Juventus - Inter 3 - 1

2 lutego 2014 | 19:56 Redaktor: maverik Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Po dość jednostronnym pojedynku Juventus Turyn na własnym boisku pokonał Inter 3 - 1. Bramki dla Bianconerich zdobywali Lichtsteiner, Chiellini i Vidal. Honorowego gola dla przyjezdnych strzelił Rolando.

Pod nieobecność bardziej doświadczonych graczy to Yuto Nagatomo wyprowadził swoich kolegów na murawę Juventus Stadium w roli kapitana. Od pierwszych minut dało się wyczuć atmosferę piłkarskiego święta. Niesieni dopingiem swoich fanów, gospodarze mogli zacząć z wysokiego C. Już w 3 minucie oko w oko z Samirem Handanoviciem stanął Carlos Tevez, jednak to Słoweniec wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Niestety bardzo szybko uwidoczniła się przewaga Juventusu, który w pełni kontrolował przebieg spotkania. Bramka wisiała w powietrzu, a zawodnicy Interu starali się jedynie jak najbardziej odwlec w czasie ten moment. Udawało im się to tylko do 15 minuty spotkania, kiedy to przebłyskiem geniuszu popisał się Andrea Pirlo. Włoch posłał fenomenalną piłkę w pole karne Nerazzurrich, gdzie pojawił się Lichtsteiner i precyzyjnym strzałem głową wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Zdobyta bramka nie wpłynęła na przebieg spotkania. Inter nie miał absolutnie żadnego pomysłu na zaskoczenie defensywy Bianconerich, a jeżeli już starał się atakować to czynił to zdecydowanie zbyt mała ilością zawodników, co poważnie ograniczało możliwe rozwiązania. Miejscowi zaś wydawali się być zadowoleni z takiego obrotu spraw, więc nie forsowali tempa gry. W 40 minucie zupełnie niespodziewanie to jednak podopieczni Waltera Mazzarriego stanęli przed szansą na wyrównanie. Po szybkiej kontrze w dogodnej sytuacji znalazł się Rodrigo Palacio, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Tym samym Argentyńczyk potwierdził, że w ostatnim czasie nie znajduje się w najwyższej dyspozycji strzeleckiej.

Jeżeli fani Nerazzurrich po bardzo słabej w wykonaniu swoich pupili pierwszej połowie, posiadali jeszcze resztki nadziei na drugie 45 minut to bardzo szybko zostali ich pozbawieni. Duet Chiellini - Vidal, odpowiednio w 47 i 55 minucie podwyższył prowadzenie Juventusu na 3 - 0. Od tego momentu mecz praktycznie mógł się już zakończyć, a kibice i piłkarze Interu mogli spodziewać się realizacji najczarniejszych, przedmeczowych scenariuszy. Bianconeri nie poszli jednak za ciosem. Gola zdobyli za to ich rywale. W 71 minucie po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym przytomniej zachował się Portugalczyk Rolando i umieścił piłkę w bramce, bezrobotnego do tej pory Storariego. Nie mając już zupełnie nic do stracenia Inter spróbował pójść za ciosem i przejął inicjatywę. Sporo ożywienia wniósł szczególnie wprowadzony w drugiej połowie Ruben Botta. Wcześniej na boisku pojawił się Danilo D'Ambrosio dla którego był to oficjalny debiut w czarno-niebieskich barwach nowego zespołu. W 85 minucie ponownie w dogodnej sytuacji znalazł się Palacio, lecz i tym razem chybił. Już w doliczonym czasie gry okazję do prywatnej zemsty na zespole Interu otrzymał Mirko Vucinić, ale po jego strzale i interwencji Handanovicia piłka otarła się jedynie o słupek. Niedługo po tej akcji sędzia Rocchi odgwizdał koniec meczu.

JUVENTUS (3-5-2): Storari; Barzagli, Bonucci, Chiellini; Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Pogba, Asamoah; Tevez, Llorente.

Ławka rezerwowych: Rubinho, Vannucchi, Ogbonna, Caceres, Peluso, Padoin, Marchisio, Pepe, Isla, Vucinic, Giovinco

Trener: Conte.

