Może tak na zakupy?

6 lipca 2007 | 21:06 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka5 min. czytania

Letnie Mercato 2004 wydawało się być dla Interu bardzo udanym. Kupiono graczy, których rzeczywiście brakowało, w większości o głośnych nazwiskach. Mimo to, już dziś można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że w zespole Roberto Manciniego są dość widoczne luki, które spowodowały, że Nerazzurri zajęli na koniec roku zaledwie czwarte miejsce, a do trzeciego Udinese tracą aż 7 punktów. Marnym pocieszeniem jest fakt, iż Czarno-niebiescy nie przegrali jeszcze w bieżącym sezonie żadnego meczu – i to na w żadnych rozgrywkach. Już jutro zostanie otwarte styczniowe okno transferowe i będzie okazja, by uporządkować skład oraz naprawić to, co źle zrobiono blisko pół roku temu.

Nie najlepsze wyniki są o tyle dziwne, że w obozie mediolańczyków – jak co roku - głośno mówiło się o wielkich aspiracjach, a przede wszystkim o zdobyciu Scudetto. Prawda jest taka, że w chwili obecnej ze święcą szukać fana Interu, który nadal byłby optymistą, jeśli chodzi o ocenę szans ulubionej drużyny w walce o tytuł mistrzowski.

Coś jest nie tak, skoro gracze z San Siro stracili 24 gole, tyle samo co znajdująca się w strefie spadkowej Siena i Messina, z którą to przedstawiciele Calcio w Lidze Mistrzów rozgromili aż 5:0. Dla porównania – lider z Turynu, Juventus dał sobie wbić zaledwie 7 bramek, czyli – jak łatwo obliczyć – o 17 mniej! Jak na dłoni widać, gdzie należy szukać braków w teamie Manciniego – oczywiście w obronie. Fatalne półrocze zaliczył Marco Materazzi, beznadziejny występ notując choćby w meczu z beniaminkiem Cagliari - raz po raz dawał się wyprzedzać i mijać Antonio Langelli. Popularnemu „Matrixowi” zdecydowanie brakuje szybkości i zwrotności, co sprytnie wykorzystał niejeden napastnik Serie A. Niewątpliwie nie jest to pewny punkt drużyny i szczerze powiedziawszy w tak ambitnym klubie jak Inter nie powinien mieć miejsca nawet na ławce rezerwowych.

Klubowi działacze zdecydowali się sprzedać Fabio Cannavaro, licząc na młodziutkiego obrońcę Nicolasa Burdisso, którego wcześniej sprowadzili z Boca Juniors, klubu ubiegłorocznych zdobywców Pucharu Interkontynentalnego. Czas pokazał, że był to zbyt ryzykowny plan, a sam Argentyńczyk Burdisso potrzebuje jeszcze czasu, by zaaklimatyzować się na europejskich boiskach. Wobec bardzo słabych występów wcześniej wspomnianej dwójki oraz częstych problemów ze zdrowiem Carlosa Gamarry, Roberto Mancini był niejako zmuszony stawiać na, według wielu, swojego ulubieńca – doświadczonego, już 35-letniego Sinisę Mihajlovica. I Serb wypadł chyba najlepiej w roli partnera Ivana Cordoby w środku obrony. Choć było z niego najwięcej pożytku w ofensywie, przy stałych fragmentach gry, to również nie popełniał rażących błędów aż tak często jak Burdisso czy Materazzi. To wciąż nie był to jednak zawodnik godny wyjściowego składu kandydata do mistrzostwa Italii. Nie pisałem wiele o Kolumbijczyku Cordobie, gdyż on – choć również spisywał się raczej przeciętnie – nie raz udowadniał, że jest piłkarzem światowej klasy. Chyba po prostu brakowało mu odpowiedniego partnera.

Akurat tak się składa, że Real Madryt, który prawdopodobnie pozyska Brazylijczyka Robinho, chętnie pozbędzie się niewątpliwie klasowego obrońcy – Waltera Samuela. Wszystko przez to, że hiszpańskie przepisy pozwalają na tylko trzech piłkarzy spoza Unii Europejskiej w jednym zespole. Sam piłkarz również chce powrócić na Półwysep Apeniński, a swój pobyt w stolicy Hiszpanii określił rzeczownikiem „koszmar”. Wydaje się zatem, że pozyskanie obytego w lidze włoskiej Argentyńczyka mogłoby być zbawienne dla gry obronnej Interu.

Kolejną pozycją do obsadzenia jest jeszcze lewa obrona. Giuseppe Favalli nie okazał się na tyle dobrym piłkarzem, by zapobiec odwiecznemu problemowi Nerazzurrich, związanemu właśnie z tą pozycją. Poza tym od czasu do czasu nie może grać z powodu drobnych urazów. Idealnym wyborem mógłby okazać się Marek Jankulovski. To w dużej mierze dzięki niemu Udinese jest aktualnie rewelacją ligi i znajduje się na podium, przed Interem. Czech po bardzo udanych Mistrzostwach Europy nie raz podkreślał, że z chęcią przeniesie się do większego klubu.

Na koniec zostawiamy bramkarza. Francesco Toldo również nie ominęła krytyka oraz liczne spekulacje transferowe, a losy niedawnego reprezentanta Squadra Azzurra wydają się być już policzonymi. Pytanie tylko, kiedy odejdzie Toldo – w najbliższym miesiącu czy latem? Właściwie tylko nagły wyraźny wzrost formy włoskiego goalkeepera może zachęcić Giacinto Facchettiego i cały zarząd klubu do dalszej współpracy. Rosły bramkarz bowiem bronił w obecnym sezonie aż tak słabo, że został na kilka meczów zmieniony przez trenera na Alberto Fontanę. Gdy Toldo, podczas rywalizacji przeciwko Messinie, dostał czerwoną kartkę okazało się, że Inter niekoniecznie musi kupować kogoś na pozycję bramkarza. Kontuzjowany był wówczas Fontana i z konieczności na plac gry wszedł młody Fabian Carini. Urugwajczyk gola nie puścił i... wybronił rzut karny! Z minuty na minutę stawał się coraz pewniejszy siebie. Kto wie, czy to nie będzie następca 33-letniego Toldo?

Mimo wszystko media nadal spekulują, że to Sebastian Frey lub Julio Cesar będzie jeszcze w 2005 roku strzegł bramki Interu. My proponujemy jednak Morgana De Sanctisa, który - podobnie jak Jankulovski - walnie przyczynił się do obecnego wysokiego miejsca w tabeli Udinese, a i w poprzednich sezonach spisywał się naprawdę bez zarzutu. Jakby tego było mało, po sezonie kończy mu się kontrakt z klubem z Udine. Jest zatem okazja do bezpłatnego zakupu świetnego 27-letniego bramkarza.

Miejmy nadzieję, że nasi działacze zrobią tifosim noworoczny prezent i zakupią potrzebnych nam do odnoszenia sukcesów graczy. Wprawdzie prezydent Facchetti w niedawnej wypowiedzi zakomunikował, że Inter nie planuje styczniowych transferów, ale – jak pokazuje historia – takie słowa często okazują się blefami i być może tak będzie i tym razem. A czy nie lepiej wygląda blok defensywny Zanetti – Cordoba – Samuel – Jankulovski od Zanetti – Cordoba – Mihajlovic – Favalli?

Kily

Źródło: InterMediolan.com

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich