Cambiasso: Zasłużyłem na inne pożegnanie

26 sierpnia 2014 | 22:17 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Nie wszyscy zasłużeni dla Interu piłkarze doczekali się pożegnania godnego ich osiągnięciom w czarno - niebieskich barwach. Mowa chociażby o Julio Cesarze, czy Maiconie, którzy z Mediolanu zostali wypchnięci niemal siłą. Niestety okazuje się, że również rozstanie z Estebanem Cambiasso pozostawiało sporo do życzenia. Wyrazy swojego rozgoryczenia w rozmowie ze Sky Sport dał sam zawodnik:

- Wciąż nie dotarło do mnie, że mój czas w Interze dobiegł końca. Cały czas odczuwam wsparcie fanów. Kiedy idę ulicą spotykam się z wieloma wyrazami szacunku z ich strony. Właśnie z tego powodu jeszcze nie napisałem pożegnalnego listu. Ciągle czuje się częścią Interu. 

- Zasłużyłem na lepsze pożegnanie. Sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby uprzedzenie mnie o tym, że mój kontrakt nie zostanie przedłużony. Nie chodzi mi nawet o 3-4 miesiące, jednak powinienem mieć jakiś czas do namysłu. Tymczasem o wszystkim dowiedziałem się zaledwie na dzień przed meczem z Chievo Werona. Biorąc pod uwagę mój 10-letni pobyt w Interze zasłużyłem na to, aby zostać poinformowanym chociaż tydzień wcześniej.

- Gdyby to Massimo Moratti cały czas stał na czele Interu to prawdopodobnie to wszystko wyglądałoby inaczej. To jednak zrozumiałe, gdyż byłem jednym z tych którzy przyczynili się do spełnienia marzeń byłego prezydenta. Mając świadomość ilu fanów wciąż darzy nasz sympatią i szacunkiem czuję się zaszczycony. 

- Uważam, że żadnej innej włoskiej drużynie nie byłbym w stanie dać tyle ile włożyłem w grę dla Interu. W tym tygodniu podejmę decyzję w jakim zagranicznym klubie będę kontynuował swoją karierę. Wybiorę opcję która będzie dobra zarówno dla mnie jak i mojej rodziny. Gdziekolwiek nie pójdę podpiszę jednak tylko roczny kontrakt. To moja własna decyzja.

 

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 7

Postmetalowiec

Postmetalowiec

26 sierpnia 2014 | 22:24

Wielkie dzięki Cuchu za te 10 lat gry w Interze. W zasadzie mógł zostać jeszcze ten ostatni sezon, jako kapitan, czekając na zebranie jeszcze większego doświadczenia do tej roli przez Ranocchię. Zwróćcie uwagę, że on nie prosił o aż tak wiele, jeśli chodzi o kwestię rozwiązania kontraktu (wbrew temu, co zdaje się sugerować nagłówek) i myślę, że zasłużył na trochę lepsze pożegnanie.

Loon

Loon

26 sierpnia 2014 | 22:26

Musiał odejść, bo ideą było oczyszczenie ekipy z przebrzmiałych czempionów. Ale fakt faktem, że z honorami pożegnano tylko Zanettiego, Cambiasso i Samuel zasłużyli na większą fetę

Klinsi64

Klinsi64

26 sierpnia 2014 | 23:50

nie mazgaj się Esteban,bądź facet

Internaldo

Internaldo

27 sierpnia 2014 | 11:48

Bo to chłopak Morattiego był, Thohir to tylko myślał, żeby Zanettiego godnie pożegnać, zresztą czego spodziewać sie po Thohirze jak on z żadnym zawodnikiem nie był tak blisko jak Massimo. Szkoda, że w taki sposób żegnamy się z Cuchu. Życzę mu wszystkiego dobrego w nowym klubie i ogólnie w życiu. Forza Cuchu!

kulfon32

kulfon32

27 sierpnia 2014 | 13:57

Klinsi. Zamknij sie juz :)

Bane

Bane

27 sierpnia 2014 | 19:11

Najlepszy z całego grona weteranów. Rzeczywiście, pożegnano się z nim w sposób niezbyt ładny.

Klinsi64

Klinsi64

28 sierpnia 2014 | 11:23

który poważny zawodnik lamentuje nad czymś takim?Samuel się żali? póki co nie,bo to był prawdziwy twardziel


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich