Inter w końcu zwycięski

15 grudnia 2014 | 20:33 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Zwycięstwem 2-0 zakończył się mecz Interu z Chievo. Bramki dla Nerazzurrich zdobyli Mateo Kovacic i Andrea Ranocchia. Relacja niebawem.:

CHIEVO VERONA: 1 Bizzarri; 20 Sardo, 5 Gamberini, 12 Cesar, 34 Biraghi; 8 Radovanovic, 13 Izco, 56 Hetemaj, 23 Birsa; 43 Paloschi, 69 Meggiorni.
Ławka: 25 Bardi, 90 Seculin, 3 Dainelli, 7 Lazarevic, 10 Maxi Lopez, 14 Cofie, 19 Botta, 24 Schelotto, 26 Edimar, 31 Pellissier, 63 Bellomo, 84 Mangani.

Trener: Rolando Maran.

INTER: 1 Handanovic; 55 Nagatomo, 23 Ranocchia, 5 Juan Jesus, 33 D'Ambrosio; 13 Guarin, 18 Medel, 17 Kuzmanovic; 10 Kovacic; 9 Icardi, 8 Palacio.

Ławka: 30 Carrizo, 6 Andreolli, 7 Osvaldo, 14 Campagnaro, 15 Vidic, 20 Obi, 22 Dodo, 25 Mbaye, 44 Krhin, 54 Donkor, 90 M'Vila, 97 Bonazzoli.

Trener: Roberto Mancini.

Źródło: inter.it

FASTBACK™ Nożyk 6 w 1 Milwaukee 4932478559 - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 13

FunKeeRebel

FunKeeRebel

15 grudnia 2014 | 20:45

Nagatomo...

nwk

nwk

15 grudnia 2014 | 20:56

Palacio musi się zrehabilitować za Udine. Łamaga na skrzydle- milion chujowych dośrodkowań.

Erchamion

Erchamion

15 grudnia 2014 | 21:02

Jednak M'Vila nie zaczyna od początku :/

WALEC166

WALEC166

15 grudnia 2014 | 21:16

ma ktoś może dobrego linka do meczu ??

nwk

nwk

15 grudnia 2014 | 22:50

Dzisiaj szczęście było po naszej stronie. Żałosne, betonowe kontry wiecznie żywe. 12 zawodnik Botta miażdży wszystko :))))))

czarnoniebieski

czarnoniebieski

15 grudnia 2014 | 22:57

po 1 nagatomo. tak tragicznie to chyba jeszcze nie zagrał. momentami myślałem że gramy w 10. dał się ogrywać meggioriniamu, te koślawe dośrodkowania, 0 kreatywności. Oj dupa go zaboli, bo osvaldo się gotuje :) 2. Medel, biega za piłką jak poj*bany ale nic to nie daje, miał kilka odbiorów, ale potrafi jedynie odegrać do najbliższego kolegi. Mvila przez te 15 minut miał kilka ładnych piłek. 3. nie mamy chyba zawodnika(prócz mateo)zawodnika który podejmie się dryblingu, gry 1 na 1. Guarinowi to róznie wychodzi, ale coś tu jest nie tak jeśli przez 90 minut prawie wszyscy nasi boją się odważniej pójść do przodu. 4. Boje sie pomyslec co będzie jak Handa będzie mieć gorszy dzień :

baxter007

baxter007

15 grudnia 2014 | 23:08

Kolejny mecz potwierdzający, że tą drużynę czeka jeszcze długa droga do osiągnięcia jakiegokolwiek wzrostu jakości gry. Przede wszystkim cały czas jest za mało ruchu do piłki. Pomoc i boczni obrońcy są za daleko z przodu względem wyprowadzających piłkę środkowych obrońców znajdujących się pod pressingiem. Piłka jest za wolno rozgrywana. Brak zmiany kierunku biegu z piłką i zagrań krzyżowych. W grze defensywnej pomoc jest za blisko linii obrony i pola karnego. Stąd po wybiciu futbolówki, trafia ona pod nogi przeciwnika. Manciniego czeka jeszcze mnóstwo stresu (i siwych włosów na głowie) we względnie krótkim czasie. Jako kibic Interu życzę mu powodzenia. Cholernie mu się przyda. Forza Inter!!

