Przedstawiciele Violi oburzeni golem Icardiego

16 lutego 2014 | 19:00 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

W bieżącym sezonie Inter nieporównywalnie częściej bywał krzywdzony przez sędziów, aniżeli korzystał z ich pomyłek. We wczorajszym spotkaniu z Fiorentiną los się odwrócił i Nerazzurri sięgnęli po zwycięstwo, dzięki bramce Mauro Icardiego z ewidentnego spalonego. Jak łatwo się domyślić fakt ten nie pozostał obojętny dla przedstawicieli klubu z Florencji:

Daniele Prade:

- Porażka w takich okolicznościach bardzo boli. Icardi znajdował się na ewidentnym spalonym i ta sytuacja powinna być łatwa do oceny dla asystenta. Jedynym pozytywem jest powrót do gry Mario Gomeza.

Andrea Della Valle:

- Wielka szkoda przegrać po golu ze spalonego. Inter od miesięcy narzekał na decyzje arbitrów. Czy w takim razie teraz my powinniśmy zacząć narzekać? Błędy zdarzają się nawet najlepszym arbitrom. Zawsze należy pamiętać o wzajemnym szacunku, nawet w okresach kiedy zdarza się więcej pomyłek przeciwko nam. 

Źródło: football-italia.net

Milwaukee latarka na szyję 4933479898 ładowana przez USB 400 lumenów - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 5

Klinsi64

Klinsi64

16 lutego 2014 | 19:04

ci k*** wiecznie pokrzywdzeni przez los,gdyby nam ze spalonego strzelili byłoby ok,włoska mentalność

vilgefortz

vilgefortz

16 lutego 2014 | 19:11

Pokrzywdzeni... ciekawe czemu nie wspomni ile bramek Rossi z jedenastek wpakował

Darkos

Darkos

16 lutego 2014 | 22:51

Taki jest futbol. Trzy tysiące razy sędziowie mylą się na naszą niekorzyść, to i ten jeden raz na korzyść musi w końcu być

anor

anor

17 lutego 2014 | 09:25

Trzeba przyznać, że spalony ewidentny ale z drugiej strony (o dziwo) byliśmy po prostu lepsi. W pierwszej połowie nie robili my i nie przyrównując grali jak Inter w poprzednich meczach;) W drugiej też jakoś specjalnie zagrożenia nie sprawiali i to 2-1 to był po prostu najmniejszy wymiar kary.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich