Czego brakuje Kovacićowi?
La Gazzetta dello Sport w ostatnim wydaniu poświęciła nieco miejsca formie Mateo Kovacića.
Dziennikarze dostrzegają, że młody Chorwat zrobił ostatnio spory postęp, chociażby w porównaniu do ubiegłego sezonu. Mateo przede wszystkim zaczął trafiać do siatki i w pierwszych meczach sezonu zrobił to już kilkakrotnie, doliczając do tego asystę.
Mimo to, start sezonu w jego wykonaniu to nie tylko wzloty ale również i upadki, czyli gorsze występy jak chociażby z Torino, Cagliari czy Fiorentiną, w których "cieniował" podobnie jak reszta drużyny.
Czego zatem brak temu utalentowanemu 20-latkowi? Przede wszystkim powtarzalności i równej formy. Jeżeli młody reprezentant Chorwacji będzie w stanie utrzymać wyższą formę na dłużej, wówczas z pewnością pozostanie jednym z najbardziej pożądanych młodych piłkarzy na świecie.
Podsumujmy to liczbami:
Mecze Mateo Kovacića w tym sezonie: 8
Minut na boisku: 669
W podstawowym składzie: 8
Zszedł z boiska: 3 razy (w 55, 66 i 79 minucie)
Bramek: 5 (3 ze Stjarnan, 2 w Serie A)
Asyst: 1 (z Sassuolo)
Żółtych kartek: 1
Średnia ocena użytkowników intermediolan.com: 6,48
Źródło: gds/inf.własna
emre
8 października 2014 | 09:18
wierzę w niego :) "pożądanych"
Kiksu
8 października 2014 | 09:36
przy takiej jego grez a przy grze reszcie chlopakow z klubu szybko nas opusci niestety, takze Icardiego niezatrzymamy na dlugo
Wisnia_pl
8 października 2014 | 10:41
Chłopak musi popracować nad asertywnością, bo zazwyczaj po 2/3 złych zagraniach zaczyna tracić wiarę w siebie i wtedy już nic nie gra do końca!!
anor
8 października 2014 | 11:02
A co ma do tego asertywność?
Internaldo
8 października 2014 | 12:06
Jak grać dobrze, skoro nie ma do kogo zagrywać piłek, skoro cała drużyna gra dno.. W końcu i Kovacicovi się ta gra udziela, atmosfera..
Wisnia_pl
8 października 2014 | 13:33
"Osoba asertywna ma jasno określony cel i potrafi kontrolować własne emocje, nie poddaje się łatwo manipulacjom i naciskom emocjonalnym innych osób. Do składowej asertywności należy również samoocena." To tak z wikipedii. Niestety Kova lekko stłamszony przez przeciwników, popełniający 2/3 błędy z kolei, za każdym razem zaczyna wyglądać jak zbity pies bez krzty wiary w siebie. Popracuje z psychologiem nad tym i wtedy będzie grał dobrze co mecz, a to przełoży się na cały sezon.
Wisnia_pl
8 października 2014 | 13:35
PS. Te same problemy chłopak miał w reprezentacji podczas mistrzostw świata, więc jest nad czym popracować. Taki Jonny nie ma umiejętności, popełnia błąd za błędem, ale w swoim mniemaniu wymiata, więc cały czas próbuje i nie odpuszcza.
Feldmman
8 października 2014 | 14:30
Po co to wgl.? Taki nic nie znaczący artykuł LGDS.
kruk12
8 października 2014 | 20:14
A co on ma sam zrobić jak cały zespół leży i kwiczy? Nawet w tych ostatnich blamażach widać było że się stara, że próbuje coś wykreować, uruchomić jakąś akcję daleką wrzutką ale co z tego jak większość snuje się po boisku.
broda1994
8 października 2014 | 20:25
Mesii to to nie jest jeszcze. Jednego co mu brakuje to kolegów do gry nic więcej.
PazzaMorte
8 października 2014 | 20:41
Brakuje mu dobrych pilkarzy obok.
Darkos
8 października 2014 | 21:57
Drużyny mu kuzwa brakuje i trenera. Musi się od betonu obijać w debilnym 3-5-2 bez skrzydeł. Jak Mazar nie odejdzie w najbliższym czasie, to Kova i Ikar szybko znajdą nowe kluby
stary ubek
9 października 2014 | 10:16
A z kim on ma grac kova moze po zlych zagraniach sra ale po dobrych dostaje takiej pewnosci ze kiwa pol boiska po czym dogrywa wybitne podania.
Reklama