Lewa strona Interu?- wciąż to samo

6 lipca 2007 | 21:09 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka2 min. czytania

Sprawa o której piszę w swoim krótkim felietonie jest równie enigmatyczna jak to, że Inter od dłuższego czasu nie osiągną sukcesu na miarę klubu. Być może jest to ze sobą znacząco połączone...Mowa o lewej stronie Interu Mediolan. Od lat bowiem zespół z Mediolanu mimo dokonywanych corocznie transferów nie znajduje zawodników, którzy byli by solidnymi zawodnikami na tą stronę boiska.

W ostatnim meczu ligowym przeciwko Lecce kontuzji doznał etatowy jak do tej pory zawodnik występujący na lewej obronie - Giuseppe Favalli. Ten choć często był jednym z najsłabszych ogniw w meczach Interu, nieraz pokazywał że prezentuje poziom Serie A. Ale czy taki klub jak Inter nie zasługuje na lepszego zawodnika?...Teraz Roberto Mancini przed następnymi meczami, jeżeli nie zdoła wykurować się Favalli, będzie miał ogromny kłopot z wystawieniem zawodnika na lewą stronę.

W Interze nie ma już Giovanniego Pasquale, który w styczniu został wypożyczony. Francesco Coco choć ma niewątpliwy talent i klasę większą część pobytu w Interze (a jest tu od 2002 roku) spędził u lekarzy lecząc coraz to nowe bądź odnawiające się kontuzje. Cierpliwość działaczy Interu nie ma końca w przypadku tego piłkarza...

Wobec braku alternatyw, na lewej obronie zobaczymy zapewne Javiera Zanettiego, który choć nie jest to jego ulubiona pozycja, nieraz tam występował, podobnie jak i być będzie miało to miejsce teraz - niejako z przymusu.

Lewa strona to nie tylko obrona. W pomocy Inter ma Kily Gonzaleza. Argentyńczyk po przejściu z Valencii nie gra już tak jak za swoich najlepszych lat. Obecnie jest po kontuzji i to jeden z powodów, dla których mało kto liczy na olśniewającą grę tego skrzydłowego. W ostatnich meczach Roberto Mancini na lewej pomocy wystawiał Dejana Stankovića. Serb owszem solidny piłkarz, jak profesjonalista wypowiada się mówiąc, że zagra wszędzie tam gdzie wystawi go Mancini. Bądźmy jednak szczerzy - środek pomocy to miejsce, gdzie Stanković czuje się najlepiej.

Do czerwca zostało jeszcze kilka miesięcy. Póki co Mancini musi grać tymi zawodnikami, których ma do dyspozycji. Miejmy nadzieję, że oni wzniosą się na szczyt swoich umiejętności. Mimo to na przyszłe okno transferowe patrzę z nadzieją, że Inter pozyska piłkarzy, którzy sprawią, że lewa flanka Interu ożyje.


1

Źródło: InterMediolan.com

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich