Głos Kibica: Companier

17 stycznia 2014 | 20:10 Redaktor: Loon Kategoria:Ogólna5 min. czytania

Przed tygodniem w rubryce "Głos Kibica" mogliśmy gościć Klinsiego64, który - jak większość kibiców w Polsce - wywodzi się ze zjawiska socjologiczno-kibicowskiego określanego przez nas samych "pokoleniem Ronaldo". Młodsi wiekiem kibice przybywali do Interu pod wpływem talentu Vieriego, Adriano, Ibrahimovicia, a wreszcie Jose Mourinho.

Obserwując sytuację Interu po 2010 roku byłem ciekawy czy ten klub, na tle potęg z Barcelony, Londynu i Monachium, może w ogóle wydawać się atrakcyjny, szczególnie dla młodych sympatyków futbolu? Bohater dzisiejszej rozmowy, szesnastoletni Companier, w Interze zakochał się niedawno, kiedy klub ten był na samym niemal dnie. Kamień jednak spadł mi z serca, bo z takimi kibicami, Inter wciąż ma przyszłość poza granicami Italii.

W kilku zdaniach powiedz nam coś o sobie, jak zaczęła się Twoja przygoda z Interem?

- Mam na imię Piotrek, 16 lat, nie jestem z Katowic. Pierwsza klasa liceum. Aktywny kibic Interu mniej więcej od 7 miesięcy, czyli końcówki poprzedniego sezonu. Z drużyną z Mediolanu po raz pierwszy zetknąłem się jednak dwa czy trzy lata temu, kiedy zagrałem nimi w FIFA 10. Nerazzurri od razu "siedli" mi na palcach, nieważne czy grałem na klawiaturze na padzie.

Przez pewien czas moja kibicowska aktywność ograniczała się do zdobywania kolejnych pucharów w grze komputerowej. Potem wygooglowałem "Inter Mediolan" i... tak się zaczęło.

Czemu nie Barcelona albo Bayern?

- Inter ma piękną historię, pełną wzlotów i upadków. Ale to puste hasło, może przeważyło to, że mój kolega jest kibicem Juventusu. Jednak w ostatnim czasie, niestety, Juve dominuje w rywalizacji, a jedynym jaśniejszym punktem był mecz z tournee po USA, wygrany w rzutach karnych.           

Opowiadałeś kiedyś, że miłość do Interu zaczęła się od meczu z Napoli w minionym sezonie, który Inter przegrał 3-1. Czy porażka w nieciekawym stylu może rozkochać w klubie?

- To po prostu był moment, w którym zacząłem wyszukiwać informacje o Interze, zapoznawać się bliżej z zawodnikami i newsami. Zupełny przypadek, równie dobrze to samo mogłoby się stać po wygranym meczu z Juventusem czy przegranym z Udinese (5:2).

Zapoznałeś się z przeszłością klubu? Jakiś powrót do starych filmików na YouTubie? Wspominanie wielkich momentów Mourinho? 

- Wolę żyć teraźniejszością niż tryumfami sprzed kilku lat. Oglądanie się w przeszłość doprowadziło Inter na dziewiąte miejsce w poprzednim sezonie.                          

Czy trener Mazzarri cieszy się Twoim poparciem?        

- Tak. Nie rozumiem ludzi, którzy całą winą obarczają trenera, jakby to przez niego nasi zawodnicy grali niemrawo i mało efektywnie. Pewne jego decyzje są niezrozumiałe, jednak wierzę w jego pełen profesjonalizm - ani w letnim okienku, ani, jak na razie, w styczniowym, nie dostał zawodników mogących wnieść jakąkolwiek jakość do gry Interu od pierwszego meczu. Dlatego nie dziwię się zbytnio, że wypuszcza zawodników na murawę w takim ustawieniu, w jakim czuje się najpewniej. Mazzarri cieszy się moim poparciem, choć mam nadzieję, że nie będzie przypominał nam do końca sezonu o wygranych derbach Mediolanu.

A wierzysz w kolejny już projekt przebudowy Interu Thohira?

- Są kluby szastające pieniędzmi, jak PSG czy Manchester City, osiągające dzięki temu dobre wyniki. Jednak wątpię w jakieś większe zakupy Thohira i spółki, wpompowali już do Mediolanu 100 milionów. Dlatego, mimo Interu remisującego z zabójczym Chievo, stawiam na ewolucję. Chociaż nie obraziłbym się, gdyby w lecie powędrował do czarno-niebieskich jakiś bardziej konkretny zawodnik.

A którzy zawodnicy powinni odejść, a na których Inter może budować swoją przyszłość?

- Odejść? Z bólem sercu pożegnałbym filar naszej obrony, żelaznego tytana defensywy - Cristiana Chivu. Pereiry, Samuela, Mudingaya także nic nie trzyma w Interze. Kuzmanović mógłby zostać jako zmiennik i zabezpieczenie przed kontuzjami. Kto mógłby zostać? Jesus, Kovacić i cała wyróżniająca się młoda ekipa na wypożyczeniu, czyli Duncan, M'baye, Bardi, itd.      

A piłkarze obecnie wyróżniający się w Interze? Alvarez, Palacio, Nagatomo, Guarin? Niektóre z tych nazwisk są grillowane na rynku transferowym największych klubów. Co z nimi? 

