Pagliuca: Wiele zawdzięczam Interowi
Zanim nastała era Francesco Toldo, Julio Cesara, czy chociażby Samira Handanovicia to właśnie on przez kilka sezonów bronił dostępu do bramki Interu Mediolan. Gianluca Pagliuca, bo o nim mowa w krótkim wywiadzie wspomina lata spędzone w Mediolanie w barwach Nerazzurrich.
Finałowa noc w Paryżu nadal ma szczególne miejsce w Twoim sercu?
- Ten final przyniósł mi pierwsze i jak się okazało jedyne trofeum w barwach Interu, ponieważ w tym sezonie nie udało nam się zdobyć Scudetto. Wszyscy doskonale pamiętają co się wtedy wydarzyło.
Największe zwycięstwa i porażki?
- Inter pozyskując mnie z Sampdorii okazał wielką wiarę w moje umiejętności. Bardzo miło wspominam te 5 lat spędzonych w Mediolanie. Swoimi występami zasłużyłem sobie na tytuł najlepszego bramkarze w Włoszech, odzyskałem miejsce w reprezentacji i wygrałem wiele istotnych spotkań Mogłem jednak zwyciężyć w finale Mistrzostw Świata w 1994 roku oraz w finale Pucharu UEFA z Schalke 04. Wiele wygrałem, jednak sporo również straciłem.
San Siro to niezapomniany obiekt?
- To fantastyczny, historyczny stadion. Doskonale pamiętam co czułem podczas swojego pierwszego meczu tam. To uczucie nigdy mnie nie opuściło i towarzyszyło mi za każdym razem kiedy przychodziło mi grać na Stadio Giuseppe Meazza.
Kto zdobędzie Mistrzostwo Świata?
- Argentyna.
Źródło: sempreinter.com
Reklama