INTER (3-5-1-1): Handanovic; Campagnaro, Rolando, Juan Jesus; Jonathan, Kuzmanovic, Kovacic, Taider, Nagatomo; Alvarez; Palacio.

Ławka rezerwowych: Castellazzi, Carrizo, Zanetti, Andreolli, Icardi, Mudingayi, Botta, Milito, Ranocchia, Samuel, D'Ambrosio.

Trener: Mazzarri. 

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 42

tomimar

tomimar

2 lutego 2014 | 20:02

Zero niespodzianek

PazzaMorte

PazzaMorte

2 lutego 2014 | 20:02

Kuzmanovic XDDDDDDDD

Matt1

Matt1

2 lutego 2014 | 20:03

eh...

scract

scract

2 lutego 2014 | 20:03

only zwiciestwo 2 : 1

vilgefortz

vilgefortz

2 lutego 2014 | 20:08

drugą linią nas miażdżą,czarno to widzę...

Larrry

Larrry

2 lutego 2014 | 20:15

Polecam transmisję: adf.ly/5967202/juve-inter

juve-to-stara-qrwa

juve-to-stara-qrwa

2 lutego 2014 | 20:21

hołota z turynu.....

Pako1998

Pako1998

2 lutego 2014 | 20:26

Nie lepiej by było przesunąć Alvareza w miejsce Kuzmy a zamiast niego wysunięty Botta? Wiem że to nie pasuje ale lepszy ten eksperyment niż Kuzma :D chyba że trafi bramkę to zwrócę mu honor :)

Piernik

Piernik

2 lutego 2014 | 20:42

Wkońcu Taider :-D

Ddws

Ddws

2 lutego 2014 | 20:46

Wygramy 3:1 ten mecz

Ddws

Ddws

2 lutego 2014 | 20:49

Juz bysmy stracili bramke.

Rahi

Rahi

2 lutego 2014 | 20:49

HANDA!

Rahi

Rahi

2 lutego 2014 | 21:01

niestety, 1:0, co zrobi Inter?

Bianconeroo

Bianconeroo

2 lutego 2014 | 21:02

Podajcie wynik?

ToiletInspector

ToiletInspector

2 lutego 2014 | 21:11

Jedno podanie Pirlo i bramka... a u nas niewiele zmian.

arturs123

arturs123

2 lutego 2014 | 21:34

Ajaj szkoda tej sytuacji Rodrigo... Juve nie gra jakiegoś kosmosu, ale na nas póki co wystarczy. Ja wierzę w remis.

2010

2010

2 lutego 2014 | 21:35

Niech ten Kovacić w końcu nauczy się kryć porządnie. Obrona jest ok, tylko ta pomoc dużo zamieszania wprowadza, no i Palacio, którego nigdy nie ma na szpicy ;/

Lethal Doze

Lethal Doze

2 lutego 2014 | 21:37

póki co zgodnie z przewidywaniami, Inter bezsilny jedna okazja do gola i zjebana

baxter007

baxter007

2 lutego 2014 | 21:39

Podobne ustawienia a różnica w grze piłkę i bez piłki ogromna. To w jaki sposób Juventus ustawia się w grze defensywniej to jest coś czego nasi powinni się uczyć jeśli Mazzarri chce dalej wykorzystywać to ustawienie. Oglądałem dzisiaj mecze Atletico i Arsenalu, więc jak patrzę na grę Interu to wygląda to gorzej niż dzisiejsza gra Crystal Palace. Jedynie Kovacic potrafi przetrzymać piłkę z przeciwnikiem na plecach i może jeszcze Palacio czy Ricky - reszta to tragedia. Brak podań na małej przestrzeni czy obrócenia się z piłką. W defensywie krycie woła o pomstę do nieba. Przeciwnik ma strasznie dużo miejsca również skrzydła. W drugą stronę całkiem odwrotnie: Nagatomo nie potrafi uciec spod opieki Lichtsteinera, a Jony słabiutko na tle Asamoahy. Gdy Handanović łapię piłkę nikt nie ruszy szybko na wolne pole tylko wiekszość - zamiast rozciągnąć grę czy ruszyć jakimś kontratakiem. Jedyna wskazówka dla Waltera M.: 3-5-2 czy 3-5-1-1 to taktyka jak każda inna, ale tych z Appiano Gentile nie nauczysz efektywnej gry w tym systemie... Forza INTER!!

