząć tak jakby nowe życie. Jaki był Andrea Ranocchia w wieku 15 lat? Grałem wtedy w Perugii. Jestem bardzo przywiązany do rodzinnego Asyżu. Mieszka tam moja rodzina i wszyscy moi przyjaciele. Pierwsze dwa lata spędzone bez nich, były bardzo trudne. Pasja do futbolu jednak zwyciężyła i pozwoliła mi przetrwać.

- Jako młodzieżowiec byłem już bardzo wysoki i grałem z przodu. Byłem zdecydowanie najwyższy ze wszystkich, a wtedy również najszybszy. Jako napastnik wypuszczałem sobie piłkę do przodu, wyprzedzałem rywali i zdobywałem mnóstwo bramek. Z biegiem czasu, kiedy inny zaczynali rosnąć, szło mi coraz gorzej i stopniowo przesuwałem się do tyłu.

- Lubiłem grać wysuniętego napastnika. W moim przedostatnim sezonie w Perugii, kiedy miałem 15 lat w ciągu 2 dni z gracza ofensywnego stałem się obrońcą. Straciliśmy wtedy dwóch stoperów i trener Montanelli - któremu wiele zawdzięczam i jestem z nim w stałym kontakcie - powiedział mi, żebym spróbował gry w defensywie i tak już zostało. Rola środkowego obrońcy ciągle ewoluowała, ponieważ zespoły zaczęły rozgrywać piłkę już od swojej bramki, co także od obrońców wymagało odpowiedniej techniki.

- Rada dla młodych zawodników? Należy znajdować przyjemność w codziennej pracy nad swoim rozwojem. Zawsze powtarzam młodym graczom, żeby obserwowali swoich starszych, doświadczonych kolegów i to z jaką pasją, wciąż podchodzą do treningów.

- W 3-osobowej linii defensywnej dobrze czuję się na każdej pozycji. Chodzi o to, aby zastopować przeciwnika. Występując na prawej, czy na lewej stronie, należy być dobrze przygotowanym fizycznie, ponieważ ciągle trzeba atakować piłkę. Gra na środku wymaga nieco więcej koncentracji i myślenia, ponieważ musisz naprawiać ewentualne błędy partnerów z drużyny, gdyż jesteś ostatnią instancją przed bramką. Te pozycje różnią się od siebie, ale lubię obie, bo w swojej karierze występowałem już na każdej z nich. 

Źródło: inter.it

M12 FUEL™ Subkompaktowa wiertarko-wkrętarka z udarem Milwaukee 4933479870 - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 3

anor

anor

21 listopada 2013 | 11:16

Andrea wszystko spoko z tobą tylko weź ty się wygimnastykuj bo wystarczy byle mniejszy, zwinniejszy zawodnik i jestes wkręcany w ziemie

VVujek

VVujek

21 listopada 2013 | 19:46

Widać że lubi dużo pracować i praca sprawia mu przyjemność,Ranocchia jest pewnym punktem naszej obrony moim zdaniem,każdy obrońca o jego warunkach fizycznych ma problemy z mniejszymi i zwinniejszymi


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich