Milan wygrywa Derby

4 maja 2014 | 19:59 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Relacje2 min. czytania

Gol Nigela De Jonga z 65 minuty zapewnił wygraną Milanowi w derbowym pojedynku z Interem. Spotkanie od pierwszych minut nie stało na najwyższym poziomie, jednak zwycięstwo Rossonerich należy uznać za zasłużone. 

Oba zespoły od początku spotkania wydawały się być nieco przytłoczone stawką meczu. Sporo było niedokładności, a akcje prowadzone były w bardzo wolnym tempie. Z czasem zaczęła uwidaczniać się nieznaczna przewaga Milanu, który coraz śmielej starał się zagrozić bramce strzeżonej przez Samira Handanovicia. Aktywni byli Kaka i Balotelli. W 24 minucie w niezłej okazji znalazł się De Sciglio jednaj trafił tylko w boczną siatkę. Inter nadal wydawał się bezradny. Akcje podopiecznych Mazzarriego prowadzone były w jednostajnym tempie i bez elementu zaskoczenia. Była to woda na płyn dla Rossonerich. W 37 minucie po błyskawicznej kontrze na mocny strzał zza pola karnego zdecydował się Kaka, jednak futbolówka zatrzymała się tylko na poprzeczce Nerazzurrich. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i obie jedenastki schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Inter nie posiadał żadnych argumentów, aby zmienić oblicze spotkania, a konsekwentnie dążył do zmiany objęcia prowadzenia. Rywale dopięli swego w 65 minucie. Mario Balotelli precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego, wprost na głowę niepilnowanego Nigela De Jonga. W 77 minucie futbolówka ponownie zatrzepotała w siatce Handanovicia. Na szczęście po uderzeniu Super Mario tor lotu piłki zmienił nieco Pazzini, który znajdował się na pozycji spalonej i sędzia gola nie uznał. Pomimo pojawienia się na murawie ofensywnie usposobionych Guarina, Alvareza i Milito wynik, aż do końcowego gwizdka nie uległ już zmianie i po kilkuletniej przerwie ze zwycięstwa w Derbach ponownie mogli cieszyć się Rossoneri. Inter tym samym na 2 kolejki przed końcem sezonu mocno skomplikował sobie sytuację w walce o Ligę Europejską. 

MILAN (4-2-3-1): 32 Abbiati; 2 De Sciglio, 13 Rami, 5 Mexes, 21 Constant; 34 De Jong, 18 Montolivo; 23 Taarabt, 22 Kakà, 16 Poli; 45 Balotelli
Ławka rezerwowych: 1 Amelia, 59 Gabriel, 17 Zapata, 20 Abate, 25 Bonera, 4 Muntari, 10 Honda, 15 Essien, 28 Emanuelson, 7 Robinho, 11 Pazzini, 92 El Shaarawy
Trener: Clarence Seedorf


INTER (3-5-2): 1 Handanović; 23 Ranocchia, 25 Samuel, 35 Rolando; ‎ 2 Jonathan, 88 Hernanes, 19 Cambiasso, 10 Kovacić, 55 Nagatomo; 8 Palacio, 9 Icardi
Ławka rezerwowych: 12 Castellazzi, 30 Carrizo, 4 Zanetti, 6 Andreolli, 14 Campagnaro, 33 D'Ambrosio, 11 Alvarez, 13 Guarin, 17 Kuzmanović, 21 Taider, 20 Botta, 22 Milito
Trener: Walter Mazzarri

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 28

wojtoterra

wojtoterra

4 maja 2014 | 20:28

Po wygraną!!!

Larrry

Larrry

4 maja 2014 | 20:38

Stabilna transmisja: sh.st/wHuN7

kuba99

kuba99

4 maja 2014 | 20:40

lary juz linka zapodal :D

wojtoterra

wojtoterra

4 maja 2014 | 20:43

Ciekawe jak spisze się Jonathan

alzmaycher

alzmaycher

4 maja 2014 | 20:47

Laremu to bana za te spamy!!!

Nerazzurri96

Nerazzurri96

4 maja 2014 | 20:48

przecież Larry dął dobry link, tylko w prawym górnym rogu trzeba add kliknąć

alzmaycher

alzmaycher

4 maja 2014 | 20:49

Transmisje na soccer-live pl i footballol com

alzmaycher

alzmaycher

4 maja 2014 | 20:50

Nie ogarnąłem - Larry - zwracam honor i przepraszam :)

diego milito

diego milito

4 maja 2014 | 21:02

Milito powinien być w wejściowych składach

Pablito

Pablito

4 maja 2014 | 21:38

Na stojąco meczu nie wygramy...pierwsza połowa żałosna jak dla mnie.ruszać dupy i pokazać trochę futbolu w 2 połowie.forza!

Suchy29

Suchy29

4 maja 2014 | 21:41

Moim zdaniem powinien wejść Guarin i Botta , rozruszali by to wszystko trochę .

Internaldo

Internaldo

4 maja 2014 | 22:43

Dno. I tyle w temacie.

czarnoniebieski

czarnoniebieski

4 maja 2014 | 22:55

Co kibice Interu zrobili ze musza oglądać ledwo sprawnego Jonathana? Co zrobił alvarez? NIC!!! Guarin tez!!! Nam jest ktos jak taarabt potrzebny i szkydlowi. Icardi to wogole wyszedł na boisko

kruk12

kruk12

4 maja 2014 | 22:56

Słabizna. A na dodatek powrót do Europy wcale nie taki pewny. Milan wygrał zasłużenie choć grą nie miażdżył. Widać że Alvarez powoli się ogarnia. Jedyny pozytywny akcent z tego spotkania.

dukacik

dukacik

4 maja 2014 | 23:15

Żenada. Oni chyba zapomnieli że za piłką się biega a nie spaceruje. Zero wychodzenia na pozycje , marne podania , jakieś parę gównianych strzałów i nawet nie wiem który był celny. Z taką śmieszną grą to właśnie się pożegnaliśmy z pucharami. Zapewne Lazio będzie dla nas zbyt trudnym rywalem, a z Chievo będzie za późno o jakąkolwiek walkę. Więc nastawmy się za wczasów że sezon skończymy tak jak poprzedni , milanik na wyjebie na finale.

Internaldo

Internaldo

4 maja 2014 | 23:19

W jednym meczu jakiś piłkarz zagra ok w drugim już nie i jak tu wygrywać mecze. Nie pamiętam, żebym oglądał w swojej karierze tak nudne derby. Ricky według mnie nawet dobrze zagrał ale u większości zawodników nie widziałem większej ochoty do walki. Milan też grał słabo ale jednak potrafili skierować piłkę do siatki. Uważam, że nawet z tymi piłkarzami powinniśmy ten dzisiejszy Milan pokonać, ale do tego potrzebna jest chęć gry, której niestety nie widziałem u naszych zawodników, Walter też był dziwnie spokojny.

Zaku

Zaku

4 maja 2014 | 23:19

To jest skandal i kompromitacja ! Jak kur moze grac jonatan, ktory prezentuje przecietnybpoziom kopacza lecha poznan? Wszyscy to widza w kazdym meczu tylko nie mazzarri? Dlaczego Zanetti nie gra? Bo wirk ? Smieje siebon takich ogorkow nosem wciaga. Pozostawienie bez pomyslu mazzarriego na kawcebtreberskiej bd najwiekszym bledem... dawno takich slabych derbow nie widzialem. To jest zespol bez pomyslu i przyszlosci mazza nie ma zadnych metod jest tendencyjny z tym smiesznym 3-5-2. Wstyd ! Jonatan wyp.dalah! Mazzarri tez zawijaj sie !