dukacik

dukacik

2 lutego 2014 | 21:41

Bardzo ładny mecz. Kończy się pierwsza połowa i jakoś nie mogę sobie przypomnieć naszych akcji na bramkę juve. albo jakiś konkretny strzał zagrażający rywalom. Bardzo ciekawa taktyka WM z Nagatomo z przodu. Tego człowieka Bóg opuścił. Znowu drewniak Rolando na boisku. Strasznie śmieszny się robi Inter . Wstyd . A te nasze grajki przed meczem jeszcze w wywiadach - możemy wygrać , chyba mają tam dobrą zabawę , ciekawe czym się szprycują żeby takie bzdury opowiadać.

Bianconeroo

Bianconeroo

2 lutego 2014 | 21:42

Czemu ten Kuzmanowic gra? On jest tak strasznie rzadki :)

Darkos

Darkos

2 lutego 2014 | 21:48

Pierwsza połowa zgodnie z oczekiwaniami. Różnica pomiędzy klubami kosmiczna. Jedna jedyna sytuacja zrąbana koncertowo przez Palacio. No i zastanawia mnie gdzie zniknął Kuzma od gdzieś tak 20 minuty? Byle się pogromem nie skończyło...

dukacik

dukacik

2 lutego 2014 | 21:51

BRAWO grajki BRAWO !!!!!!!!!!

kacper08

kacper08

2 lutego 2014 | 21:53

Niech lepiej Walter zmieni ustawienie na następne mecze, bo trójka obrońców to nie ta bajka dla Interu...

elcapitano77

elcapitano77

2 lutego 2014 | 21:59

Panowie tu zmiana ustawienia nic nie da,według mnie nasz prezydent powinien rozglądać się za nowym trenerem!Dostajemy już 3-0!!!!!Ogrywają nas słabeusze(Genoa)remisujemy z ostatnią drużyną w tabeli,to jakaś MASAKRA jest!!!!MAZZARI OUT!!!!!!!!

dukacik

dukacik

2 lutego 2014 | 22:03

I wszyscy razem , jeszcze jeden , jeszcze jeden. Kurwa co to za obroncy , czy oni wiedza jakie maja zadania na boisku. Wstawic Zanettiegi i Samuela , na 100000 procent będzie lepiej . INTER 2014 - brak pomysłu , brak techniki , brak skuteczności , brak czegokolwiek co jest potrzebne do gry w pilke. Pokazcie mi proszę druzyne wserie a która gra jednym napastnikiem na szpicy , bo nie wiem.

Lethal Doze

Lethal Doze

2 lutego 2014 | 22:39

Alvarez jaki pachołek sprzedać jak najszybciej

kruk12

kruk12

2 lutego 2014 | 22:45

Niespodzianki nie było. juve robiło Inter jak chciało. Po trzeciej bramce nieco dało Nam pograć. Szkoda setek Palacio. Obrona katastrofa

baton

baton

2 lutego 2014 | 22:58

Mam nadzieję, że nikt nie wierzył w cuda, co? Bo jak ktoś liczył jednak na te cuda, to nie w Mediolanie. We Włoszech jest akurat inna ekipa od cudów, ks. Watykan, grają w każdą niedzielę. Bez zmian, pioch. Ale z Juve to było akurat pewne, dobrze, że przynajmniej Napoli i Fiora też dostały klapy. Z Hernanesem nie wtapiać ze słabiakami i może coś jeszcze z tego będzie.

kulfon32

kulfon32

2 lutego 2014 | 23:01

KLINSI betonie.... Gdzie jestes w obronie swojego Yutolca??

