Walter Samuel gościem InterNOS

Walter Samuel jest piłkarzem, który w ostatnim czasie wzbudza spore zainteresowanie mediów, jak i kibiców. Argentyński defensor był gościem kolejnej odsłony programu InterNOS: 

- Nawet kiedy przeżywałem ciężkie chwile kibic zawsze byli blisko mnie. Ci którzy twierdzą, że powinno postawić się mi pomnik oczywiście przesadzają, ponieważ nie sądzę abym zasłużył na takie wyróżnienie. Jestem bardzo dumny z faktu, że bylem i nadal jestem częścią Interu. Czas spędzony tutaj naprawdę wiele dla mnie znaczy. Sięgnąłem po trofea, których nigdy nie spodziewałbym się zdobyć. Nadal czuję się ważnym ogniwem tej drużyny.

- Kto z trójki Samuel, Cambiasso, Zanetti jest najlepszym kucharzem? Powiedzmy, że zazwyczaj podział ról między nami wygląda następująco: ja operuję przy grillu, Cuchu mi asystuje, a Pupi zajmuje się zastawianiem stołu.

- We wszystko co robię staram się wkładać maksimum wysiłku. Uważam, że rola starszych piłkarzy jest bardzo istotna. Czy chciałbym pracować z młodszymi zawodnikami? Tak to prawda, że w przyszłości chciałbym trenować drużyny młodzieżowe, ponieważ uważam, że doświadczenie jakie posiadam może okazać się pomocne dla młodych zawodników. W Serie A wielką rolę odgrywają różnego rodzaju sztuczki. 

- W tej chwili nie myślę jednak jeszcze o tym aby zająć się trenerką. Wciąż chcę grać w piłkę, chociaż ukończyłem już kurs, który pozwala mi na zajmowanie się drużynami młodzieżowymi. Napisałem pracę na temat pracy zespołowej w poczynaniach defensywnych. Nie wiem czym będę zajmował się w przyszłości. Póki co żyję z dnia na dzień.

- Kto na przestrzeni tych wszystkich lat był moim ulubionym partnerem w obronie Interu? Ludzie często zadają mi to pytanie i za każdym razem nie jest mi łatwo na nie odpowiedzieć. Występowałem wspólnie z wieloma świetnymi zawodnikami. Na początku byli to Cordoba, Burdisso, a także Materazzi. Również moja współpraca z Lucio układała się bardzo dobrze. Jestem zdania, że jeżeli masz odpowiednio dużo czasu na zgranie się to można dobrze prezentować się w każdym zestawieniu osobowym.

- Trenujemy ciężko. Nie tylko ja uważam, że każdy w tym sezonie wykonuje dobrą robotę. Możemy skupić się wyłącznie na lidze dlatego staramy się dać z siebie wszystko w każdym meczu. Po meczu z Udinese czułem się dobrze. Cierpliwie czekałem na swoją szansę i w końcu trener zdecydował się na mnie postawić. W ciągu tygodnia rozgrywamy tylko jedno spotkanie i każdy musi ciężko zapracować na swoją szansę.

- Rola kapitana Interu to bardzo emocjonalne wydarzenie. Nigdy nie myślałem, że doczekam takiego wyróżnienia. Bycie kapitanem takiego klubu jak Inter to coś pięknego. Jednak jest tylko jeden prawdziwy kapitan. To Javier Zanetti. 

Źródło: sempreinter.com