Lazio vs. Inter - relacja

Lazio Rzym w spotkaniu 31. kolejki zremisowało na własnym stadionie z Interem Mediolan. Na Staddio Olimpico bramki strzelali Hernan Crespo oraz Tommaso Rocchi.

Mecz rozpoczął się atakami Lazio, jednak to Interowi udało zdobyć się pierwszą bramkę spotkania. Akcję w 11. minucie zapoczątkował Deki, który umiejętnie podał piłkę do Maicona, z kolei ten przekazał futbolówkę w pole karne do nadbiegającego Crespo. Ballotta był bez szans. Bramka dla Interu tylko spotęgowała ataki Biancocelestich. Najczęściej atakowali Ledesma, Bianchi oraz Behrami. Ich sytuacje nie przynosiły, jednak rezultatu, bo na straży stał niezawodny, jak zwykle Julio Cesar. Od około 25 minuty gra się wyrównała. Do głosu zaczęli dochodzić także Nerazzurri. Aktywni byli Ibra, Crespo i Chivu. Również z tej strony akcje kończyły się na bramkarzu - Ballotta bronił dziś prawie wszystko. Pierwszą połowę zakończył atak Pandeva, którego strzał zablokował Burdisso.

W drugiej połowie dobrze Inter dobrze wystartował. Jadnak akcje głównie Maniche, Ibrahimovicia i Stankovicia kończyły się bez żadnego efektu. Do tego kontratak rywali okazał się bolesny. W 59. minucie obrona podeszła za wysoko tracąc tym samym piłkę. Przygotowany na taką sytuację Tommaso Rocchi wykorzystał długie podanie Ledesmy pokonując bez problemów bezradnego w tej sytuacji Julio Cesara. Wyrównanie przyniosło tylko częstsze ataki Rzymian. Wymienić tu należy chociażby strzały Ledesmy i Radu obronione przez bramkarza Nerazzurrich. W międzyczasie na boisku pojawili się Jimenez, Suazo oraz Vieira. Nie przyniosło to jednak jakiejkolwiek zmiany w grze Czarno-Niebieskich. Wciąż częściej atakowali gracze Lazio, a najgroźniej Bianchi, De Silvestri i Rocchi. W końcówce jeszcze z rzutu wolnego świetnie uderzył Dabo, ale i tym razem Julio Cesar popisał się świetną paradą. Wynik do końca się już nie zmienił.

Pierwsza połowa była nawet udana, druga - beznadziejna. Jak zwykle nie zawiódł Julio Cesar - geniusz bramki. Dobrze zagrał Maicon. On też nie zawodzi ostatnio w porównaniu do reszty zespołu. Chivu też się z nawet dobrej strony pokazał. Nawet Zanetti był dziś praktycznie niewidoczny. Reszta zespołu - brak słów. A gra Ibry to już porażka. Ja już nawet nie pamiętam kiedy on strzelił jakąś bramkę. Dziś mógł nie wychodzić na boisko, tylko odpoczywać. Cały czas narzeka na ból, a mimo to gra. Roma na własne życzenie remisując z Cagliari dała nam szansę na powiększenie przewagi. Dobrze że przynajmniej ją zachowaliśmy. Za tydzień wyjazdowe spotkanie z Atalantą. Na pewno nie będzie łatwo. Romę też czeka ciężki mecz - wyjazd przeciw Genoi. Może za wtedy się uda powiększyć przewagę. Teraz tydzień odpoczynku, trzeba zregenerować siły.

SS Lazio Rzym vs. Inter Mediolan 1-1 (0-1)
0-1 Crespo 11'
1-1 Rocchi 59'

Wyjściowe składy:

LAZIO: 32 Ballotta; 29 De Silvestri (3 Kolarov 84'), 13 Siviglia, 25 Cribari, 2 Radu; 6 Dabo, 24 Ledesma, 85 Behrami; 19 Pandev; 9 Bianchi (17 Tare 89'), 18 Rocchi.
Zmiany niewykorzystane: 1 Muslera, 7 Rozenhal, 23 Meghni, 26 Mudingayi, 68 Manfredini.
Trener: Delio Rossi.

INTER: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 24 Rivas, 16 Burdisso, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 5 Stankovic, 26 Chivu (14 Vieira 73'), 28 Maniche (11 Jimenez 67'); 8 Ibrahimovic (29 Suazo 69'), 18 Crespo.
Zmiany niewykorzystane: 1 Toldo, 23 Materazzi, 30 Pelé, 45 Balotelli.
Trener: Roberto Mancini.

Arbiter:: Roberto Rosetti (Torino).

Źródło: IM.com