Fassone: W styczniu będziemy działać

Marco Fassone, tuż po meczu rozmawiał z telewizją RAI. Dyrektor generalny Interu mówił oczywiście o spotkaniu z Sampdorią, ale przede wszystkim skupił się na relacjach z Erickiem Thohirem:

- Obecnie znajdujemy się w okresie przejściowym w którym staramy się zrozumieć mentalność nowego prezydenta, by móc naśladować go i iść w kierunku jaki wytacza. Role? Póki co nie nastąpiły, żadne wielkie zmiany. Thohir chce by struktury w klubie przypominały te w dużych korporacjach i jasno to wszystkim przedstawił. Wszyscy zachowali mniej więcej dawne pozycje i nic mi nie wiadomo o zmianach w najbliższym czasie.

- Prezydent jest bardzo zdeterminowany o czym można było się przekonać po tempie jakie nadał spotkaniom podczas jego drugiej wizyty w Mediolanie. Posiada bardzo jasne idee i pomysły i już zaznaczył jaką ścieżką chce podążać. Jest łagodny, lecz stanowczy zarazem. Rynek transferowy? Polecenia dla dyrektorów sportowych były jednoznaczne. Czy w styczniu będziemy aktywni? Tak o ile będzie tylko taka możliwość.

- Thohir był skoncentrowany na spotkaniu z Sampdorią, ale nie zwracałem zbytniej uwagi na jego reakcje. Oczywiście był nieco rozczarowany, ale nie tylko jemu towarzyszyło po meczu to uczucie. Zanotowaliśmy remis to niezbyt udanym spotkaniu. Dodatkową gorycz stanowią pozostałe wyniki, które dały nam szansę na zbliżenie się do czołówki.

- Czy w styczniu należy spodziewać się wielkich transakcji? Nie chciałbym oceniać tego w tych kategoriach. Ausilio i Branca otrzymali bardzo klarowne wytyczne i będziemy robić wszystko co tylko będzie konieczne. Póki co nie dostrzegam wielkich różnic między Morattim, a Thohirem. Obaj chcą, by Inter był jednym z największych klubów na świecie. Chcemy najszybciej jak to możliwe powrócić na ten poziom zarówno na boisku, jak i w kwestiach finansowych. Thohir ma nieco inne metody, aby osiągnąć ten cel, więc będziemy musieli się do niego przystosować.

Źródło: sempreinter.com