Argentyńska kolonia w Interze Mediolan

6 lipca 2007 | 21:15 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka4 min. czytania

Inter jest klubem wielonarodowym, w składzie naszego zespołu od lat występuje liczne grono piłkarzy spoza granic Włoch. Od pewnego czasu jednak w klubie z Via Durini tworzy się coraz liczniejsza grupa piłkarzy rodem z Argentyny.

W całej historii Interu, włącznie z obecnie grającymi piłkarzami z tego kraju było 32 Argentyńczyków. Obecnie w Interze przebywa rekordowa ilość piłkarzy z tego kraju, bo jest ich aż 8. Najstarszy z nich i najdłużej grający w ekipie Nerazzurri to oczywiście Javier Zanetti, który piastuje zaszczytną funkcję kapitana zespołu. Najmłodszym jest Nicolas Burdisso, który przeszedł do Interu przed rokiem z zespołu Boca Juniors, lecz jak do tej pory nie grał zbyt wiele w koszulce Interu. Ze względów rodzinnych musiał powrócić do ojczyzny, lecz po kilku miesiącach przerwy ma zamiar w najbliższych miesiącach powrócić do Mediolanu by kontynuować swoją karierę na San Siro.

Podobnie doświadczonymi i ogranymi na arenie międzynarodowej są inni zawodnicy Argentyński jak: Veron i Kily Gonzalez. Spośród nich prym wiedzie Juan Sebastian Veron, który trafił do Interu przed rokiem z Chelsea Londyn na zasadzie wypożyczenia i po świetnym sezonie, Inter postanowił związać się z "Czarowniczką" do 2007 roku.

Kily Gonzalez trafił do Interu z Valencii, gdzie imponował wysoką formą. W zespole Nerazurrich popularny Kily długo nie mógł dojść do dobrej dyspozycji. Gdy z czasem się to udawało, doznawał on kontuzji. Podobnie było w poprzednim sezonie, którego pierwszą część pauzował z powodu kontuzji, której nabawił się podczas spotkań na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach. Gdy powrócił, Roberto Mancini często korzystał z jego usług.

W reprezentacji Argentyny grało wielu piłkarzy Interu. Nie wszyscy jednak byli lub są doceniani przez szkoleniowców kadry. Przykładem tego może być Santiago Solari, który mimo gry w takich klubach jak Atletico Madryt czy Real Madryt nie był powoływany na ważne mecze. Podobnie ma się z Julio Cruzem, który również nie jest mile widziany w zespole narodowym. Powodem tego może być fakt, że Argentyna w swoich szeregach zawsze miała wspaniałych napastników jak Hernan Crespo, Javier Saviola, Carlos Tevez czy Gabriel Batistuta, który podobnie jak Crespo przez pewien czas przywdziewał barwy Interu.

Pewne miejsce w reprezentacji Argentyny od dawna ma Javier Zanetti i Walter Samuel. Zanetti do niedawna był kapitanem reprezentacji, lecz z przyjściem nowego trenera - Pekermana to się zmieniło, lecz on nadal występuje w pierwszej jedenastce. Gwiazdą zespołu narodowego przez pewien czas był Juan Sebastian Veron, lecz teraz jest on systematycznie pomijany przy powołaniach. Sam piłkarz jednak nie poddaje się i zapowiada ostrą walkę o miejsce w zespole na zbliżające się Mistrzostwa Świata w 2006 roku w Niemczech. Coraz silniejszą pozycję w zespole Pekermana zdobywa pomocnik Interu - Esteban Cambiasso. Były piłkarz Realu Madryt przebojem wdarł się do pierwszej jedenastki Nerazurrich i był jednym z objawień ostatniego sezonu we Włoszech. Także i teraz zarówno trener Pekerman jak i Mancini mogą oczekiwać dobrej postawy tego defensywnego pomocnika.

Ostatnim Argentyńczykiem, który zawitał do Interu jest Walter Samuel. Doświadczony i uznawany za jednego z najlepszych defensorów na Świecie - Samuel podpisał kontrakt z Interem do 2009 roku. Poprzedniego lata, po 5 sezonach spędzonych w Romie, Samuel za 20 milionów euro przeniósł się do Realu Madryt, gdzie miał uporządkować grę defensywną "Galacticos". Na Santiago Bernabeu nie wiodło mu się jednak tak dobrze jak oczekiwał. Inny styl gry oraz wolno przebiegająca aklimatyzacja sprawiła, że pod koniec sezonu Samuel zaczął myśleć o odejściu. Do akcji włączył się Inter, który po udanym zatrudnieniu Cambiasso przed rokiem, w tym roku sięgnął po kolejnych dwóch piłkarzy Realu: Santiago Solariego i Waltera Samuela.

Argentyna to kraj słynący ze wspaniałych piłkarzy. Choć nie jest to zespół tak utytułowany jak Brazylia, zawodnicy z tego kraju są wysoko cenieni na całym globie. Być może nie posiadają aż tyle fantazji co ich brazylijscy sąsiedzi, lecz potrafią nadrobić tą dyscypliną taktyczną i zaciętością, której piłkarzom z tego kraju nigdy nie brakowało.

W Interze jest ich bardzo wielu, lecz jeżeli nie staną się odizolowaną grupą, nasz klub może mieć z nich bardzo wiele pożytku.

Źródło: InterMediolan.com

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich