Qarabag 0-0 Inter
Po bardzo mało ciekawym meczu w Baku, Inter zremisował z Qarabagiem 0-0. Nerazzurri w bardzo rezerwowym składzie nie dali rady pokonać swoich grupowych rywali, a spotkanie powinno zakończyć się wynikiem 1-0 dla gospodarzy, jednak prawidłowo zdobytego gola nie uznał sędzia.
Zobacz raport meczowy i oceń występy piłkarzy
Mancini nie udawał, że mecz w Baku to sprawa życia i śmierci. Do dalekiego Azerbejdżanu zabrał bardzo młodzieżowy skład z nielicznymi zawodnikami z ocierającymi się o pierwszy skład jak M'Vila, Osvaldo, D'Ambrosio czy Campagnaro. Resztę stanowili gracze z rezerw i Primavery, ja Mbaye czy Bonazzoli.
Dla rywali był to mecz bardzo istotny, ponieważ mieli oni szansę awansu do kolejnej rundy, dlatego wspierani przez komplet publiczności, byli bardzo zmotywowani by dziś wygrać. Inter nie kwapił się by mocno atakować rywali, starając się raczej wykorzystywać okazje do kontr. Mecz nie należał do przyjemnych w oglądaniu, Nerazzurri sporo podań wykonywali w kierunku własnej bramki, jakby z góry założonym celem było przede wszystkim utrzymanie się przy piłce.
W drugiej połowie ładne strzały oddali Osvaldo i Bonazzoli, jednak tego dnia to było wszystko co pokazał Inter. W doliczonym czasie gry, piłkarze z Karabachu trafili do siatki, jednak radość przerwał gwizdek sędziego, który postanowił nie uznać bramki dopatrując się spalonego...którego nie było. Był to ewidentny błąd arbitra, który dla rywali jest bardzo bolesny.
Wynik nie zmienia faktu, że Inter pewnie wygrał swoją grupę i w poniedziałek pozna rywala do kolejnej rundy.
Źródło: inter.it
nwk
11 grudnia 2014 | 19:52
M'Villa
nwk
11 grudnia 2014 | 19:52
do dupy
Darkos
11 grudnia 2014 | 20:01
Szkoda mi tego Qarabagu... Powinni wygrać i awansować, a tu kolejny raz sędzia wykopał drużynę poza puchary... Jak zwykle sędziemu nic nie zrobią, a piłkarze byli o krok od stworzenia historii dla Azerów...
Lambert
11 grudnia 2014 | 20:16
Żal mi troche Baldiniego. Dobry mecz Kazachów, powinni wygrać. Nie ma się czemu dziwić że gramy jak gramy skoro nie mamy odpowiednich piłkarzy na tą formację. Wszystko zależy od styczniowych transferów
maestro84
11 grudnia 2014 | 23:37
Przykre to, że zmienników mamy aktualnie na poziomie drużyny z Azerbejdżanu...a może nawet ciut niżej, bo przecież gospodarzom należała się bramka...
Reklama