Wejście smoka Guarina
Po słabszym ostatnim okresie, Fredy Guarin ponownie jest na ustach kibiców i ekspertów na Półwyspie Apenińskim i to pomimo tego, że w pojedynku z Parmą spędził na murawie ledwie kilka minut.
Kolumbijczyk postanowił jednak od razu wziąć się do roboty i niemal natychmiast po pojawieniu się na boisku podwyższył prowadzenie Interu i zapewnił swojej drużynie 3 pkt. Zajęło mu to zaledwie 59 sekund. W obecnym sezonie to najszybsza bramka zdobyta przez zawodnika wprowadzonego z ławki rezerwowych.
Źródło: sempreinter.com
BlackFloyd
20 kwietnia 2014 | 16:29
oby się tylko nie wystrzelał. Szkoda, że Guaro nierównie gra bo z tego składu mogło byś coś wyciągnąć. ale pod inne ustawienie i innego trenera.
Klinsi64
20 kwietnia 2014 | 18:27
nie wyciągałbym z tego żadnych daleko idących wniosków,znalazł się w dogodnej sytuacji,wyszedł mu strzał i tyle,nie znaczy to że wrócił do formy
kruk12
20 kwietnia 2014 | 18:30
Spokojnie z zachwytami. Zobaczymy jak dalej będzie grał. Oby jak najlepiej oczywiście.
Rahi
21 kwietnia 2014 | 11:59
Przecież on nic w FCI nie osiągnie. Pewnie odejdzie, a jeśli zostanie - nic pewnie nie zdobędziemy
Marcin
21 kwietnia 2014 | 23:20
Czy tylko ja jestem zdania, ze jest naprawdę cienki? Cały czas albo wali po trybunach, albo głupio traci piłki i tyle.. a jak już wyjdzie mu 1 rzecz na 100 to cala strona zaczyna się waflować i wychwalać jakby był zbawca naszej kadry. Naprawdę bardzo irytuje mnie ten człowiek i mam nadzieję, że uda się go opchnąć za przyzwoitą sumkę :P
Marcin
22 kwietnia 2014 | 10:03
No czasem mu coś wychodzi, mówiłem. Poza tym, statystyki nie zawsze oddają tego, jak jest naprawdę, wiec nie sugerowałbym się nimi :P Guarin jest jak Ranocchia, do dupy, wcale nie młody, każdy normalny klub dawno by się go pozbył, ale nie, bo czasem mu coś wyjdzie i się tak prześlizguje z sezonu na sezon "bo może jeszcze wystrzeli z formą". No ale nie - nie wystrzeli, a z sezonu na sezon jest coraz tańszy i potem będziemy się z nimi bawić jak z Chivu.
Reklama