Kovacić: Nie było oferty z Barcelony

Po nieudanym Mundialu, reprezentacja Chorwacji rozpoczyna walkę o awans do Mistrzostw Europy we Francji. Selekcjoner Niko Kovac sporo obiecuje sobie po grze Mateo Kovacicia dlatego nie może dziwić fakt, że piłkarz Interu otrzymał powołanie na najbliższe mecze z Cyprem i Maltą:

- Rozpoczynamy walkę o awans do Mistrzostw Europy. Wraz z reprezentacją Włoch będziemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Pozostałe zespoły nieco odstają od tej dwójki. Niestety na Mundialu w Brazylii nie zagraliśmy na miarę oczekiwań. Widzieliśmy swoje mecze na video i nie wyglądaliśmy tam jak drużyna. Oczywiście nie jestem zadowolony ze swojego występu na Mistrzostwach. W meczach z Brazylią i Meksykiem już po godzinie byliśmy na straconej pozycji. Zmotywowało nas to jednak do jeszcze cięższej pracy.

- Fakt, że z reprezentacją Włoch zmierzymy się na Stadio Giuseppe Meazza to dla mnie bardzo miła sytuacja. Fajnie jest grać na własnym stadionie. Równie ważny jak wynik jaki osiągniemy w Mediolanie, będzie styl w jakim się zaprezentujemy.

- Zajęło mi trochę czasu zanim przyzwyczaiłem się do włoskiej piłki. Jestem szczęśliwy ze zdobycia pierwszych goli i pragnę podtrzymać dobrą passę. Teraz moim celem jest przełamanie się w reprezentacji Chorwacji. Z Cyprem i Maltą będę miał ku temu dobrą okazję. Nie ma jednak znaczenia kto strzela. Liczy się tylko końcowe zwycięstwo.

Na koniec Kovacić zdementował plotki mówiące o tym, że tuż przed zamknięciem okienka transferowego intratną ofertę za jego kartę złożyła hiszpańska Barcelona:

- Nic nie wiem o zainteresowaniu ze strony Barcelony. Nie ma więc sensu tego komentować. Podczas trwania mercato mnóstwo się dzieje. We Włoszech wydaje się co prawda nieco mniej pieniędzy, jednak Inter był aktywny. Klub postanowił zredukować budżet i bardziej zdecydowanie postawić na młodszych zawodników. 

Źródło: sempreinter.com