Lambert

Lambert

4 maja 2014 | 23:33

Bye Bye LE

Dziarski

Dziarski

4 maja 2014 | 23:42

tragiczne derby. lepiej jakby zaciekle atakowali i nadziewając się na kontry przegrali 3:0 niż to co pokazali dzisiaj.. tym razem szukałbym winy u Mazzarriego. taktycznie nie graliśmy nic. jakby ustawił drużynę by czekać na 0:0 jak z Napoli. zerowa motywacja. po przerwie też nie było widać mobilizacji. zmiany za późno. Guarin i Alvarez powinni grać co najmniej od początku drugiej połowy, chociaż oni zawsze szukają gola. Jonathan spalił się w głowie i grał dno. Milito nie wiadomo po co wszedł, nie jest w formie by zrobić coś z niczego. Za to nie zobaczyliśmy Zanettiego, który potrafi poderwać drużynę. Przegraliśmy z beznadziejnym Milanem, który czai się teraz za naszymi plecami licząc na LE, niedobrze..

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

5 maja 2014 | 00:05

ledwo nie usnąłem

Drakon

Drakon

5 maja 2014 | 00:14

Trzeba było betona Mazzarieo zeby Milan w koncu po paru latach wygrał derby. Nawet w zeszlym sezonie kiedy bylismy w czarnej dupie, po meczu z Milanem z Meazza wracalismy z tarcza... Gra naszych byla tak zalosna ze nie mam slow.

kruk12

kruk12

5 maja 2014 | 10:10

Nie tylko Jonathan nic nie grał jeżeli już mamy bawić się w szukanie ofiarnego kozła.Co takiego zagrali Icardi oraz cała linia pomocy? A no też nic. Kto sprowokował wolnego dla Milanu? Cały zespół wypadł mizernie. Bez strzału na bramkę, bez choć jednej konkretnej akcji. Na plusa zasłużył tylko stary wyga Cambiasso (choć to on podobno nie pokrył przy bramce) no i Alvarez który wniósł odrobinę ożywienia w grze.

Lethal Doze

Lethal Doze

5 maja 2014 | 10:32

Nie mogłem oglądać, widać wiele nie straciłęm

Interista

Interista

5 maja 2014 | 10:38

gra dno i 2 metry mułu

PabloV

PabloV

5 maja 2014 | 10:46

a to Inter coś grał?

MrGoal

MrGoal

5 maja 2014 | 11:58

Znów górę wziął element , który mnie najbardziej zawodzi w tym sezonie (nie tylko zresztą w tym). Brak jakiejkolwiek intensywności w grze! Absolutny minimalizm. Nie wiem skąd to się bierze, bo Mazzarri robi niby kopie tego co stworzył w Napoli. O Napoli Waltera można mówić różne rzeczy, ale nie to że nie było tempa gry. Bo tam każdy wtedy wyglądał i grał jakby zjadł nie jedno a dwa wiaderka witamin, przytaczając klasyka :). Wychodzili z nastawieniem , że chcą strzelić i 4-5 bramek jak się uda. A Inter? Anemia, granie w poprzek, zero chęci do strzelania bramek, notorycznie od 70 minuty następuje jakikolwiek zryw. I nie jest to raczej wina Mazzarriego, który też o to miał niejednokrotnie i ma dalej pretensje do zespołu

sowa

sowa

5 maja 2014 | 13:52

Zero zaangażowania w akcje ofensywne... w sumie jakie akcje przecież oni podawali ciągle wszerz boiska. Biedota, kalectwo, żenada. Po tym meczu jedynie pozytyw u mnie złapał Alvarez bo wyszedł i zrobił więcej niż reszta przez 90 minut. Próbował walczyć, nie bał się pojedynków z obroną Milanu, starał się stworzyć akcję etc. Niech dostanie szanse bo Hernanes to totalne dno w tym momencie.

Pablito

Pablito

5 maja 2014 | 16:34

Walter nie ma pomysłu na ten zespół,do tego nie ma odpowiednich piłkarzy pod swoją lekko przestarzała 3-5-2 rozumiem że Ricky trochę pobiegał bo rywal był zmęczony ale do jasnej cholery ten gościu oddał jeden strzał który trafił w Milito plus 3,nie wiem jak to nazwać centrostrzaly?! O Guarinie nawet nie wspomnę...jeśli na mecz z Lazio wyjdziemy z takim samym nastawieniem to ktoś mi chyba będzie musiał zapłacić żebym to oglądał :-(


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich