D'Ambrosio: Nie boję się rywalizacji
Transferowi Danilo D'Ambrosio z Torino póki co znacznie bliżej do miana kolejnego niewypału, niż do określenia go przynajmniej znaczącym wzmocnieniem Nerazzurrich. Kibice Interu mają jednak nadzieję, że po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym w nowym sezonie zobaczą zupełnie innego zawodnika. Metamorfoza Jonathana może dawać ku temu pewne nadzieje.
Spore nadzieje z letnimi przygotowaniami wydaje się wiązać również sam zawodnik:
- Tym razem mogę już uczestniczyć w przedsezonowych przygotowaniach z resztą zespołu i wiem, że czeka nas ciężka praca. Chociaż słyszałem już, że powinno być nieco lżej niż w ubiegłym roku, a to ze względu na szybki start eliminacji do Ligi Europejskiej. Bez wątpienia i tak będzie jednak ciężko.
- Przyjście Dodo podniesie rywalizację na mojej pozycji. Tak właśnie powinna wyglądać sytuacja w klubie takim jak Inter. To dobre informacje również dla mnie, gdyż motywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy.
- Każdego dnia powinniśmy starać się podnosić swoje umiejętności i czerpać jak najwięcej od tych najbardziej doświadczonych piłkarzy, jak chociażby Nemanja Vidić, czy Andrea Ranocchia, który również jest w tym klubie od dawna.
- Jakie wrażenie zrobił na mnie Vidić? Mam świadomość, że może pomóc mi się rozwinąć. Już na pierwszy rzut oka widać różnicę w jego zachowaniu na boisku. Staram się nauczyć od niego tak wiele jak to tylko możliwe. Również w kwestii mentalności. Wspólne treningi są nie do przecenienia.
Źródło: sempreinter.com
Darkos
11 lipca 2014 | 15:50
D'Ambrosio nie boi się rywalizacji. To rywalizacja boi się D'Ambrosio!
granitxhaka
11 lipca 2014 | 22:38
Od samego poczatku bylo wiadomo że to klapa transferowa
Reklama