Andy VdM: Nie chciałem iść do Interu
Andy Van der Meyde nie spisał się w Interze i po latach stara się wmówić ludziom, że tak naprawdę to nigdy nie chciał przechodzić do naszego klubu.
- Byliśmy w Ajaxie wielką grupą, mogę powiedzieć że doświadczałem wówczas najpiękniejsze chwile mojej kariery. Niestety jednego dnia usłyszałem, że mam iść do domu, gdyż sprzedano mnie do Interu Mediolan. Nie chciałem opuszczać Ajaxu, ale musiałem. Następnie szybko zmieniłem klub.
Obecnie holenderski skrzydłowy jest... barmanem.
Źródło: fcinternews.it
zahor
22 marca 2014 | 11:16
Pierwszy akapit - obiektywne "dziennikarstwo"...
Paweł Świnarski
22 marca 2014 | 11:20
gdzie masz napisane, że zawsze staramy się być obiektywni? zazwyczaj jesteśmy, gdy chcemy. Mamy własne zdanie na różne kwestie i czasem je wyrażamy, a jak się komuś nie podoba to może sobie iść w inne miejsce.
Klinsi64
22 marca 2014 | 11:40
jako barman zrobiłby furorę w reprze San Marino albo Gibraltaru,przeciętny grajek z przebłyskami
Sebastian Miakinik
22 marca 2014 | 11:53
barman musi dobrze podawać :)
Loon
22 marca 2014 | 11:54
Ja jak byłem mały to nie chciałem o 20.00 wracać z podwórka do domu, ale to nie znaczy, że nie lubiłem swojego domu ;). VdM był moim pupilem w czasach gry dla Interu. Wiem, że był raczej kiepski, ale zagrał świetny mecz z Arsenalem w LM (o ile dobrze pamiętam) i jakoś się nim zajarałem na kilka miesięcy. To trochę tak jak dzisiejsze dzieciaki trochę bez powodu jarają się Coutinho czy Icardim ;)
Internaldo
22 marca 2014 | 18:21
Według mnie uraził w tej wypowiedzi naszego klubu, a raczej nie chciał urazić.
Internaldo
22 marca 2014 | 18:22
"według mnie nie uraził"
zahor
22 marca 2014 | 20:15
Też mi się wydaje, że nie chciał jakoś źle się wypowiedzieć na temat Interu. Ale Pan Redaktor widać tłumacząc tłumaczenie tego wywiadu wie lepiej.
Reklama