Rolando jednak majstersztykiem?

Wielu kibiców Interu krytykowało zarząd za wstrzemięźliwość finansową w kwestii transferu Rolando. Inter był w swoich negocjacjach na tyle stanowczy, że w pewnym momencie wizja sprowadzenia piłkarza poważnie się oddaliła.

Zdaniem włoskich mediów taka polityka w sprawie Portugalczyka mogła jednak być opłacalna. Rolando znajduje się bowiem o krok od Interu, a klub zapłaci za niego FC Porto zaledwie... 2 miliony euro.

Być może pewną rolę w tych negocjacjach odegrała twarda postawa samego piłkarza, który za wszelką cenę chciał odejść do Interu, na dodatek straszył swój klub problemami prawnymi z racji niewypłaconych bonusów, co również mogło zbić ostateczną cenę (przy ich ew. potrąceniu).

Być może nawet Pierro Ausilio i Rolando od samego początku wyreżyserowali taki scenariusz wiedząc, że ostatecznie FC Porto się ugnie w sprawie transferu rewelacji minionego sezonu w barwach Interu Mediolan.

Źródło: Sempre Inter