- Jeśli są grillowane na rynku to chyba jasne, że reprezentują sobą coś więcej niż przeciętny kopacz. Dlatego uważam, że powinni zostać za wszelką cenę, jeśli nie chcemy oscylować w okolicach 10 miejsca.     

Który piłkarz Interu jest Twoim ulubieńcem?

- Najbardziej lubię Nagatomo, ale sympatią darzę też Jesusa.      

Którego z piłkarzy - w granicach rozsądku - chciałbyś widzieć w Interze?           

- Chodzi Ci o ostatnie plotki transferowe? Biorąc pod uwagę kulejący potencjał ofensywny Interu - wypożyczany wszędzie Belfodil, sabotująca Icardiego Nara, starzejący się Palacio - chętnie powitałbym w Mediolanie Osvaldo. D'Ambrosio także mógłby zostać solidnym zmiennikiem za 2 mln. No i oczywiście Fernando, choć według mnie szanse na ten transfer są bliskie zeru.  

A gdyby Inter miał nieograniczony budżet transferowy i wiedziałbyś, że na pewno powie "tak", o jakim piłkarzu marzyłbyś w barwach Interu Mediolan?            

- Juan Mata? Lamela? Ronaldo? Dżeko? Ramos? Typów jest wiele, wszystkie tak samo nierealne.  Gdyby było to jednak możliwe, cóż... Sprowadziłbym chętnie Raphaela Varane. Być może godnie zastąpiłby Chivu, mimo że nie ma wielu takich jak Cristian. Pomoc wzmocniłbym Jackiem Wilsherem. Atak? Aguero. I jeśli miałbym zmienić bramkarza - wybrałbym Thibauta Courtois.

Złota Piłka dla Cristiano Ronaldo - zasłużona? 

- CR7 błyszczał najbardziej w ostatnim roku, więc mimo braku trofeów, Złota Piłka mogła trafić tylko do niego.           

Na którym miejscu skończymy sezon?

- Na piątym. Milanowi nie uda się nas przegonić, a Inter chyba jest minimalnie lepszy od Hellasu. Szanse na wyższe pozycje oddalają się z każdym kolejnym remisem.

I na koniec - jak sądzisz - czy Twoja przygoda z Interem to przelotny romans czy pasja na całe życie?

- Gdyby miał to w ogóle być przelotny romans, skończyłby się już w poprzednim sezonie. Więc Inter na pewno będzie moim ulubionym klubem - nawet jeśli będzie bronił się przed spadkiem do niższej ligi, co mam nadzieję się nie stanie.

Źródło: Inf. własna

Komentarze: 14

Darkos

Darkos

17 stycznia 2014 | 20:19

Nie ma co - szacunek dla kolegi kibica. Mądre, przemyślane wypowiedzi. Ciekawa sytuacja z tym rozpoczęciem kibicowania. Ja, oczywiście z pokolenia brazylijskiego "Ronaldo", nie wierzyłem że obecny Inter może przyciągać jakichkolwiek nowych fanów. A tu taka niespodzianka. Poprawiłeś mi humor chłopie - póki tacy kibice istnieją, Inter wróci na szczyt!

interere

interere

17 stycznia 2014 | 20:36

Spoko pomysł z tymi wywiadami. Ciekawe wypowiedzi kolegi Companiera jak na stosunkowo młody wiek i bez wątpienia krótki staż. Wytrwałości życzę, z czasem zobaczysz jak niełatwo jest być kibicem naszego Klubu. Ja od 97, to jeszcze zanim przyszedleś na świat :) Pozdro!

Piter

Piter

17 stycznia 2014 | 20:48

Dobry chłopak z niego będzie, dobry klub wybrał to i dobrą dupe znajdzie

Vancore

Vancore

17 stycznia 2014 | 20:54

Chivu :D Lubie takie jaja.

Hagaen

Hagaen

17 stycznia 2014 | 22:16

Szacunek dla Companiera z okazji momentu. Wybrałeś Inter w ciężkim do kibicowania momencie, wybrałeś piękny klub w najgorszym i najtrudniejszym momencie. Ja miałem łatwiej, o wiele łatwiej. Bardzo mi zaimponowałeś młody człowieku ;)

FeelMySkill

FeelMySkill

17 stycznia 2014 | 22:29

Like It ! :D

Lambert

Lambert

17 stycznia 2014 | 23:01

Szacun i pozdrowienia dla Companiera. Forza Inter!

Rahi

Rahi

18 stycznia 2014 | 09:10

Szacunek dla kolegi. Witamy w FCI

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

18 stycznia 2014 | 09:39

pozytywne zaskoczenie ten wywiad :)

Drakon

Drakon

18 stycznia 2014 | 10:14

Ja mam nadzieje ze z tym Chivu to taki zarcik....

Nerazzurri96

Nerazzurri96

18 stycznia 2014 | 10:31

Lubie to!

Interista

Interista

18 stycznia 2014 | 10:55

Dobry wywiad ale moim zdaniem kazdy powinen dawać swoje zdjęcie do wywiadu a nie taka przesadna anonimowość

Danek

Danek

19 stycznia 2014 | 11:38

Mało jest takich osób które zakochują się w przegranych zespołach. SZACUNEK


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich