Samuel: Być może to mój ostatni sezon w Interze
Walter Samuel bezsprzecznie był jednym z bohaterów wczorajszego spotkania z Sassuolo. To wlaśnie po jego strzale głową pilka zatrzepotała w siatce rywali. Oto co szczęśliwy strzelec miał do powiedzenia tuż po zakończeniu spotkania:
- Zasłużylismy sobie na to zwycięstwo. Stworzyliśmy sporo sytuacji, jednak brakowało nam nieco szczęścia. Mi udało się trafić. Wstyd mi, ponieważ złapały mnie skurcze, ale nie grałem od dłuższego czasu.
- Teraz musimy po prostu wygrywać i to wszystko. Właśnie po to pojedziemy do Florencji. Cele? Nie chcemy składać żadnych obietnic. To nie fair rozbudzać w kimś nadzieję. Jesteśmy realistami i skupiamy się na każdym kolejnym występie.
- Plotki o moich przenosinach do Fiorentiny? Jestem bardzo szczęśliwy w Interze. Co prawda to może być mój ostatni sezon w tym klubie, jednak dopóki jestem jego częścią to zrobię wszystko, aby osiągać korzystne wyniki z moimi kolegami z drużyny.
- Zwycięstwo dziś było niezwykle ważne ponieważ źle rozpoczęliśmy nowy rok i koniecznie potrzebowaliśmy tych 3 pkt. Staraliśmy się być ponad tym, gdyż mieliśmy świadomość, że rozegraliśmy wiele dobrych spotkań w których nie zasługiwaliśmy na przegrana, czy remis. Jak np. w meczu z Genuą.
- Moje kolano? Od czasu do czasu odczuwam lekki ból, jednak podczas meczu zupełnie o tym nie myślę. Zachowałem się bardzo dobrze przy bramce? Dostałem to na co zapracowałem. Staram się przykładać do treningów i dziękuję trenerowi za to, że dal mi szansę. Jego zdaniem moi koledzy znajdują się w lepszej dyspozycji niż ja, jednak zawszę szanuję jego decyzje. Od początku przygotowań dawałem z siebie wszystko na treningach i teraz zaczynam widzieć tego efekty.
Źródło: inter.it
dukacik
10 lutego 2014 | 22:39
Powinien zostać na jeszcze jeden sezon. Młodziki sobie same nie poradzą , potrzeba kogoś kto będzie ich ustawiał póki się nie podszkolą. A Samuel jest na bank najlepszą osobą do takiego celu. Ma swoje lata , ale ma też doświadczenie , którego brak w naszym składzie w tym momencie.
Hagaen
11 lutego 2014 | 19:01
dukacik, nie wiem jak Ty obserwujesz to, co się dzieje, ale mamy doświadczonego Campagnaro i ma przyjść Vidić. Jakby tego było mało, to nasz kolejny podstawowy obrońca, którego mam nadzieję wykupimy - Rolando nie jest młodzikiem - jest w sile wieku. Ranocchia zapewne w lecie zostanie spieniężony, a Juan jest bardzo utalentowany i się ładnie rozwija... To jedyny młodzik, którego mamy. W naszym składzie brakuje klasy, chęci gry, a nie doświadczenia. Samuela uwielbiam, to mój ukochany obrońca, ale swoje już przegrał, niestety - wykończyły go kontuzje.
Reklama