Darkos

Darkos

2 lutego 2014 | 23:06

Jeśli ktokolwiek wierzy, że wina za miernotę Interu leży w trenerze to wątpię w jego inteligencję. Od bardzo dawna, odliczając okres Mou, żaden trener nie ma wpływu na politykę transferową i rozwój klubu. Stare dziadki powoli niszczą ten klub. Mam nadzieje że nasz nowy prezydent już to zauważył i do lata zdąży to całe przegnite towarzystwo rozgonić w pizdu. Póki to się nie stanie Inter będzie ligowym średniakiem. Co do meczu to pochwały dla Rolando za obronę w 1 połowie i bramkę w 2. Nieźle też Kova i Botta. Beznadziejnie Kuzma - człowiek porażka oraz Dzony. Ricky dzisiaj też jakoś nie tak. Ale najgorsze jest to, że Palacio od nowego roku zaczął bardziej przypominać Guarina niż samego siebie. 3 doskonałe okazje w bezlitosny sposób wypierdzielone w trybuny. Nie wiem co się z chłopem dzieje, ale to główny motor napędowy ataku i bez niego widać jak słabi jesteśmy (bramkę wypracowała akcja 2 obrońców). Nie spodzieałem się cudów w tym meczu, ale mieliśmy swoje momenty, które należało wykorzystać. Szczególnie akcja Ricky-Kova-Palacio z pierwszej połowy powinna być bramką. Czekam ponad miesiąc na zwycięstwo, więc poczekam jeszcze trochę...

Internaldo

Internaldo

2 lutego 2014 | 23:08

Ech, nie mogłem niestety obejrzeć meczu, może zerknę na powtórkę. Szkoda, pokazali Nam gdzie jesteśmy i cóż. Żadna to niespodzianka ale serce boli... forza.

jacopucci

jacopucci

2 lutego 2014 | 23:08

Co tu wiele pisać tragedia.Fatalny mecz Interu, Juve zbytnio się nie wysilając strzela nam 3 bramki,Gra obronna to totalna porazka, i mam tu na myśli 11 zawodników takie dziury miedzy formacjami, brak presingu, co ten Mazzari robi na treningach. Nasi skrzydłowi "Jonathan i "kapitan" Nagatomo, po raz kolejny pokazują ze Inter to dla nich za wysoki progi. Jeszcze jedno ciągle na tej stronie jest hejtowanie "emerytów" jacy oni kiepscy, starzy, bez ambicji i charyzmy.W tamtym roku Ci sami emeryci będący już u schyłku swojej kariery potrafili, ustawić i zmobilizować te nasz gwiazdeczki w sile wieku i pokonać ten sam Juventus 3-1. To pokazuje ze tacy piłkarze jak Nagatomo Kuzmanowic czy Taider, są żałośnie słabi. Nie ma ambicji nie ma charyzmy nie ma dumy jak jeszcze kilka lat temu prezentowali Zanetti, Samuel, Cesar , czy choćby Materazzi ,którzy mimo ze nie wygrywali każdego meczu gotowi byli umrzeć za ta koszulkę.Jest grupa marnych piłkarzy z których polowa nie powinna być nawet w kadrze takiego klubu jak Inter.

bart844

bart844

2 lutego 2014 | 23:09

Na plus: 1. Botta - chłopak wszedł w mecz bez kompleksów i to On powinien grać zamiast Kovacica. 2. Rolando - świetne interwencje w dzisiejszym meczu, zwłaszcza przeciwko Tevezowi. Na minus: 1. Alvarez - jest bezproduktywny i biega jakby grał na rozżarzonych węglach. Wolny i bezproduktywny. Nigdy nie przestanę żałować, że sprzedali Coutinho a go zostawili. Na szczęście Branca niedługo zwija się z Interu, więc podobnych wpadke już nie powiino być. 2. Palacio - miałem mieszane odczucia wobec tego zawodnika od początku jego pobytu w Interze. Inter to za wysoka liga jak dla niego. Powinien wchodzić z ławki a nie grać w pierwszym składzie. 3. Kovacic - przestraszony i bojący się piłki. Bezproduktywny na boisku. Powinien zostać wypożyczony, żeby się ograć. Mam nadzieję, że po dzisiejszym meczu Mazzarri pójdzie po rozum do głowy i da się ogrywać młodym, bo sezon i tak jest już stracony, a z większości tych co grają w pierwszej jedenastce i tak nie ma pożytku.

