Kto skorzysta na tej wymianie?

21 stycznia 2014 | 14:59 Redaktor: anor Kategoria:Transfery4 min. czytania

Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta ale Nerazzurri mogą już niedługo wysłać do Turynu pożądanego przez Bianconerich Kolumbijczyka w ramach wymiany za Czarnogórskiego napastnika.

Najlepszą transferową sztuczką w historii Interu było przekonanie Barcelony do zapłaty ponad 43 milionów euro oraz Samuela Eto’o w zamian za Zlatana Ibrahimovica w 2009 roku. Zazwyczaj jednak tego typu wymiany graczy nigdy nie są korzystne dla Nerazzurrich.

Jakby nie patrzeć jest to klub, któremu odpowiadały zamiany Francesco Coco za Clarence’a Seedorfa oraz Fabio Cannavaro za Fabiana Cariniego. Ponadto Inter oddał Roberto Carlosa Realowi Madryt nabywając w zamian Ivana Zamorano – do którego dopłacić musiał dodatkowy milion euro. W niewytłumaczalny sposób zgodzili się oddać Andreę Pirlo do miejscowych rywali AC Milan za jedyne 2.8 miliona euro plus kartę Andresa Guglielminpietro.

Trudno się zatem dziwić, że Interisti zareagowali z taką furią w poniedziałek, na wieść o tym, że ich ukochany klub gotów jest wziąć Mirko Vucinica w ramach wymiany za Fredy’ego Guarina. Curva Nord prędko wystosowała list z oświadczeniem, w którym określają proponowany transfer jako „niemożliwy do zaakceptowania” z całkowitym zakłopotaniem zastanawiają się dlaczego klubowi dyrektorzy są skłonni osłabić „już osłabiony skład w celu wzmocnienia rywala”.

Jest to całkowicie zrozumiała reakcja. Sezon ten miał być nowym świtem dla Nerazzurich po ciemnym okresie do którego doprowadziły błędy w zarządzaniu po zwycięskim sezonie w 2010 roku. Wprawdzie nowy właściciel Erick Thohir ostrzegł jesienią kibiców, aby nie oczekiwali drogich nabytków lecz fani można wybaczyć kibicom zakładanie, że nowa polityka transferowa nie będzie obejmować sprzedawania utalentowanego członka zespołu do mistrzów Włoch w zamian za 30-letniego napastnika.

Co więcej, kibice mogą zostać doprowadzeni do dalszej furii po tym jak ich klub początkowo wydawał się wysłuchać ich zażaleń, tylko po to by kontynuować rozmowy w dniu następnym. Poniedziałkowa opera mydlana zawstydziła nowych przywódców Interu.

Jasnym jest, że Guarin chce odejść. Powody aby to zrobić również są zrozumiałe, biorąc pod uwagę straszną nieobliczalność Kolumbijczyka – który nawiasem mówiąc jest całkiem dobrze opłacany. Nasuwa się jednak pytanie dlaczego w takim razie przerwano rozmowy z Chelsea w zeszłym miesiącu? Nawet jeśli The Blues nie byli skłonni zapłacić oczekiwanych 17 milionów euro, można być pewnym iż na pewno skłonni byliby zapłacić więcej niż wynosi obecna kwota włączając w nią Vucinica wartego maksymalnie 15milionów.

Tak, Czarnogórzec jest technicznie uzdolnionym napastnikiem, który odgrywał kluczową rolę w mistrzowskim sezonie Juventusu do którego dołączył w 2011 roku z Romy. Mimo wszystko był najlepszym strzelcem z bandy nieudaczników grających w przedniej formacji Bianconerich, co mógł udokumentować jedynie osiemnastoma bramkami na przestrzeni dwóch sezonów.

Warto wspomnieć, że Vucinic zdołał wystąpić tylko w ośmiu meczach w tym sezonie Serie A co było spowodowane przyjściem takich zawodników jak Tevez i Llorente. Wiele również mówiło się o małym wkładzie w przygotowaniach do sezonu, co sugerować może iż Antonio Conte wystawiał go jedynie z braku sensownych alternatyw.

Transfer do Interu może jednak ożywić karierę Vucinica – który z pewnością chciałby aby transakcja doszła do skutku – lecz na jak długo? Biorąc pod uwagę wiek gracza, jest to tylko chwilowe rozwiązanie dla Interu, który jak słyszeliśmy koncentruje się na długoterminowym planie, który ma przynieść sukcesy po przejęciu klubu przez Ericka Thohira.

Z perspektywy Juventusu proponowany układ jest ryzykowny, lecz przemyślany. Jak już zostało wspomniane Guarin jest frustrująco niekonsekwentny i podejmuje błędne decyzje zbyt często aby być zaliczanym do elitarnych pomocników w Europie.

Conte, jednakże, z pewnością otrzyma gracza spoza światowego topu, który zagwarantuje tak pożądaną przez niego wszechstronność. Były gracz Porto może grać zarówno na pozycji trequartisty w przeciwieństwie do Claudio Marchisio. Guarin ponadto będzie mógł występować w Lidze Europy co doda głębi pomocy, która już jest bezkonkurencyjna we Włoszech.

Jedynym zmartwieniem dla fanów Juve może być to iż ich szanse na zatrzymanie Paula Pogby mogą zmaleć biorąc pod uwagę łączenie go z transferem do PSG.

Jeśli jednak Guarin ma być rzekomym następcą francuza, można się zastanowić czy którakolwiek ze stron wyjdzie zwycięsko z tego układu. Przyszłość Pogby pozostaje niejasna.  Obecnie wydaje się, że jakkolwiek by nie spojrzeć, Inter przegrywa w tym układzie.

Źródło: goal.com

Polecane newsy

Komentarze: 12

recoba20

recoba20

21 stycznia 2014 | 15:06

DNO DNA

kamil13216

kamil13216

21 stycznia 2014 | 15:23

"zakłopotowaniem"? Nie wiem, tak sie pisze? Jak to nie jest bład to przepraszam za zwrócenie uwagi

ntl

ntl

21 stycznia 2014 | 15:50

co to ma kurwa byc, jakis zart? na forum Juve az slychac jak zacieraja rece ale do naszych to i tak nie dociera bo zamiast wlasciciela klubu mamy ksiegowego, teraz bedzie nam takie cyrki krecil i opowiadal o modelu biznesowym heh, Prandelli mial racje co do sprzedazy Interu...

wadek88

wadek88

21 stycznia 2014 | 16:07

Kibice Juve dziwią się naszemu oburzeniu, a ciekawe co oni by powiedzieli np. na taką wymianę Paul Pogba - Cristian Chivu dopłata z naszej strony 10 mln, a ich dyrektor zatwierdza taką wymianę. Ciekawe czy wówczas też nie byliby oburzeni.

wadek88

wadek88

21 stycznia 2014 | 16:07

Na tej wymianie skorzysta jedynie Juventus niema co się oszukiwać.

stamir

stamir

21 stycznia 2014 | 16:10

Najśmieszniej będzie jak Vucinić w Interze zacznie zdobywać bramkę za bramką, a Guarin nie odnajdzie się w Juve. Możliwość występów w Lidze Europy to duży plus, ale strata Pogby byłaby naprawdę dużym osłabieniem.

Biały

Biały

21 stycznia 2014 | 16:21

Moim zdaniem Inter potrzebuje teraz bardziej Vucinica niż Guarina. Niestety, ale po dwóch latach trzeba stwierdzić, że Guarin nie spełnił oczekiwań, nie ma się co oszukiwać. Swoimi przebłyskami stwarza wrażenie niezłego piłkarza, ale prawda jest taka, że nawet w mocno przeciętnym Interze niespecjalnie się wyróżnia. To cud, że jego wartość nie jest niższa od ceny, za jaką go kupiliśmy. Oczywiście Vucinić to też nie jest wirtuoz, ale wolę piłkarza, który gwarantuje 10 bramek w sezonie, niż pomocnika, który notuje najwięcej strat w drużynie i ma wykop piłki w trybuny zamiast strzału. Niestety Guarin na grę w środku pola jest zbyt nieodpowiedzialny, a grając za napastnikiem jest zagubiony i gra egoistycznie. Kilka przebłysków w trakcie sezonu to trochę mało, a tak nieregularnego piłkarza to dawno nie widziałem. Wbrew oburzeniu większości, dla mnie ta wymiana może wyjść nam na dobre. A to, że "wzmocni konkurencję" to żaden argument, bo zanim dobijemy do poziomu Juve, to on już będzie dawno w innym klubie;)

ksiazewi

ksiazewi

21 stycznia 2014 | 16:41

Przepraszam, ale to się przecież ku...wa w głowie nie mieści i żaden sposób nam nie kalkuluje. Jakby dopłacili przynajmniej z 8mln, to jeszcze zrozumiem, taki Vucinic patrząc na posuchę w ataku może się na sezon/pół sezonu przydać. Ale jaki to ma związek z polityką odmładzania, dawaniem szans graczom Primavery, cięciem kosztów (zakup Belfodila, Icardiego). Mógłbym tych zaprzeczeń pisać bez końca. Rozpier...la mnie od środka...

zahor

zahor

21 stycznia 2014 | 16:57

Zanim zasypiecie wszystkie posty komentarzami o starcu Vuciniciu, pragnę jedynie przypomnieć, że Palacio przychodząc do Interu był starszy niż obecnie jest Czarnogórzec, natomiast Milito był 4 miesiące młodszy. Dlatego radzę się dobrze zastanowić, zanim wylejecie na niego wiadra pomyj. Uważam, że leniwy Szwagier może jeszcze sporo dać Interowi, przy czym zgodzę się, że okoliczności w jakich przychodzi są skandaliczne.

El Fenomeno

El Fenomeno

21 stycznia 2014 | 17:15

A ja uważam, że może to być właśnie dobre posunięcie. Dzięki temu więcej szansy na grę dostanie Kovacic i będzie się rozwijać, a nie gnić na ławce. Nie wiem jak gra Vucinic, ale jeśli ma styl podobny do Militio to może być ciekawiej. Dla nas i tak Guarin nie robił tak naprawdę gry, czasami mu coś wyszło, a tak to tylko szkoda było patrzeć jak marnuje sytuacje. Bardziej się cieszę, że dołączył Botta, widać, że ma potencjał i ochotę do gry, chce się pokazać. Mimo, że rozegrał kilkanaście minut tak naprawdę pokazał się z bardzo dobrej strony. Więc reasumując, Guarin - paa :))

zahor

zahor

21 stycznia 2014 | 17:22

Thohir zablokował transfer.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich