Agent: Wszystko się może zdarzyć
Jeszcze kilka dni temu Frederico Moraes, czyli menadżer Wallace'a upierał się, że jego klient do końca sezonu pozostanie zawodnikiem Interu. Jednak po tym jak Brazylijczyk nie otrzymał powołania na dzisiejszy pojedynek z Udinese, agent zmienił nieco ton wypowiedzi:
- Wiem o tym, że Wallace nie został powołany na mecz z Udinese. Nie jest to dobra wiadomość, ale póki co nie otrzymaliśmy żadnego, oficjalnego komunikaty ani ze strony Chelsea, ani Interu. Czy jest szansa, że opuści Mediolan? W piłce nożnej wszystko się może zdarzyć, ale na chwilę obecną nie.
Źródło: sempreinter.com
anor
9 stycznia 2014 | 16:37
Niech leci tak mu śpieszno do Realu przecież
zahor
9 stycznia 2014 | 16:45
Kurna, wszystko się może zdarzyć...Wielkie odkrycie! Jasne kur*a, że wszystko się może zdarzyć!
Grzegorz940106
9 stycznia 2014 | 17:31
Marnuje sie u nas chłopak :(
Luk
9 stycznia 2014 | 20:55
Johnny jest w formie, Javier wraca po kontuzji, do tego na dniach do klubu przyjdzie D'Ambrosio... W tej sytuacji po co nam Wallace? Nawet zakładając, że ma potencjał, to i tak do końca sezonu nie będzie miał szans na grę.
Hagaen
9 stycznia 2014 | 23:26
GO AWAY LITTLE PONNY BOY. I zabierz ze sobą Jonathana.
Hagaen
9 stycznia 2014 | 23:26
GO AWAY LITTLE PONNY BOY. I zabierz ze sobą Jonathana.
Reklama