Tytus

Tytus

15 grudnia 2014 | 23:18

Ostrzegam- będzie długo. Mecz mi się podobał bardzo. Nie chodzi o to, że był bardzo dobry w naszym wykonaniu, bo nie był, chodzi o to co widziałem na boisku. Pierwsze 20min to była furia w naszym wykonaniu. Wysoki pressing, agresywna, dynamiczna gra i bardzo ładna bramka Kovacica. Niestety obrona była wtedy bardzo niepewna, zwłaszcza dużo biegający i siejący ogólny zamęt JJ. Po 20 minutach stopniowo oddawaliśmy inicjatywę, a pod koniec pierwszej połowy zrobiło się dość nerwowo. Druga połowa to już dużo większa dojrzałość, której nie widziałem od dawna w naszych szeregach. Druga bramka, spokój w obronie, ładne utrzymanie przy piłce... Miałem wrażenie, że Mancio wszystko poukładał, że przelał na boisko swoją mądrość i podobało mi się to. Man of the match moim zdaniem D`Ambrosio- grał naprawdę solidną piłkę, od pierwszego do ostatniego gwizdka, grał mądrze i był widoczny. Poza tym na plus oczywiście Handa, w murze defensywnym niekwestionowanym liderem był Rano, dobrze spisywał się też Nagatomo, choć do jego poczynań w ataku można by mieć parę "ale". W pomocy, oprócz Włocha, bardzo dobrze pokazał się Kovacic, także Medel zagrał niezły mecz. Zwłaszcza jego akcje defensywne nie jeden raz ratowały nam skórę i choć jego rozgrywanie, czy poruszanie się w ataku nie były najwyższych lotów, właśnie za defensywę daję Garemu spory "+". Kolejnym dużym plusem w tym meczu był Palacio. Powoli zaczynam widzieć jak ten feniks powstaje z popiołów, biegał od linii, do linii, pełne 90min, niezmordowanie. Mnóstwo serca zostawił na boisku, parę ładnych zagrań zaliczył i naprawdę- w tym meczu zrobił robotę. Zawodnicy co do których mam mieszane uczucia to Kuzmanovic i Icardi. Kuzma owszem, jak na niego prezentuje wysoką formę, ale dla mnie to wciąż mało. Momentami grał dobrze, a momentami sprawiał wrażenie, jakby w ogóle nie panował nad piłką. Icar nie zrobił w tym meczu nic brzydkiego, nie grał źle, ale nic dobrego też nie zrobił. Praktycznie go nie widziałem. Jak na zawodnika, o którym mówi się jako przyszłości Interu... Po prostu słabo. Na minus, największy, zasłużył sobie Guarin. Mam wrażenie, że Mancini chyba po prostu nie miał kogo wstawić na jego pozycję i dla tego go nie zmienił, albo zawierzył pozostałym 10 graczom na tyle, żeby pozwolić Kolumbijczykowi dograć do końca. Owszem, Guarin zaliczył dwa ładne strzały, ale poza tym same straty (jedna omal nie kosztowała nas straty bramki), głupie dryblingi zakończone faulem, nieporadność... Masakra. Drugi minus, mniejszy, dla Jesusa. Juan ganiał jak oszalały, ale chaos, który wprowadzał w szeregach defensywnych, straty, to wszystko było po prostu karygodne. Akurat w jego formacji hasłem przewodnim powinno być "primum non nocere", a on grał naprawdę ryzykownie. Tak to wyglądało dla mnie, czekam na Wasze komentarze ;)

Darkos

Darkos

16 grudnia 2014 | 00:09

Oprócz Kovy i Guarina, to tej ekipie każdy zawodnik wygląda jakby bał się piłki potrzymać. A widok jak koleś z 16 ekipy seria wkręca Yuto w ziemię 3 razy w jednej akcji u mnie pogrzebał japońca na wieki. Na plus Handa który dwie bramy wyłapał oraz Guarin i Kova. Medel jest jednak rozczarowaniem, chociaż nie jest na tak żenującym poiomie jak niektórzy. Długa droga, ale coś się przynajmniej zmienia. Tylko jedno mnie wneria - czemu Mancio tak późno robi zmiany w drużynie?

Pawel

Pawel

16 grudnia 2014 | 00:16

Gra Palacio napewno na plus. Po cichu liczyłem, że zdobędzie gola na przełamanie, ewentualnie asystę. W pierwszej połowie dobrą robotę robił Kovacic. Dokładnie to czego powinno się oczekiwać od zawodnika na jego pozycji. Zgadzam się również co do gry D'Ambrosio - bez zastrzeżen solidny występ. +- Guarin. Grał nierówno kolejny mecz. Dobre zagrania przeplata ze stratami i niedokładnymi podaniami. Ten chłopak jakoś nie może sie nauczyć mądrej i odpowiedzialnej gry od przez cały mecz (przy 0-2 byłbym w stanie zrozumieć). Nie twierdzę, że powinien usiąśc na ławce, ale w środku pomocy przy tych ustawieniach jakie preferuje Mancini, nie powinno go tam być. Spróbował bym go przy 4-3-3 w ostatniej linii: wysunięty Icardi i wspierający go Palacio oraz Guarin. Mam też zastrzeżenia co do gry Kuzmanowicia. Dwie głupie straty po których w pierwszej połowie poszły groźne kontry. Druga osoba to Nagatomo. Niby biega, atakuje z piłką, wrzuca, ale w jego poczynaniach ofensywnych widać od wielu spoktań regres. JJ niepewnie, i te głupie w brazylijskim stylu udawanie gdy faulował. Reszta bez większych uwag/pochwał. Z interistów wypożyczonych do Chievo - Biraghi nie widoczny, pamiętam jego jedno dośrodkowanie w pierwszej połowie po której był rzut rożny dla gospodarzy i chyba jedno kompletnie niecelne, tyle. Może też takie były założenie taktycznie, aby trzymać się z tyłu, nie szarżować. Botta - bez komentarza.

Internaldo

Internaldo

16 grudnia 2014 | 11:37

Fajnie, że w końcu wygraliśmy, może to będzie jakiś pozytywny bodziec dla naszych.Forza Inter.

luki1628

luki1628

16 grudnia 2014 | 11:51

No teraz przed nami moim zdaniem najwazniejszy mecz w sezonie jezeli chcemy zaistniec w serie A. Zwyciestwo z lazio otworzy nam naprawde szanse o bicie sie o wysokie miejsce w tabeli:D a o co do losowania ligi europy , mieszanka kibicow włoskich i szkockich to moze dac ciekawe widowsko:D i dzieku temu mecze z celtickiem nabieraja rumienców:D FORZA INTER:D

Tytus

Tytus

16 grudnia 2014 | 13:51

Zasadniczo tylko Roma i Juve są poza zasięgiem, resztę dałoby się jeszcze ścignąć ;)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich