Kibic Interu chce grać dla Polski!
W bardzo krótkim czasie pojawiło się bardzo wielu zagranicznych piłkarzy gotowych grać dla reprezentacji Polski. Kolejnym kandydatem jest Robert Acquafresca, piłkarz Cagliari i reprezentacji Włoch do lat 21. Jego mama jest Polką a sam zawodnik ma nasz paszport, więc w biało-czerwonych barwach mógłby zadebiutować bardzo szybko. Z piłkarzem rozmawiał dziennik "Polska The Times".
Jakie były Twoje kontakty z reprezentacją Polski?
Robert Acquafresca: Trener Michał Globisz skontaktował się z moją mamą. Potem wysłał listy z pytaniami, ale oficjalnego powołania nigdy nie otrzymałem.
Co byś zrobił, gdybyś dostał powołanie?
Miałbym prawdziwy dylemat. Traktuję Polskę na równi z Włochami. Urodziłem się we Włoszech i tu się wychowałem. Ale do Polski jeżdżę, gdy tylko mogę, bo przecież stamtąd pochodzi moja mama. Mam też wielu krewnych w Polsce. Stąd moje przywiązanie.
Trener Leo Beenhakker szuka nowych graczy. Rozumiem, że jesteś gotowy do gry w polskiej kadrze?
Mam polski paszport. Byłbym dumny, gdybym otrzymał powołanie. Jeśli ktoś chce się ze mną kontaktować, jestem do dyspozycji.
Jeśli miałbyś porównać siebie do któregoś z piłkarzy?
Z włoskich Filippo Inzaghi. Ma niesamowity ciąg na bramkę. Poza tym strzela mnóstwo goli, a to przecież dla napastnika najważniejsze.
Tak jak ty?
Wszystko przede mną. Chcę być tak skuteczny, jak Inzaghi.
Acquafresca strzelił w tym sezonie dla Cagliari cztery gole. Lepiej radzi sobie w młodzieżowej reprezentacji Włoch, dla której w siedmiu spotkaniach zdobył pięć bramek. Swego czasu interesowały się nim Manchester United i Arsenal, ale dla niego najważniejszym klubem jest Inter Mediolan, choć urodził się w Turynie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Reklama