Lopez: Nie chciałem krzywdzić Icardiego

9 czerwca 2014 | 14:05 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Trójkąt Mauro Icardi-Wanda Nara-Maxi Lopez w rożnych konfiguracjach nie daje nam o sobie zapomnieć choćby na chwilę. Tym razem to napastnik Sampdorii postanowił uzewnętrznić się na antenie Radia Metro:

- Muszę być swego rodzaju przykładem dla młodszych. Mógłbym skrzywdzić Icardiego, ale nie zrobiłem tego, gdyż byłby to zły przykład dla moich dzieci. Wszystko co robię, robię po to by być dla nich przykładem. 

- Jestem staromodnym typem. Dla mnie zasady to świętość. Jeżeli zostają złamane wszystko jest skończone. Szacunek przede wszystkim.

- Dzisiaj to ja jestem tym wygranym. Jestem zrelaksowany i szczęśliwy i myślę, że Wanda także, będąc z tą osobą. Ona dala mi trójkę dzieci, które kocham i widzę, że one także mają się dobrze. Musimy znaleźć rozwiązanie dobre dla wszystkich.

Źródło: football-italia.net

FASTBACK™ Nożyk 6 w 1 Milwaukee 4932478559 - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 3

stary ubek

stary ubek

9 czerwca 2014 | 15:54

Lopez zamknij dupe bo pewnie ty bys mu wjechal w nogi a on by ci oddal w ryj wylapalbys Knock Downa i bys mial taki wstyd ze musialbys chodzic kanalami do biedry po chusteczki zebys mogl dalej plakac ze cie Wanda zostawila malo to juz bylo takich kozakow?? Gosciu ktory mowi takie rzeczy w mediach nie moze miec dobrze z bania to takjabys poszedl dilowac pod komisariat

Internaldo

Internaldo

10 czerwca 2014 | 12:33

Ja tylko czekam jak Icardi znudzi się ta babą albo na odwrót :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich