Niepewna przyszłość Francesco Toldo
Francesco Toldo był bez wątpienia wielkim bohaterem meczu Juventus - Inter. Bramkarz Interu był nie do pokonania dla zawodników "Starej Damy" ,którzy byli bezradni wobec świetnej postawy urodzonego w Padwie Francesco. Zagraniczny portal piłkarski Channel 4 uznał naszego bramkarza piłkarzem tygodnia.
Nie ma co jednak ukrywać: obecny sezon nie jest udany dla 33 letniego bramkarza. Inter do tej pory nie podpisał z nim nowego kontraktu i mówiło się, że po zakończeniu sezonu odejdzie z San Siro. Toldo jednak na przekór wszystkiemu gra co raz lepiej w końcówce sezonu, czego przykładem był właśnie chociażby mecz w Turynie. Zlatan Ibrahimowić, który powoli zaczyna być uznawany za największą gwiazdę Bianconerich dwoił się i troił, lecz nie zdołał tego wieczoru go pokonać.
Toldo w znaczny sposób przyczynił się do wywalczenia przez Inter cennych trzech punktów w Turynie. Wiele do zawdzięczenia oprócz, co jest oczywiste kibiców Interu mają mu także kibice sąsiedniego Milanu, którzy także są wdzięczni piłkarzom Interu a w szczególności Francesco Toldo. Zwycięstwo Interu pozwoliło Rossonerim ponownie zrównać się z Juventusem i walka o Scudetto rozpoczęła się dla nich na nowo.
Toldo w trakcie sezonu miał spory kryzys formy. W pewnym momencie Roberto Mancini w kilku meczach ligowych zdecydował się posadzić go na ławce rezerwowych dając szanse gry weteranowi - Alberto Fontanie. Bramkarza Interu nie oszczędzała także prasa, która nie szczędziła mu krytyki za przeciętne występy.
Francesco Toldo jednak swoją postawą w ostatnich meczach stara się jakby na przekór udowodnić działaczom Interu, że jego czas na San Siro jeszcze się nie skończył. Po meczu z Juventusem La Gazzetta dello Sport wystawila mu najwyższa ocenę w zespole, czyli 7,5. Czy uda mu się przekonać działaczy Interu? Zobaczymy po sezonie...
1
Źródło: InterMediolan.com
Reklama