Schelotto: Inter to drużyna moich marzeń
Ezequielowi Schelotto nie udało się podbić San Siro i jego przygoda z grą dla Interu najprawdopodobniej dobiegła już końca. Sam Argentyńczyk nie traci jednak nadziei i cały czas bardzo pozytywnie i w emocjonalnym tonie wypowiada się o drużynie Nerazzurrich. Oto co powiedział w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport:
- Miniony sezon był dla nas bardzo trudny. Teraz z Mazzarrim na ławce wszystko idzie już dobrze. Nadal jestem własnością Interu i mam nadzieję, że wkrótce powrócę. To drużyna moich marzeń, a bramka zdobyta z Milanem pozostanie dla mnie niezapomniana. Wszystko zależy ode mnie i od tego co zaprezentuję. Kocham futbol, jednak potrzebuję gry.
Źródło: fedenerazzurra.com
Kiksu
23 listopada 2013 | 18:35
miales szanse i ja zmarnowałeś a w tym miejscu gdzie jestesmy nie mozna pozwolic sobie na zatrudnianie takich jak ty :D
Czarson
23 listopada 2013 | 18:51
zamknij morde skelotto
Drago194
23 listopada 2013 | 19:21
Równie dobrze można zamiast niego umieścić kloc drewna na boisku, żadnej różnicy to nie zrobi, dziękujemy Strama za kapitalny transfer, zaraz obok Kuzmanovica i Rocchiego...
Bartek2301
23 listopada 2013 | 19:26
Szkoda mi go trochę bo widać po nim, że zrobiłby wszystko, żeby móc grać dla interu i chyba nawet nie zdaje sobie sprawy, że jest na inter za słaby. Ale przecież nigdy nie byłoby takiego cyrku gdyby on do nas nie trafił.
Morfo
24 listopada 2013 | 09:35
JAk zaczniesz wymiatac w Sassuolo to moze na ławke sie załapiesz... bo badzmy szczerzy od tego Wallace słabszy nie jest...
Daniello
24 listopada 2013 | 11:32
serce ma dobre, w odróżnieniu od umiejętności.. tak czy siak życzę mu stabilizacji formy.
granitxhaka
24 listopada 2013 | 17:08
Nawet w fifie jest cieniasem,najlepiej jagby Inter sie go pozbył
Reklama