Ferri: Defensywa to problem Interu
Były znakomity obrońca Interu Mediolan, Riccardo Ferri wypowiedział się na temat postawy swojego byłego klubu w tym sezonie. Jego zdaniem przyczyna niezadowalających wyników ekipy Waltera Mazzarriego leży w linii defensywnej:
- Kiedy Inter atakuje to potrafi robić to za pomocą wielu, różnych graczy i stwarza sobie mnóstwo okazji bramkowych. Niestety w obronie Nerazzurri wydają się być zdezorientowani i popełniają wiele, prostych błędów. Problemy dotyczą zarówno Juana Jesusa i Nagatomo z jednej strony, jak i Rolando i Jonathana z drugiej. Ranocchia wtedy często musi schodzić do boku z asekuracją, zostawiając tym samym dużo wolnego miejsca dla rywali. Już w zeszłym sezonie mogliśmy zaobserwować podobną sytuację.
Źródło: sempreinter.com
Paweł08Inter
7 stycznia 2014 | 14:45
Jesus kopie sie w leb.. tyle bledow jeszcze nie widzialem
anor
7 stycznia 2014 | 14:59
Jesus jak Jesus nie jest najgorszy ale to co robi Ranochcia to o kpine zakrawa. Gra jakby był pijany
Internazionalista
7 stycznia 2014 | 15:06
dokladnie Anor, Rolando przy nich to Bog futbolu
ksiazewi
7 stycznia 2014 | 15:34
Jesus mimo błędów, które popełnia, to przynajmniej nie pozwala się mijać jak tyczkę i walczy w obronie jak lew... Wczoraj kilkakrotnie ratował nam tyłek. Ranocchia jest tak słaby, że powinien zostać sprzedany za cokolwiek, bo odzyskać za niego pieniędzy to już raczej nie ma szans. Co do ataku za pomocą wielu różnych graczy, to już nie pamiętam meczu ze składną akcją, która stworzyłaby realne zagrożenie pod bramką przeciwnika. Takie akcje jak gol z Milanem, to czysty przypadek. Wkopanie piłki w pole karne, a może ktoś dostawi nogę...
anor
7 stycznia 2014 | 16:05
Po Juanie się jeździ bo jak reszta druzyny gra kupe to jak on ma wyglądać. Jak reszta by grała na poziomie to i na niego inaczej by się patrzyło. Na chwilę obecną to jest koleś lepszy od Andrei bo i fizycznie ma więcej siły, szybszy a jak popełni błąd to zdąży dobiec i odebrać jak to było wczoraj bodajże. A taki Ranocchia? Jego strata to w 90% wkrecenie go w ziemie po korzenie i wtedy nie ma juz szans nikogo dogonic
Kuba
7 stycznia 2014 | 16:06
Sprzedać Rano. Trzeba coś zrobić z formacją. Zauważyłem że gdy Capitan wszedł na boisko za Rano to przeszedł wtedy na prawą flankę, grał za Jonym. I wtedy inter zaczął grać trochę żywiej. Trzeba powrócic do formacji z 4roma obrońcami. Ale znając Mazzę to nic nie zmieni
Kuba
7 stycznia 2014 | 16:08
Juana zostawcie w spokoju. Grał wczoraj zarąbiście gdyby nie on to byśmy s 3 gole dostali
s0ket
7 stycznia 2014 | 20:25
Tylko że wtedy mieliśmy 4 obrońców i graliśmy padake w obronie a z 3 jest mała różnica, więc czas na zmianę w obronie czyli jedyne wyjście sprzedać Rano i kogoś kompetentnego zakupić. Z tym atakiem to też troszkę autor przesadził. Bez zakupów i zgrania (czyli czasy nie mamy co walczyć o LM) następny sezon dopiero pokaże co Walter potrafi z naszymi zrobić.
Reklama