Mancini: Cieszy mnie spotkanie z Sinisą
Roberto Mancini swego czasu nazywany był Mr. Coppa Italia, więc nic dziwnego, że wierzy w końcowy triumf w tych rozgrywkach. Pierwszą przeszkodą Nerazzurrich będzie klub z którym Mancio związany był przez kilkanaście sezonów - Sampdoria Genoa. Dodatkowo na ławce rywali zasiądzie dobry przyjaciel Manciniego, czyli Sinisa Mihajlović:
- Coppa Italia to cały czas bardzo prestiżowe trofeum i zawsze miło byłoby je zdobyć. Początkowe rundy bywają często lekceważone przez niektóre zespoły, gdyż w danej chwili inne rozgrywki są ważniejsze, jednak im bliżej końca tym podejście staje się poważniejsze i każdy chce wygrać.
- Cieszę się, że na ławce rywali zasiądzie Sinisa. To będzie nasze pierwsze spotkanie. Czy mam dla niego jakieś rady? Tak, aby zmienił kamizelkę pod kurtką! Poza tym pojedynki z Sampdorią są dla mnie zawsze wyjątkowe. Rywale zaliczyli świetny początek sezonu i zasługują na obecną pozycję w tabeli.
- Wyłączając mecz z Empoli w którym nie zaprezentowaliśmy się zbyt dobrze to możemy czuć się zadowoleni z postępu jakiego dokonaliśmy w tym miesiącu. Jeden słabszy występ nie może sprawić, że zwiesimy głowy. Musimy uczyć się na własnych błędach.
- Fani nie powinni być przygnębieni. Przed nami jeszcze 19 kolejek i w trudnych momentach musimy myśleć pozytywnie. Fakt, że nie przegraliśmy ostatniego meczu można równie dobrze odbierać, jako coś pozytywnego.
Źródło: football-italia.net
Hagaen
21 stycznia 2015 | 19:01
Pozytywne myślenie... no tak, kocham ten klub i tak zostanie, więc cóż innego mogę zrobić...
Reklama