Mazzarri: Zobaczycie jutro na kogo postawię
Zaledwie doba dzieli nad od kolejnego meczu Nerazzurrich. Tym razem ich rywalem będzie Lazio. - Chcemy pokazać się z lepszej strony niż podczas derbów - powiedział przed sobotnim spotkaniem Walter Mazzarri.
W miniony weekend Inter Mediolan doznał bolesnej porażki w Derbach Mediolanu. Czarno-niebiescy byli rozgoryczeni tym rezultatem. - Mamy złe wspomnienia po meczu z Milanem. To boli chłopaków, a ja jestem za wszystko odpowiedzialny - oświadczył trener.
- Po ostatniej porażce pracowaliśmy nad tym, by pokazać się z lepszej strony niż podczas derbów., kiedy nie potrafiliśmy pokazać tego, co chcieliśmy. Teraz chcemy się odbić i udowodnić, że przegrana z Milanem była tylko małym wstrząsem - powiedział szkoleniowiec.
Do końca sezonu pozostały dwa spotkania. Ekipa z Mediolanu traci do wyżej sklasyfikowanej Fiorentiny cztery punkty. Wyniki ostatnich meczów zadecydują o ostatecznej kolejności w tabeli. - Moim głównym celem jest teraz pełna motywacja drużyny do meczu z Lazio. Czuję się bezpiecznie, wiedząc że robimy to wszystko dla dobra naszego ostatecznego rezultatu. Później zobaczymy, gdzie jesteśmy po tym sezonie - stwierdził Mazzarri.
Po Derbach Mediolanu, na trenera Interu padła duża fala krytyki. Kibice byli bardzo oburzeni nie tylko wynikiem i słabą grą swojej drużyny, ale również zmianami jakich dokonał szkoleniowiec. Fani krytykowali brak pojawienia się na boisku Javiera Zanettiego, dla którego były to ostatnie derby w karierze. - Kibice są bardzo emocjonalni i mają prawo pokazywać te emocje. Ja lubię być jak piorunochron i je przejmować. To część pracy trenera. Poza tym klub wie co się dzieje i co się stało - skomentował Włoch.
Mazzarri został zapytany o to, czy podczas sobotniego meczu Zanetti pojawi się na boisku. - Zobaczycie jutro na kogo postawię. Rozmawiam z nim na co dzień i Javier wie, że moje decyzje są logiczne. Zanetti jest legendą Interu. Dziwne jest to, że nie zobaczymy go już na treningu czy meczu. Z pewnością jest symbolem tego klubu. Bardzo emocjonalnym i ważnym momentem jest, kiedy tak ważny piłkarz kończy karierę. Nie tylko dla kibiców - zakończył trener.
Źródło: inter.it
Lambert
9 maja 2014 | 20:53
Na Jojatana %)
Darkos
9 maja 2014 | 21:19
Jeśli już nawet jutro, na pożegnanie tak wielkiego piłkarza i człowieka, zagrają bez zaangażowania i woli zwycięstwa, to moja iskierka nadziei zgaśnie na zawsze...
Mos
9 maja 2014 | 21:40
Mazzarri udowodnił, że jest dobrym trenerem i wielu z czytelników musi sobie to przypomnieć. Ocenianie go teraz, to czysta głupota, dlatego, że w przeciwieństwie do nas, to właśnie on pracuje z drużyną i jest naocznym świadkiem całej sytuacji. Łatwiej jest jednak znaleźć kozła ofiarnego, niż zastanowić się co spowodowało upadek Interu w ostatnich latach. Mnie wydaje się, że polityka Morattiego, w którego straciłem wiarę, mimo, że darzę go ogromnym szacunkiem. Thohir wygląda na odpowiedniego człowieka na swoim miejscu, ale na odbicie się od dna też potrzeba czasu.
Reklama