Rolando następcą Campagnaro
Przypadek Rolando to jedna z dziwniejszych sag transferowych w wykonaniu Interu Mediolan. Nerazzurri nie zdecydowali się bowiem, aby za grosze wykupić z Porto swojego najlepszego obrońce w poprzednim sezonie. Brak porozumienia dziwi tym bardziej, że w swoim obecnym klubie, piłkarz ma status persona non grata.
Co się odwlecze to nie uciecze. Takiego zdania są przynajmniej eksperci na Półwyspie Apenińskim. Przypomnijmy, że kontrakt Portugalczyka z ekipą Smoków wygasa w czerwcu 2015, więc już tej zimy może swobodnie poszukać sobie klubu do którego po sezonie przeniesie się na zasadzie wolnego transferu. Dziennikarze są przekonani, że będzie to właśnie Inter. Walter Mazzarri ma nawet pozostawać w stałym kontakcie z graczem.
Pytanie tylko, czy po tak długim odpoczynku od poważnej piłki, Rolando będzie jeszcze chociaż przypominał obrońcę z sezonu 2013/14. Portugalczyk miałby stać się naturalnym następcą Hugo Campagnaro, który najprawdopodobniej po tych rozgrywkach pożegna się z Interem.
Źródło: sempreinter.com
Kiksu
25 września 2014 | 12:14
za rok to juz bedzie nie mialo racji bytu
Wisnia_pl
25 września 2014 | 14:13
W styczniu wypożyczyć go za grosze co by kondycję odbudował i będzie git.
Lambert
25 września 2014 | 15:08
Ausilio zepnij dupe i sprowadź go bo trzeba to zrobić
granitxhaka
25 września 2014 | 15:17
Podobno ma byc przeniesiony do rezerw FC Porto wiec przez pół roku bedzie sie marnował a żeby wrucił do dawnej dyspozycji trzeba drugie pół roku
Loon
25 września 2014 | 17:36
I co, on rok zycia ma nie grac w pilke?
Drakon
26 września 2014 | 09:34
A on juz przypadkiem w rezerwach Porto nie siedzi? Mysle ze takie akcje nie maja sensu, trzeba bylo go brac jak byla okazja, w pore wypierdolic Silvestra na zbity pysk i nie zapychac dziur kalekami pokroju Donkora. Mozna bylo zawsze opierdolic Andreollego, chociaz nie niego nie ma co kurwiac bo jak narazie to chlopak sie przydaje.
Reklama