Dłuższa przerwa Juana Jesusa
Jak przystało na derbowe pojedynki, podczas wczorajszego starcia Juventusu Turyn i Interu Mediolan trup ścielił się gęsto. Kartkami ukaranych zostało, aż 6 graczy czarno - niebieskich. Dzisiaj poznaliśmy decyzję Komisji Dyscyplinarnej odnoście trzech z nich.
Najsurowiej ukarany został Juan Jesus. Brazylijczyka nie zobaczymy w 4 najbliższych ligowych spotkaniach Nerazzurrich. Na młodego defensora została bowiem nałożona kara dyskwalifikacji na 3 mecze za uderzenie łokciem Giorgio Chielliniego. Przypomnijmy, że cała sytuacja umknęła uwadze arbitra głównego i jego asystentów. Dodatkowo JJ będzie musiał odpokutować karę jednego meczu za nadmiar żółtych kartek.
W najbliższym meczu z Genuą na pewno nie wystąpią również Andrea Ranocchia (mecz kary za nadmiar żółtych kartek) i Mateo Kovacić (mecz kary za czerwoną kartkę).
Źródło: fcinternews.it
Loon
7 stycznia 2015 | 16:43
Czerwona kartka dla Kovy to pozytywne zaskoczenie. Nie zrozumcie mnie źle, ale nie sądziłem, że ma do tego charakter :)
anor
7 stycznia 2015 | 16:47
Z JJ trochę przegięli gdzie 3 mecze aż.
Gihu
7 stycznia 2015 | 16:51
Gdzie jest kara dla Ramiego jak uderzył łokciem Dodo ?? To ma być sprawiedliwość............
TheKacz
7 stycznia 2015 | 17:03
No to proponuje się odwołać od tej decyzji
martins_92
7 stycznia 2015 | 17:05
przecież to chorwat, on ma to we krwi.
wornock
7 stycznia 2015 | 17:07
słuszna kara dla JJ, a sanki Kovacica były zajebiste :D
Lambert
7 stycznia 2015 | 17:50
że co kurwa? Przegięcie. Właśnie @Gihu, albo jak Muntari w niego wleciał i mu brew rozciął.
Mos
7 stycznia 2015 | 17:57
Ma czas na siłownię teraz, jak Ranocchia w czasie kontuzji.
castillo20
7 stycznia 2015 | 20:20
Loon brzmisz jak ojciec główne bohatera z Project x :)
MrGoal
7 stycznia 2015 | 21:00
Bardzo dobrze. Zagrają Vidić z Andreollim i nagle się okaże, że jest życie beż tych naszych dwóch przereklamowanych obrońców (choć JJ ma jeszcze czas)
Hagaen
7 stycznia 2015 | 23:25
No jakby JJ grał w Juve to by na samej żółtej kartce się skończyło. Wkurzająca sytuacja jest z tych zachowaniem anty-Inter. Morata za drugie symulowanie faulu też powinien dostać żółtą, widać było, że nawet sędzia chciał mu wkleić, ale jak zobaczył, że to Morata i sobie przypomniał, że już jedną ma to się pohamował...
Reklama