Pomeczowa konferencja

Po przegranych derbach Mediolanu Robetro Mancini, Patrick Vieira i Javier Zanetti udzielili wywiadów. Oto co powiedzieli:

Roberto Mancini: "Zawodnicy Milanu grali lepiej w pierwszej połowie i potrafili wyprowadzić sobie dwie sytuacje bramkowe. Nie mieliśmy kontroli nad meczem, nie zdziałaliśmy wiele w ataku. Zaczęliśmy grać dopiero po stacie dwóch goli. Wiedzieliśmy, że to spotkanie będzie ciężkie i że każdy wynik jest możliwy. Przegraliśmy, jednak nie ma co dramatyzować. Teraz czeka nas mecz ze Sieną, który od dawna uznawałem za decydujący. Balotelliego zabrakło w wyjściowej jedenastce? Nie zagrał, ponieważ był zagrożony. Poza tym Cruz i Crespo to też dobrzy napastnicy, nie są nikim. Różnica między pierwszą częścią sezonu, a rundą rewanżową jest spowodowana przez liczne kontuzje oraz przez słabą formę po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Provera powiedział, że będę trenerem Interu w przyszłym sezonie? Ma całkowitą rację."

Javier Zanetti: "Rossoneri zagrali lepiej w pierwszej połowie. Dobrze zareagowaliśmy po stracie drugiej bramki, szkoda tylko, że tak późno. Byliśmy nieostrożni, kiedy zdobywali bramki, a w takich meczach nie wolno być nieskoncentrowanym. Nie straciliśmy wiary. Teraz skupiamy się na przygotowaniach do spotkań z Lazio i Sieną. Mamy ogromną szansę, żeby decydujący mecz rozegrać przed własną publicznością."

Patrick Vieira: "Milan zagrał dziś dobry mecz. Z kolei my byliśmy jakby przestraszeni. To nie była dobra odsłona Interu. Popełniłem błąd przy drugim golu. Mogłem zagrać po linii, ale zgubiłem piłkę na rzecz Amrosiniego, a potem już było za późno. Po stracie dwóch bramek rzuciliśmy się do ataku, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Jesteśmy wciąż na czele trzy punkty przed Romą. Wiemy co teraz musimy robić. Następny mecz będzie bardzo ważny. Dobrze byłoby gdybyśmy pokonali Milan dla naszych fanów, ale nie zawsze można wygrać. Miejmy nadzieję, że zwyciężymy przeciwko Sienie."

Źródło: www.inter.it