Materazzi: Branca chciał mnie sprzedać
Kilka dni temu w rozmowie z fcinternews.it, Marco Materazzi potwierdził, że swego czasu był bliski opuszczenia szeregów Nerazzurrich do czego w dużej mierze miał przyczynić się Marco Branca:
- To prawda, że byłem o krok od odejścia z Interu Mediolan. Miało to miejsce w sezonie 2005/06 kiedy to zdobyliśmy Mistrzostwo Świata. Czy chodziło o Bolonię? Nie z nimi nie doszło do konkretów. Byłem za to bardzo bliski transferu do Villarrealu. Na szczęście pozostałem i wszyscy pamiętamy jak się to zakończyło.
- Za wszystkim stał Marco Branca, który był odpowiedzialny za negocjacje transferowe. Wszystko działo się bez moje zgody, ponieważ nie chciałem odchodzić z Interu. Podczas przygotowań do Mundialu w Niemczech byłem już praktycznie zawodnikiem hiszpańskiego klubu. Po zwycięskim finale w Berlinie nagle stałem się jednak niezbędnym zawodnikiem.
- Ostateczna decyzja o pozostaniu pochodziło po części ode mnie, a po części od klubu. Po rozmowie z Massimo Morattim postanowiliśmy kontynuować naszą współpracę. Powiedzmy, że fakt, iż zostałem Mistrzem Świata pomógł klubowi w podjęciu decyzji o pozostawieniu mnie.
Źródło: football-italia.net
anor
14 marca 2014 | 09:25
Dokładnie, zaraz go wezmą do cafe futbol z debilem Kowalczykiem i resztą
Drakon
14 marca 2014 | 11:00
Do tej gnidy Tomaszewskiego to mu jednak jeszcze daleko... A ze napierdalanie na Brance od lat jest w modzie (w sumie nie bez powodu), to Marco tez chcial skorzystac z okazji :P
Lethal Doze
14 marca 2014 | 19:12
Bym go sprzedał pierwszego dnia, płaczek który myśli że jest 3 razy lepszy niż na prawdę. Zawsze był góra przeciętny i nigdy go nie lubiłęm
Reklama