Danilux

Danilux

2 lutego 2014 | 23:11

@dukacik, trzeba dodać, że chodzi o cofniętego napastnika na szpicy, wtedy to nabiera sensu, A nie, kurwa, to przecież jeszcze większy debilizm.

s0ket

s0ket

2 lutego 2014 | 23:28

Szkoda że 5-0 nie dostaliśmy może Walter by coś poprawił nareszcie. Handy podania do naszych lol , krycie lol, dalej tylko 3 zawodników potrafi podać piłkę dobrze do swojego, gdzie klasyczna 9 , gramy jak hiszpania kiedyś tylko że ich pomoc jest mega a u nas jeszcze trzeba popracować i jakieś wzmocnienia porobić. Narazie chyba taka druga linie byłaby znośna- D'Ambrosio, Kovacic, Fredi, Nagatomo a przed nimi Alvi i Hernanes. Samą grą bez piłki nas zniszczyli.

turbocygan

turbocygan

2 lutego 2014 | 23:54

Alvarez znowu słabo, brakuje wyraźnego lidera w pomocy, Botta po wejściu trochę ruszył grę. Rolando na plus. "Styl", jaki zaprezentował Inter, jak dla mnie - kompromitacja.

Loon

Loon

3 lutego 2014 | 06:22

Widzę, że Yuto Nagatomo jest w Interze już prawie jak Cristiano Ronaldo. W Realu też, jak Portugalczyk wygrywa im mecze to jest to jego psi obowiązek, a jak Real nie wygrywa to wszyscy się rzucają tylko na Ronaldo :))

sowa

sowa

3 lutego 2014 | 07:15

no cóż... żenada :) Kuzma ftw.

np_33

np_33

3 lutego 2014 | 07:25

Kuzma to fenomen - jak on sie znalazl w takim klubie? Trzeba pogodzic sie z Guarinem, dac odpoczac Jonathanowi i Palacio... i albo w tej chwili wyp... trenera, albo dac mu spokoj i rozliczyc po sezonie.

keanu

keanu

3 lutego 2014 | 12:02

Nie spodziewałem się cudów, i słusznie. Powinniśmy się cieszyć, że Juventus i tak nie forsował specjalnie tempa, bo mogło być gorzej. Zero pomysłów, zero kreatywności, zero determinacji, dopiero po naszym golu coś tam ruszyło do przodu, ale widać też było że Juventus trochę pod koniec odpuścił. Cholernie mi szkoda Kovacica, bo nie widze żadnych szans żeby jego talent rozkwitł pod okiem Mazzariego i jego antyfutbolu. On zwyczajnie nie ma z kim grać. W pierwszej połowie jeszcze coś próbował robić, ciągnąć akcje do przodu, ale co z z tego skoro z przodu miał tylko Palacio. Później już się chyba całkiem zniechęcił, zresztą nie dziwie mu się. Mamy Koviacica, Alvareza, Botte, Gurina, teraz Hernanesa - graczy o bardzo dobrej, jeśli nie świetnej technice, a Mazzari wciąż wałkuje ten toporny styl z wymianą podań między najbliżej znajdującymi się zawodnikami. W jego taktyce nie ma miejsca bytu dla dryblingów, ofensywnych, bezpośrednich rozwiązań, niekonwencjonalnych zagrań. Mimo tylu protestów ze strony kibiców, nie dziwie się ż wystawia w pierwszym składzie Kuzmanovia - toporny gracz do topornej taktyki - wszystko na swoim miejscu.

darren

darren

3 lutego 2014 | 15:48

Najgorsi na boisku według mnie Taider i jednonogi Alvarez. Wprowadzenie na boisko Botty dodało sporo orzeźwienia i to Ruben powinien zagrać od pierwszych minut z Sassuolo w miejsce najlepiej Alvareza dopóki Ricky nie kupi drugiej nogi. Dalej to Palacio nie na daje się na wysuniętego napastnika (co raczej większość wie). Nie mogę patrzeć jak go wszyscy przestawiają z przodu. Dać już tego Milito od pierwszych minut a za nim Botta i Palacio i powinni być zdecydowanie lepiej. Niech w końcu Walter zaryzykuje z ustawieniem, a najlepiej da 4-3-3, bo już patrzeć się nie da na tak defensywnie ustawiony zespół.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich