Mariga: Niczego nie żałuję
MacDonald Mariga, który niedawno podpisał kontrakt z Parmą ma świadomość, że kontuzje bardzo spowolniły rozwój jego kariery, jednak otwarcie przyznaje, że nie żałuje czasu spędzonego w barwach Interu Mediolan.
Jakie doświadczenia wyniosłeś z Interu?
- W Mediolanie nauczyłem się jak wygrywać i ci trzeba robić, aby stać się zwycięzcą. Treningi z najlepszymi dały mi naprawdę wiele.
Nie masz wrażenia, że kilka ostatnich lat w Twojej karierze to stracony czas?
- Nie zgadzam się. Wygrałem wiele trofeów co napawa mnie dumą.
Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie z pobytu w Interze?
- Bez wątpienia zdobycie Triplety i późniejsze świętowanie wraz z naszymi fanami. Niezwykłym uczuciem było również zdobycie Klubowego Mistrzostwa Świata.
Słowo kontuzje chyba najlepiej określa Twoją przygodę w Mediolanie.
- Ostatnie dwa lata były dla mnie bardzo pechowe. Nie byłem w stanie dojść do pełnej dyspozycji i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Niestety takie rzeczy się zdarzają. Mam jednak nadzieję, że wszystkie problemy ze zdrowiem mam już za sobą. Teraz jestem w Parmie i czas, aby powrócił prawdziwy Mariga.
Z którym trenerem łączyły Cię najbliższe relacje?
- Mourinho chciał mnie w zespole, pozwolił mi zadebiutować w Champions League i dał okazję do bycia zwycięzcą. Jose to świetny trener i zawsze będę mu bardzo wdzięczny. Świetnie wspominam także współpracę z Rafą Benitezem. To także znakomity szkoleniowiec.
Żałujesz, że zamiast Manchesteru City wybrałeś Inter?
- Był temat gry dla City, jednak do niczego nie doszło, więc nie ma czego żałować. Dołączyłem do wielkiego klubu i sporo wygrałem.
Źródło: sempreinter.com
Piter
17 września 2014 | 21:03
Mariga wiele wygrałeś to fakt :D w 09/10 sezonie w LM zagrałeś całe 12 minut :P
Reklama