Rolando dla Correio da Manha

Portugalczyk Rolando udzielił wywiadu dla Correio da Manha w którym opowiedział m.in. o swoich początkach w Interze, oraz planach na najbliższą przyszłość:

- Osoba Jose Mourinho, cały czas cieszy się w tym klubie wielkim uznaniem. Kiedy pojawiłem się w zespole, ludzie od razu kojarzyli, że podobnie jak on jestem Portugalczykiem. Massimo Moratti ciągle darzy go wielkim uczuciem i wspomina z nostalgią.

- Miło było ponownie spotkać się z Pereirą i Guarinem. Pomogli mi się zaaklimatyzować. Kiedy trafiłem do Napoli nie znałem zupełnie nikogo. W Interze było inaczej. Wspólnie przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil w Porto. Jesteśmy więcej, niż kolegami z drużyny. Można nazwać nas przyjaciółmi. 

- Moje wypożyczenie? Zobaczymy jakie warunki przedstawi Porto. Będziemy rozmawiać na ten temat po zakończeniu sezonu. Jeżeli dane mi by było powrócić to zrobiłbym to z przyjemnością, ponieważ moje serce zostało w Porto. Tam jest mój dom.

- Dobrze znałem już metody stosowane przez Waltera Mazzarriego. Inaczej było w Napoli, gdzie w dodatku przybyłem w styczniu po 6-miesięcznym rozbracie z piłka i dopiero musiałem odnaleźć swój rytm. Tym razem mogłem przepracować z zespołem okres przygotowawczy i brać udział w sparingach.

- Naszym celem jest Liga Mistrzów? Zobaczymy. Będziemy definiować cele w trakcie sezonu. Za nami dopiero ćwierć sezonu. W najgorszym wypadku chcielibyśmy utrzymać obecną pozycję. Inter jest jednak zwycięskim klubem, więc musimy walczyć na wszystkich frontach.

- Oczywiście chcę znaleźć się w 23-osobowej kadrze, która pojedzie na Mundial. Jestem pewien swoich umiejętności. Mam nadzieję, że uda mi się załapać, ale to wszystko zależy od trenera. Żebym mógł być brany pod uwagę to muszę cały czas grać na wysokim poziomie.

Źródło: sempreinter.com