Moratti: Musimy zaufać Thohirowi

20 stycznia 2014 | 15:33 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Podobnie jak to miał w zwyczaju za czasów swoich rządów w Interze, Massimo Moratti spotkał się z dziannikarzami przed siedzibą firmy Saras. Honorowy prezydent Nerazzurrich długo odpowiadał na pytania dotyczące obecnej sytuacji w klubie.

Chcemy wiedzieć co obecnie dzieje się z Interem...

- Zdecydowanie uważam, że mieliśmy ostatnio ogromnego pecha, lecz wiem, że brzmi to jak wymówka. Myślę, że zespół zagrał całkiem dobrze przeciwko Genui. Nasze nieszczęście przejawiało się w tym, że mieliśmy wiele okazji na gola, które zmarnowaliśmy, a następnie popełniliśmy błąd i sami straciliśmy bramkę. Wszystko to spowodowało taki, a nie inny rezultat. Patrząc na sposób w jaki graliśmy wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej.

Czy rozmawiałeś z prezydentem Thohirem? Co on o tym myśli? 

- Oczywiście rozmawialiśmy i on jest bardzo rozczarowany. Musi przylecieć do Mediolanu i sądzę, że zrobi to pod koniec tygodnia. Podobnie jak przed meczem z Milanem piłkarze, oraz inne osoby potrzebują kogoś kto wskaże im odpowiednią drogę i naładuje ich pozytywnie. To daje specyficzny rodzaj siły.

Jeżeli czas Ci na to pozwoli to będziesz zawsze obecny w Appiano Gentile?

- Nie uważam żebym zrobił coś szczególnego w ostatnim czasie. Wierzę, że to musi być zrobione, aby spełniać wymagania klubu, który chce iść do przodu i Thohir doskonale o tym wie.

Czy nie obawiasz się, że z powodu nieobecności Thohira w rzeczywistości klubowi brakuje odpowiedniej osoby do zarządzania?

- On pracuje właśnie po to, aby uniknąć takiej sytuacji i jestem przekonany, że mu się uda.

Co sądzisz o ostatnich pomyłkach arbitrów na niekorzyść Interu?

- Mówiłem wiele na ten temat, kiedy byłem prezydentem, jednak wciąż niewiele się zmieniło. To pokaz arogancji ze strony pewnych osób. Tego raczej nie da się zmienić automatycznie w ludzkiej naturze. Rizzoli dobrze prowadził niedzielne zawody, ale nie widział wszystkiego. Szkoda, że nas to spotkało, ale resztę spotkania sędziował bez zarzutów. On nie zauważył przewinienia, a my za to zapłaciliśmy.

Jesteś zaniepokojony, czy nadal pewny?

- Zdążyłem się już przyzwyczaić, że tak wygląda futbol. Nie martwię się. Mam tylko nadzieję, że wyjdziemy na prostą, bo dawno nie uzyskaliśmy korzystnego rezultatu.

Wydaje się, że kadra potrzebuje odświeżenia na kilku pozycjach. Kibice oczekują pewnych ruchów podczas mercato. Czy klub dokona jakiejś transakcji w tym okienku? 

- Myślę, że tak, chociaż nie jestem kompetentną osobom, aby wypowiadać się na ten temat.

Co chciałbyś przekazać fanom?

- Teraz jest czas aby wspierać zespół i piłkarzy jak przystało na przyjaciół. Oni ciężko pracują, a my musimy im pomóc osiągać lepsze rezultaty. Dodatkowo powinniśmy zaufać Thohirowi, ponieważ on chce dobra tego klubu.

Co sądzisz na temat domagania się stawiania na młodych graczy i odstawienia na bok starszej generacji?

- Ja nigdy czegoś takiego nie powiedziałem. Również Thohir nie wypowiedział się ani razu w ten sposób. To oczywiste, że prędzej, czy później wszyscy się zestarzeją. Jednak Milito był jednym z najlepszych na boisku, a Cambiasso pozostawił na murawie swoje serce i duszę. Tak długo jak zdrowie im na to pozwoli, nadal będą w stanie dać coś tej drużynie.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 2

Vancore

Vancore

20 stycznia 2014 | 15:35

Ja kurwa nic nie musze... to ty mu sprzedales klub.

Hagaen

Hagaen

20 stycznia 2014 | 20:48

Powiem Ci w tym momencie tak, Massimo - chronisz swoje dupsko i to bardzo, bo i sam ślepo wierzysz w jego intencje, i sam popełniałeś głupoty i sam zatrudniłeś BRANCĘ i AUSILIO. Miejscie jaja i weźcie coś zróbcie. Dla mnie nie jesteś bogiem tylko człowiekiem i to bardzo wątpliwie ogarniętym... No i te odpowiedzi nie na temat. Jak ja tego w nim nie znoszę...


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich