Mazzarri: Zaczynamy nową erę
Walter Mazzarri wziął udział w konferencji prasowej, podczas której poruszył wiele tematów dotyczących Interu. Zechciał opowiedzieć między innymi o przygotowaniach i założeniach taktycznych na nowy sezon.
Jakie ma pan wrażenia po pierwszych treningach?
- W zasadzie mogę powiedzieć, że to drugie życie. Trenujemy z wielkim entuzjazmem. Rozmawiałem z drużyną, mamy do siebie szacunek i czujemy się silniejsi. Kibice nas wspierają, chłopcy są naładowani.
Część kibiców jest przeciwko tobie.
- Na pewno. Zawsze należy zwracać uwagę na wszystkie opinie. Reakcja fanów zawsze wpływa na nasze środowisko.
Jaki będzie kolejny krok?
- Chcę zachęcić moich podopiecznych, by mieli poczucie ducha walki. Moje zespoły zawsze miały duszę. W tym przypadku to nie jest to co kiedyś. Po roku spędzonym w Mediolanie czuję, że moje doświadczenie jakie zdobyłem jeszcze bardziej przekonuje o tym, że mam jeszcze więcej do przekazania.
Kto zastąpi Zanettiego w roli kapitana?
- To musi być najbardziej profesjonalny piłkarz, który będzie wymagający. Musi być dla innych przykładem. W tej chwili najbardziej odpowiednim zawodnikiem jest Andrea Ranocchia. To właśnie on będzie pełnić rolę kapitana. Swoją codzienną postawą będzie musiał udowodnić, że na to zasługuje.
Inter będzie realizować nowy projekt. To doda wam pewności siebie?
- Nowe wyzwanie jest zgodne z moim myśleniem i sądzę, że mogę to wszystko kontynuować. Począwszy od dobrej bazy, a także biorąc pod uwagę wytyczne klubu.
Skąd czerpiesz tą pozytywną energię?
- Przeczytaj najnowsze dane z Pucharu Świata. Jak widać w nowoczesnej piłce nie liczy się tylko technika, ale również wytrzymałość fizyczna. Jeżeli będziemy trenować lepiej niż inni, jeżeli będziemy zgrani, jeżeli będziemy drużyną, która współpracuje i chce realizować nowe pomysły, to można być pewnym o lepszy rezultat w kolejnym sezonie. Zespoły takie jak Chile, czy Kostaryka udowodniły światu, że mogą być groźnym rywalem.
Jakie są oczekiwania odnośnie Interu?
- Wszyscy chcą zobaczyć zespół Mazzarriego, który walczy i się nie poddaje. Musimy na to ciężko pracować. jakość nie wystarczy. Potrzebujemy poświęcenia i chęci, aby osiągnąć coś więcej niż inni, aby zwyciężać.
Ci, których nie ma, np. Palacio, zdążą przygotować się do sezonu?
- Z pewnością chciałbym mieć wszystkich tutaj, ale część jest jeszcze w Brazylii. Jak wrócą, to nie przewiduję im specjalnych zajęć. Będą w treningu, więc będą przygotowani.
Jak przebiegają przygotowania?
- Rozpoczęliśmy od elementów organizacyjnych, ponieważ praca nie będzie lekka. W tym tygodniu skupiamy się na wydajności, następnie przejdziemy do szybkości, a później będą inne zajęcia, np. psychologiczne.
Inter będzie musiał zdobyć w tym sezonie więcej. Jak istotna jest kwestia nowego napastnika w tym zadaniu?
- Istnieją dwa sposoby na zdobywanie goli: wielu atakujących, bądź jeden napastnik. Liczę na to, że cały zespół będzie dawał z siebie wszystko. Są pewne ustawienia, które mogą doprowadzić do zdobycia bramki przez zawodnika nie będącego napastnikiem. Do takich piłkarzy należy Hernanes, którego stać na zdobycie goli. Widzieliśmy również rozwój Kovacica. Jeżeli będzie pewny siebie, to stać go na wiele. Nie jest prawdą, że nie można punktować bez napastników.
Inter miał problemy z konkurencją w minionym sezonie.
- Chciałbym uniknąć rozmów o zeszłym sezonie, ponieważ był on dość nietypowy. Na zakończenie wywalczyliśmy awans do Ligi Europejskiej. Inter na to zasłużył i dzięki temu osiągnął cel. Zaczynamy nową erę, która musi być doceniona w przyszłym roku.
Źródło: fcinter1908.it
Loon
10 lipca 2014 | 22:16
No nic, nowy sezon, nowa szansa. Forza Walter.
Reklama