Przyszłość Ranocchi wciąż niepewna, ale...
Sezon dla Andrei Ranocchii był pełen wzlotów i upadków. W pewnym momencie rozgrywek, zawodnik nie grał praktycznie w ogóle i dlatego zdecydował się poprosić klub o sprzedanie go. Zatrzymane zostały również rozmowy w sprawie jego nowego kontraktu. Teraz może się to zmienić.
Kontuzja Juana Jesusa i słabsza forma Campagnaro sprawiły, że Ranocchia otrzymał szansę wejścia do pierwszej jedenastki i ją wykorzystał. Od kilku tygodni Walter Mazzarri stawia na Włocha w bloku obronnym i wydaje się, że dzięki temu być może uda mu się wywalczyć jeszcze miejsce w kadrze Prandellego na Mistrzostwa Świata.
Po takim powrocie do gry, Ranocchia może zmienić zdanie i zastanowić się nad możliwością pozostania w Interze. Chciałby mieć jednak większą pewność, że w przyszłym sezonie będzie regularnie wystawiany do składu przez trenera.
Zawodnikiem interesuje się m.in. Juventus Turyn.
Źródło: fcinternews.it
Internaldo
9 maja 2014 | 10:51
Do Judków nie oddałbym go, jesli będzie chciał odejść no to trudno.. Co do niego mam mieszane uczucia, potrafi grać 90 minut dobrze i ale też mieć jedną chwilę, w której popełni karygodny błąd.
Paweł08Inter
9 maja 2014 | 11:20
Tez bym go nie sprzedawal. Mlodszy od Vidicia. Vidic to wyrobiona marka a Ranocchia jeszcze moze sie duzo nauczyc.
granitxhaka
9 maja 2014 | 13:59
do Juve nie ale takie Lazio lub Parma czemu by nie
Reklama