Mazzarri przed Derbami

Na przedmeczowej konferencji, Walter Mazzarri dużo czasu poświęcił kwestią personalnym, jednak nie chciał zdradzić jaki skład zdecyduje się desygnować od pierwszych minut przeciwko Milanowi:

- Mam wiele szacunku dla Milanu. W zeszłym tygodniu przeciwko Romie grali lepiej niż rywale do momentu straty gola. Zaliczyli progres. 

- Nie sądzę, aby Seedorf zdradził kto wybiegnie w podstawowym składzie jego drużyny, więc dlaczego ja miałbym to robić (uśmiech). Jedynie Jonathan wzbudza moje wątpliwości. Muszę sprawdzić jak wygląda jego dyspozycja fizyczna. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby zdecydować kto wybiegnie w podstawowym składzie. Andreolli? To bardzo ważne, że mimo sezonu w którym praktycznie nie dostaje szans on potrafił z miejsca wejść do gry i dobrze się zaprezentować. Przy ustalaniu wyjściowej jedenastki biorę pod uwagę obecną formę. Marco ostatnim występem zbliżył się do pozostałych graczy i to będzie miało znaczenie w przyszłym sezonie. Guarin? Jeśli dysponujesz składem na podobnym poziomie to rotacje są niezbędne. Oceniam formę w konkretnym okresie, oraz zespół jako całość i dokonuje naturalnych wyborów. Alvarez wygląda ok, jednak nie wiem na ile minut jest gotowy. Przygotowania Nagatomo przebiegły bardzo dobrze i jest w formie. Pokładam spore nadzieje w jego występie, ponieważ on daje nam odpowiednią jakość i wybieganie.

- Kto ma więcej do stracenia w tym meczu? Nie jest to kwestia, którą zaprzątałbym sobie głowę. Staram się po prostu w najlepszy możliwy sposób przygotować zespół do tego spotkania. Nie da się nie wyczuć wzrostu adrenaliny w tygodniu poprzedzającym Derby, jednak nie miało to wpływu na przebieg naszej pracy. Oczywiście poziom emocjonalny przy takich meczach jest zawsze inny i będzie tak za każdym razem. 

- Wnioski można wyciągać dopiero po zakończeniu sezonu. Pozostały nam jeszcze 3 mecze do rozegrania i wszystkie są bardzo istotne. Razem z zarządem podjęliśmy decyzję, aby z wszelkimi decyzjami kontraktowymi poczekać do końca rozgrywek. Po rozegraniu ostatniego meczu wszystkiemu się przyjrzymy.

- Jak pracuje się z Mauro Icardim do którego przylgnęła łatka złego chłopca? Znajduje w sobie motywacje do pracy z zawodnikami, którzy nie są tacy jak inni. Lubię z nimi rozmawiać. Kiedy tylko przechodzi przez bramy ośrodka treningowego to zachowuje się w pełni profesjonalnie i trenuje z całym zaangażowaniem.

- Wizyta Morattiego i Soetedjo? To dobry znak, że wszyscy w klubie patrzą w tym samym kierunku. Myślę, że ich przybycie dobrze na nas wpłynie. Chłopcy mogli zobaczyć, że klub jest zjednoczony i stoi za nimi murem. 

Źródło: inter.it