Benitez: Musimy powetować sobie Ligę Mistrzów

Jutrzejszy mecz będzie wyjątkowym nie tylko dla Waltera Mazzarriego. Rafa Benitez, także stanie na przeciwko swojej byłej drużyny. Hiszpan na przedmeczowej konferencji powrócił do czasu spędzonego na ławce trenerskiej Nerazzurrich. Nie obyło się również bez standardowej wzmianki o dwóch zdobytych trofeach:

- Czy Mazzarriego czekają oklaski, czy gwizdy? Gdybym był na miejscu fanów to oklaskiwałbym Napoli, ponieważ chciałbym skupić się na pomocy swojej drużynie. Czeka nas niezwykle trudne spotkanie, dlatego oczekuję, że każdy kto pojawi się na stadionie będzie kibicował Napoli. To że mogliśmy występować w tegorocznej Lidze Mistrzów jest zasługą trenera Mazzarriego. Jestem szczęśliwy w Napoli, pomimo że z Interem sięgnąłem po dwa trofea. 

- To bardzo istotne spotkanie, ponieważ zwycięstwo pozwoli nam oddalić się od Interu na sporą odległość i mamy tego pełną świadomość. Nerazzurri pozostają jednym z głównych kandydatów do Scudetto.

- Pod względem osiągnięć czas spędzony w Interze był więcej, niż pozytywny. Po przybyciu do Neapolu powiedziałem Mazzarriemy, że wraz z klubem i zawodnikami wykonał świetną robotę. Zmienił się jednak trener, są nowi zawodnicy, a klub zdecydował podążać się inną drogą.

- Spodziewam się takiego samego podejścia w każdym aspekcie jak podczas meczu z Arsenalem. Myślę, że to klucz do zwycięstwa. Chcę widzieć intensywność, więcej spójności i kolejne zwycięstwo. Nie zmieniamy swojej taktyki. Nie będzie łatwo utrzymać takiego tempa w Serie A i nie będziemy mogli liczyć na tyle długich piłek. Jesteśmy źli z powodu odpadnięcia z Ligi Mistrzów z 12 punktami na koncie, ale postaramy odbić to sobie w rozgrywkach krajowych.

Źródło: football-italia.net